Katia, cisy są super Z tujami miałam tak samo, nie chciałam o nich słyszeć, a już najbardziej o szmaragdach, dlatego - na szybkorosnący żywopłot (u mnie musi być szybko, bo są straszne przeciągi, muszę je poniwelować jakoś) - wzięłam brabaty zwłaszcza, że widziałam je prowadzone podobnie jak "mur" z cisów w szkólce grabczewskich. Teraz mi trochę przeszło, bo obsługa szmaragdów jest jednak łatwiejsza, zieleń cudna, choć oczywiście tuja zostanie tują ale niedaleko mnie, na jednym z osiedli widziałam właśnie jak pięknie poprowadzono szmaragdy (obserwowałam przez na pewno 5 lat) - są tak równo przycięte z kazdej ze stron, że już nie wyglądają jak szmaragdy

róbcie i wybierajcie to, co lubicie

A te cisy, które kupiłaś to jakiej odmiany, bo nigdzie nie znalazłam tej info?

te które kupiłam to hicksii ale te które mnie zachwyciły to cis stricta virdis, bardzo gęste i grube igły, nieco jaśniejszy od hiksii ale zieleń tez piękna, może kupie gdzieś na przód ? były po 18zł więc nie tragedia i na prawde b. ładne.

np.

http://sklep.szkolka.radom.pl/cis-posredni-stricta-viridis-taxus-x-media-stricta-viridis.html

ale w katalogu roślin szkółkarzy nie ma -nie wiem dlaczego

i jak z tymi wrzosami - co ile sadzić ?

poza tym zwinęliśmy namiot, oto co po nim zostało, nie martwi mnie to ale pomyślałam, że może w miejscu gdzie mam plewić i wyrywać mięso z perzu może rozciągnęłabym taką plastikową "agrowłówninę"[img na 2 tyg. żeby to dziadostwo poobumierało ? będzie mi wtedy lepiej się tego pozbyć, wyrwać/oczyścić ?
Jak myślicie, czy ktoś próbował ?

zakupiłam jeszcze choinę kanadyjską szt 2 runianke - była tylko jedna więc jest narazie jedna i kamyczki - to nie jest biała marianna ale cena robi swoje
i tym samym wyczerpałam mój limit miesięczny na zakupy ogrodowe, z pewnością go przekroczę, jak co miesiąc

spracowałam się dziś jak głupia, afryka na plecach a bardziej na brzuchu , oblicze ogniste

ale udało mi się jakoś doprowadzić coś tam do porządku, czekam na nóż do darni żeby jakoś utemperować trawę

rabata z nutkajskim i na razie 2 różanecznikami, będzie tu jeszcze ekran z cisu, runianka i żurawka limonkowa , może dojdą jakieś trawki ? Ewuś tu mi coś podsunęła fajnego

wstęp do wrzosowiska, na razie jest niespełna 30 szt. ledwo je widać, potrzebuję chyba ze setki
mam nadzieję że gdy będzie kora efekt będzie nieco bardziej spektakularny

a wszystko z góry wygląda tak , a wszystko to za pomocą mych delikatnych arystokratycznych dłoni z czarnym pazurem






nie wiem czy kojarzycie obrazy chłmońskiego - wyglądam po dzisiejszym dniu jak ta chłopka z tych obrazów

w zasadzie wypisz wymaluj, zwłaszcza stopy modelki do złudzenia przypominają moje

Niech Danusia nie gniewa, że to nie moje zdjęcie ale je podpiszę
Chełmoński "babie lato" czy jakoś tak

a teraz muszę upiec tartę, wyszorować stopy oraz pazurek, zrobić sałatkę i umyć podłogę - przynajmniej płytki a mam na to 40 minut
a i jeszcze fryz ułożyć przyzwoicie bo goście walą dziś

Dobrze, że się wstalas i masz siłę walczyć dalejWidziałaś ogród Tosi?
Trzymam kciuki abyś się zdarzyła się wyszorować

katiaxx napisał(a)

spracowałam się dziś jak głupia, afryka na plecach a bardziej na brzuchu , oblicze ogniste

Ale jak Tys to zrobiła że przy robocie na brzuchu ogień, to nie wiem Zdradz, też tak będę robic Bo po dzisiejszym dniu to plecy czornyje tylko