Pamiętacie moje rozterki na temat werbeny? Dzisiaj zrobiłam foty obu, zobaczcie sami, jest tak jak myślałam: to są różne odmiany werbeny. Zdecydowanie ładniejsza jest ta o wąskich, ciemnych listkach, tą drugą będę wywalać, żeby mi się nie rozsiała, bo jest mało atrakcyjna. Oczywiście to absolutnie nie jest wina osoby, która mi przysłała te nasionka (Joasia), bo sama o tym nie wiedziała. Nawet jestem wdzięczna Joasi, bo dzięki temu, że mam obie odmiany - kilka osób może sobie porównać swoje werbeny (a ktoś jeszcze zgłaszał, że też ma tę o szerszych listeczkach nie mając świadomości, że istnieje jeszcza inna, ładniejsza odmiana). Joasiu, musimy wymienić werbenę na tę ładniejszą, o węższych listeczkach, a większych kwiatkach - będziesz na pewno bardziej zadowolona
tu ta ładniejsza

tu ta brzydsza
tutaj obie
tu też obie, ale widoczne listki po lewej i z tyłu - tej brzydszej, a po prawej na pierwszym planie cały krzew tej o węższych listkach, delikatniejszej, o większych kwiatuszkach