Witam wtorkowo.Tęsknię za działeczką ale malowanie mieszkania zajmuje prawie całe moje dnie.Pędzle,wałki lubię a one mnie Mąż w pracy, a ja ogarniam dzieci i działam zeby wszystko szybko zakończyć i zająć się remontem na działce..
Niestety ostatnia ściana grymasi i wszystko odpada więc muszę gruntować,gipsować i czekać ,aż wyschnie...wrrr
Staram się w tym całym szaleństwie remontowym znaleźć choć chwilkę na relaks,a wtedy tworzę dekoracje do białego domku)
Nooo eM przewiercił i to nawet nie jedną ale dwie dziurki Dlaczego dwie? to tajemnica eMowa
Gosiu - pod drzewem już są hosty posadzone w dobrej ziemi i hydrożelu tylko że nie na okrągło ale z jednej strony... z drugiej są tiarelki - na razie dwie ale one się podobno szybko rozrastają... na pień puściłam bluszczyk jak to u mnie. Poza tym mam tam jeszcze tawułkę chwilowo ale czy ona tam musi być czy nie to inna sprawa
A resztę to mi rozrysuj bo się zakręciłam i bardzo chcę rozrysowania Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga Ale to oczywiście jak będziesz miała chwilkę Poczytam to jeszcze kilka razy to jakoś też może dam radę
Dzięki Gosiaczek. Buziol
Musiałem przerwać prace (brak czasu). Ale na dniach powracam do tego. Kupiłem już torf i będę nim przykrywał te korzenie.
Ponieżej zamieszczam kilka zdjęć jak wygląda to po zdjęciu maty i jak wygląda uschnięta tuja :/
rabata "liliowcowa" na chwilę przed swoimi "5 minutami", które u nas trwają kilkanaście tygodni
wbrew ich "jednodniowej naturze", kiedy wykształci się kilka setek pąków....kolorów starczy na prawie całe lato
zapowiada się "na bogato"
Podpiszę się pod słowami Cioci Gosi, tak ogromny i tak zadbany ogród, może tylko zachwycać...każdy milimetr w Twoim ogrodzie Aniu masz pokazany w wyjątkowych kompozycjach i wypełniony cudownymi roślinami i niesamowitym i bujnym kwieciem. Foto relacja, goni każdą następną, jestem pod wrażeniem i z wrażenia wyjść nie mogę......zachwyt, zachwyt nad zachwytem.....tak mogę powtarzać te słowa bez końca
Pozdrawiam Ciebie i Twoich przemiłych gości
Spotkanie zaplanowałaś bardzo oryginalnie i jak w końcu mogłoby być inaczej jesteś super organizatorem i inicjatorem dosłownie wszystkiego, razem z twoją rodzinką tworzycie nieziemską i przemiłą ekipę z małym muminkiem na czele
Pierwszy dzień lata zarezerwowałaś dla siebie.... to był Twój wielki dzień, spędziłaś go w niezapomnianych okolicznościach...Twój ogród to cała Ty - czyli WIELKA MAŁA MI
Asiu te zdjęcia mnie urzekły. Super zwierzyniec u ciebie.Kotek taki do przytulenia i zagłaskania, pozostałe zwierzaki raczej nie. Ja musze się usprawiedliwić, wpadam do Ciebie bardzo często ale nie zawsze mam czas coś skrobnąć i za to przepraszam. Uwielbiam Twój ogród i ten jego klimat. I zawsze wydaje mi się większy niż pewnie jest w rzeczywistości. Fajnie , że masz i borówki, będzie co podjeść albo użyć do kolejnych wypieków. Gorąco pozdrawiam.