I oczyścić każdą różę, nawet pod zamkiem w Łańcucie. U mnie też skubała... bo ja nie bawie sie w takie drobiazgi.. chyba że z nudów, a tego u mnei nei ma..
To też Pastella... na foto zawsze łdniejsza niż w realu
A Ewcia ładniejsza w realu
Musi sprawdzić każdą różę czy pachnie
I oczyścić każdą różę, nawet pod zamkiem w Łańcucie. U mnie też skubała... bo ja nie bawie sie w takie drobiazgi.. chyba że z nudów, a teg ou mnei nei ma..
Edit .. i takei bordo biskupie do Pastelli.... chyba najlepiej.
Moim zdaniem kolorystycznie nie pasują. A przynajmniej mnie by gryzło.. tak jak gryzie sie z Bonicą.
Pastella szybciej chyba z żółtą by się zgrała niż z różowym... ma taki nietypowy odcień i tak zmienny, że najlepiej ją chyba posadzić samą. Raz wpada w biel, w róż, żółty.. Albo z czymś mocno kontrastowym jakieś bordo?? Na foto jakoś gra, ale w realu to nie gra zupełnie... mnie przynajmniej drażni, a ja jak wiesz jestem kokoszka i mam dziwne zestawienia kolorystyczne.
Nie mam czasu na forum... wiec na szybko jakieś foto Pastelli z różem.. u mnie ma eksmisję.. neich tylko wymyśle gdzie.. i jesienią ,bo teraz nie pora na przesadzanie.
Edit.. wielkość maja podobną, tylko ja z rozpędu Pastellę pomyliłam z bonikami i też ja mocno upeirudtałam
Sorki, że zapomniałam odpowiedziec.. upominać sie jak coś zapomne, skleroza.. to już normalka w pewnym wieku a nie dolegliwość..
Witam serdecznie
Chciałabym się zapytać co by było najlepsze - jakie zabiegi - na mój trawnik. Pojawiło się dość dużo chwastów, trawnik jest nierówny..
Co może sprawić, że trawnik będzie wyglądać lepiej? Jakie prace powinnam wykonać żeby zregenerować trawnik?
Mam nadzieje, że uzyskam chociaż kilka rad co powinnam wykonać na swojej działce
i jeszcze raz główne wejście do domu (zdjęcia od strony drzwi)
hortensje na Wielkanoc były białe (na szczęście wytrwały w tym kolorze do komunii córki) na początku czerwca zzieleniały a teraz widzę przebłyski różu)
dosadziłam niecierpki żeby dodać koloru
zakupiłam zbiornik do deszczówki (czeka na docelowe miejsce ale zdążył się napełnić po sam czubek)
i dwa bukszpany czekają na wsadzenie i zrobię z nich stożki
a tutaj będzie przedłużenie widok przez płot (z huśtawki córki)
i zza płotu
jak rozbierzemy obecny płot (po wymurowaniu nowego żeby pies nie uciekał)
to będzie widać całość
na koniec chcę dać plac zabaw, w lewym kąciku kompostownik, a teren gdzie teraz jest plac zabaw obsadzić
pójdą tutaj na pewno piwonie, jakaś róża, może ekran z cisów, może jakieś ciurkadełko (wodę trzeba dociagnąc)gdzieś muszę po prostu musze wcisnąć grujecznika - zobaczymy
jeszcze skrawek pod budynkiem firmy całkowity cień - rośnie winobluszcz trochę bluszczu ale nie chce się wspinać, podsadziłam barwinkiem i posadziłam juki (nie miałam ich gdzie dać)
i wyjście na teren firmy z moją różą pnącą ( lewa zdziczała a prawa nie)
bingo! że też na to nie wpadłem - ewidentnie pod tymi widocznymi śladami (pozioma linia) idzie rozprowadzenie deszczówki po działce - rura drenażowa owinięta włókniną i obsypana żwirkiem - a ten pionowy ślad to jak teraz sobie kojarzę to rów który kopałem dość dawno - idzie tam na głębokości 50-70 cm kabel elektryczny do przyszłego oświetlenia ogrodowego
ale są też miejsca gdzie zdarzają się takie sytuacje, że nie ma nic w glebie a placki są
także wracam do pytania - posypać te żółtsze miejsca nawozem? do tej pory ani przed siewem ani po niczego nie sypałem - tylko podlewanie i koszenie
reszta to już za altaną, zaraz po lewej moja wiosenna twórczość
kulki robiłam z trzech małych bukszpanów bo zasób kulkowy się u nas skończył
a to na pniu (zapomniałam nazwę) miałam przy drzwiach wejściowych (jedno padło drogie prawie też)zaczyna wypuszczać coś tam więc może ruszy a jak nie to wywalę i przesadzę kulkę na pniu bukszpanową spod altany
na przeciwko huśtawka a obok brzoza szczepiona podsadzona jaśminem obok krzewuszka za nią trzy nowe rododendrony (chciałam białe ale na wiosne był brak)pod brzozą czarna trawka i dosadziłam dwie hosty
dalej mam wąski pas mojego ogrodu, po lewej budynek garażu a po prawej płot betonowy, po srodku altana i za nią reszta
w narożniku garażu stoi śliwa wiśniowa podsadzona hortensjami
po drugiej stronie ścieżki do altany stoi mariken (wsadzony jesienią)
przy płotcie thuje które podsadziłam żurawkami, trawką i kocimiętką
no i altana z bukszpanami na pniu - lewy wsadzony wiosną (nieciekawy ale innych u nas nie ma) bo stary mi padł jesienią a teraz padł mi prawy i chyba dam sobie spokój - kolejnej straty nie zniosę i chyba posadzę tutaj trzmielinę na pniu - co myślicie?
przy tarasie na dole postawiłam donice z (dopiero rozkwitają):
pod tarasem posadziłam cisy, żurawki i trawkę i z doniczek wielkanocnych hortensje które mi padły w ziemie a drugie trochę lepsze w donicę
przy tylnym wejściu do domu mam głównie hosty
przy bramie jesienią dosadziłam (były tylko piwonie) ambrowca, lawendę, cisy i bukszpany a wiosną kulki cisowe i żurawki
ambrowiec coś cienko rośnie ale może w przyszłym roku się rozwinie a moje nasadzenia spowodowały iż piwonie mi nie zakwitły, ale w związku z wydłużeniem części prywatnej przesadzę je w inne miejsce może tam będzie im lepiej a tutaj posadzę róże, których mi brakuje w ogrodzie
Jak mnie długo tutaj nie ma, to tęsknię bardzo do tego ogrodu i zaglądając cieszę się na zdjęcia
Ten jegomość z grzywką "na kmicica" fajny. I rabatka pod brzozami.