Grujecznik mnie tu przyprowadził tym razem, jedno z moich ulubionych drzew
Karola, polecam Ci jednak tego grujecznika kupować osobiście, ja przywiozłam swojego spod Katowic, i choć jest mocno nieforemny na razie, to z czterech egzemplarzy tylko on miał zdrowy pień i żadnych ubytków w miejscu szczepienia.
A nie podoba Ci się zwykły grujecznik? Jest naprawdę obłędny i łatwiej dostać. Mnie osobiście forma zwykłego dużo bardziej się podoba.
Płaczące grujeczniki widziałam u nas też w kilku miejscach, więc nie wydaje mi się, że byłby trudno dostępny w Twojej okolicy.
Polecam to drzewo, zwłaszcza, że u Was jest odrobinę cieplej niż na południu, ładnie się przyjmie.
A zapach i kolor na jesieni są warte wszystkiego