Cześć April - Jolu . Przyznaję że podczytuję po cichu twój wątek, bardzo mi się u ciebie podoba.
Znalazłam takie ujęcia, zazwyczaj tylko jej najbardziej okazałe fragmenty bo róża stoi w kącie gospodarczym. Ma tu sporo słońca, zwłaszcza od wschodu, mniej od zachodu i południa. Ostre południowe słońce ponoć przypala jej kwiaty, wyglądają wtedy mało efektownie.

3.07.2021



22.082021 - na pierwszym zdjęciu słabo ją widać za czarnym plastikowym pojemnikiem





na drugim kwiaty już przekwitają

29.06.2022

znalazłam kilka jesiennych kadrów, niestety nie jestem fanką robienia zdjęć krajobrazów i mam pojedyncze elementy na fotkach

Anda napisał(a)

Wiosna u ciebie już zaawansowana, tylko pozazdrościć. U mnie jeszcze wszystko tonie w śniegu, ale nadzieja na poprawę jest bo temperatura poszła w górę.
Zacytowałam to zdjęcie bo zaciekawiła mnie ta metalowa konstrukcja, a raczej jej lokalizacja. Czy to jest podstawa od parasola ogrodowego? Jeżeli tak to może eksmituję mój z tarasu na przyległą rabatę. Zajmuje mi dużo miejsca, zawalidroga po prostu.

zapraszam do mojego ogrodu w centrum Mazowsza w okolicach Jeziora Zegrzyńskiego

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Mam na 2 stronie u siebie zdjęcie marchewki odmiany „pierwszy zbiór”. To odmiana wczesna, nie rozdwajała się i nie było z nią problemów. Kulkowych jeszcze nie próbowałam, bo szkoda mi miejsca było. Trochę piasku dodawałam do ziemi przy sianiu. Wydaje mi się, że to jej pomogło przy mojej glinie.

No niezła marchewa!

U mnie na razie paprysia pokazała liścienie


Córki pojechały do szwagierki na dwie noce i rano godzina 8:00 sms z przypomnieniem mi przyszedł o wysłaniu im zdjęcia, jak wygląda papryka

Wysadzony w styczniu z rabaty mój najstarszy Helleborus dobrze się ma w donicy

Koniec

Verbascum, maczki i róże, które muszę niedługo przyciąć.

To jest niby Salvia farinacea, ale na pewno nią nie jest. Wysiałam w zeszłym roku, nie zakwitło, liście zielone przetrwały zimę. Ciekawa jestem co to

Geum muszę ogolić z liści, sedum też trzeba przyciąć.

A to zimozielone siane w zeszłym roku Seseli gummiferum, które w tym roku powinno zakwitnąć. Ciekawa go jestem.

Czosnek główkowaty oczywiście nie do opanowania

Dziewczyny, świata nie zmienimy, ale możemy zmienić siebie Też staram się tam, gdzie mogę. Wielu rzeczy jednak przeskoczyć się nie da, a ekoekstremistką też nie jestem

Teraz dla odmiany czas na fotki Przedwiośnie

Chyba czuję wiosnę
Zrobiłam sobie projekcik jednej z rabat przy murze, rabata od południowego- zachodu, w lecie dogrzewa dość mocno.
Zastosowałam Trzcinnika, Perovskią i Rozchodnika i mimo, że nie jestem fanką drzewek szczepionych na pniu to tu chyba się prosi o coś zimozielonego, w projekcie jest świerk ale może lepsza byłaby laurowiśnia lub trzmielina na pniu.

Jeszcze ta druga "dziura' została i jakaś osłona na śmietnik by się przydała.

Przy okazji oddawania książek dzieci do biblioteki, zaglądnęłam na dział dla dorosłych z myślą o doszkoleniu się. Półeczki raptem pół, ale coś znalazłam:

Znacie którąś z nich?

Też mam różowego nachyłka nawet dwa, trochę mnie denerwują przekwitłe kwiatki. Miałam myśl żeby go zabrać z przytarasowej bo zbyt zwarty jest i nie do końca mi to pasuje tu ale tak patrzę na zdjęcie i mi się podoba. Może jeszcze dam mu szansę.

mirkaka napisał(a)

Mogłabyś wrzucić więcej zdjęć Laguny, zależy mi pokazaniu całego krzewu, ile lat ją masz? Nie łapie żadnych chorób ? Mączniaka też nie? Tniesz ją po pierwszym kwitnieniu ? Jak ją tniesz na wiosnę?

Mączniaka nigdy nie miała, na początku swojego żywota może złapała parę czarnych plamek. Obok niej rośnie Tuscany, którą łapią wszystkie nieszczęścia - skoczek, mączniak, plamistość i rdza - i zdarzyło się tylko, że liście, którymi się z nią stykała, złapały plamy. Skoczek kiedyś jej też się przytrafił - ale to może się zdarzyć róży rosnącej przy ścianie. Ogólnie to bardzo zdrowa odmiana.

2021 na początku kwitnienia


2022 w pełnym rozkwicie


po cięciu:


i to, co zostało cięciem zabrane:

Jak się cieszę, że kogoś zainteresowałam moim ogrodem.

Ja odliczam dni do wiosny, grudzień był wiosną, a teraz zima za oknem więc podglądam ptaki.

Wiosna coraz bliżej (choć śnieg za oknem ) i rozkminki ogrodowe przybierają na sile.
Na tapet wzięłam aktualnie rabatę przy Pissardi, na której kwadratowe kwaterki mają być zlikwidowane, a same Pissardi mają być włączone w rabatę z trawami Kleine Silberspinne.
Poniżej zdjęcie, jak to miejsce wyglądało dotychczas:



Pomysł 1: pomiędzy Pissardi rdest Blackfield i rozrzucone hakonki.


Pomysł 2, który urodził się był po smakowitej lekturze rozważań dotyczących róży Fairy toczących się u Magary. W miejsce rdestów wybrałam żarówiaste Lovely Fairy


Doklejone rośliny raczej nie są w odpowiedniej skali, zamiast jednego rdestu mogą być 2 pomiędzy poszczególnymi Pissardi (nie w linii oczywiście), a hakonki jednak nieco zbyt bujne mi się tu wkleiły, ale mam na myśli bardziej samą koncepcję niż szczegóły. Stanowisko jak widać: w części dnia (bardzo niewielkiej) słoneczne, w części dnia - półcieniste, w części (największej) - cieniste.
Pytanie: jakie są Wasze odczucia i rady?

EDIT: słabo widać Pissardi, maluchy jeszcze...

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Zima, śnieg za oknem. Prace fizyczne wstrzymane. Za to jest czas na książki oraz zakupy przez internet. Zamówiłam sąsiadce dalie, a żeby była darmowa przesyłka to domówiłam kilka rzeczy dla siebie: szczypce do słoików z przetworami, drylownice do wiśni, lejki szerokie, a także pokusiłam się o jeszcze kilka nasion. W tym roku po raz pierwszy będę mieć patisony. Dorzuciłam też jeszcze inne odmiany marchewki, ogórków, cukinie (w tym jedną włoską odmianę).

Ale przystojniak albo przystojniaczka