Jeszcze mniej przyjemna dygresja w temacie pobocznym

Zapomniałam dodać, że moja kocimiętka poszła za płot... Jej siewki dostałam od Danusi, chyba była nawet z Anglii i miała nie wabić kotów. Pięknie co roku rosła, zachwycała kolorem i nawet zapachem... Jednak koty wciąż tam grasowały.
Co więcej chciałam mieć dużo traw w ogródku, ale mocno się teraz zastanawiam, bo u mnie dzikie koty we wszystkich trawach robią sobie kuwetę, czego mam dosłownie dość.... Trawy to jednak wydatek...
A przy okazji zapytam czy Twoja szałwia ma przyjemny zapach?... czy tylko u mnie należy ją podziwiać z odległości

)