Liliowce





Przymiarka kolorów (odcień żółty łubinu gubi się trochę na zdj., ale ogólnie blady jest)





Na jednym łubinie są i nasionka i nowy pączek, więc powinny jeszcze kwitnąć. Myślicie, że warto próbować z nasionami?



No i musiał być złocień, choć nie wiem czy ta odm. ale ma żółtawe kwiaty jak są młode

I jeszcze jedna koncepcja. Powrót do zawijaska, wiśnia poszła na lewo i doszły 2 trawy, tylko byłyby mniejsze, jakaś stipa pionowa. Przed nimi lawenda.

Urszulla napisał(a)

A dzisiaj horti bukietowe przed wybuchem -mam ich naprawdę dużo w pełnym słońcu, a na ostatnim zdjęciu dla porównania w bardziej zacienionym miejscu

Ale piękne. A u mnie ani jednego kfiatka, buuu... no dlaczego??? Pozdrawiam Ulcia

Dodałam jeszcze na rogu trawę, a lawendę to sobie trzeba wyobrazić





Ten widok wysokiej wiśni jest najstraszniejszy tylko jak się przy niej stoi, s tej perspektywy, bo z dala na tle domu wygląda ok. Dom wysoki, a to w końcu drzewo....

Pszczelarnia napisał(a)

Fosfor i potas, żeby zboże (i rośliny) się nie wykładały.

No tak, namotałem w tym zdaniu okrutnie, ale ogólnie chodzi oto, że często podają - pysznógłowki nie wylegają, a to tylko roślina i jak jej czegoś braknie bądź trafi na nieodpowiednie siedlisko, to ją też może powalić, choćby jak u Agaty. Niedobór potasu we wczesnych fazach rozwojowych, to nic dobrego.

Kowaliki, coś za często siedzą na modrzewiach, chyba jakieś robale, byle nie szkodniki.

Będę pierwsza...ale Wy też pokazujcie swoje dzieła!

Renatko, jak to nie wiesz ile będziesz mieszkać? Nowy dom, ogrod.. ech.

Kicia na życzenie

Kamajla napisał(a)

Co do wysokości jeszcze. Wydaje mi się, że korona powinna mieścić się pomiędzy plotkiem a daszkiem.

Czyli też Ci coś nie gra z wysokością...
Między płotkiem a daszkiem to będzie na wysokości twarzy i to będzie tak:


To już wtedy byłoby coś niższego, wydaje mi się że wtedy już za nisko.

magnolia napisał(a)

miałam pokazać graba po cieciu- to przyszły bonsai, tyle że 'w procesie'

Już widać, że będzie piękny lubię graby za to, że można z nimi cuda robić

cisy fastigiata czekają na posadzenie i przedszkole hakonechloa:


rozsadnik żurawek


pelargonia angielska mocno kwitnie (na co zamienić tą brzydką wycieraczkę?):


a trawka w cieniu puściła nowe sterczące listki, tylko rankiem jest słonko

Na rozsadniku mam kamienie do zagospodarowania:


berberysy Erecta, kosodrzewina do wykulkowania i płożący jałowiec:


bergenia się rozrasta

Pod jarząbem. Z tyłu truskawki się przedłużą już tego roku, a kulki porzeczkowe zobaczymy, trzeba przycinać, ta pierwsza jeszcze trochę zanim się rozgałęzi. Narazie była walka by korzeni więcej było i się przyjęła.

Danusiu, podziwiam twoje liliowce, masz wiele odmian i kolorków, bardzo mi się podoba, ten pełny, cudny jest

A tymczasem na podniesionej rabacie rosną warzywa, borówki czekają na swoje miejsce a rozsadzone primule rozrastają. Z jednej wyszło mi 8 sztuk. Jesienią znajdą gdzieś swoje miejsce docelowe:

agatanowa napisał(a)

Rabatka południowa, czyli jeszcze więcej wiejskości

Uwielbiam takie klimatyTaka kwitnaca rabate robie u siebie. Sorki, ze tak pisze, ale nie mam tu polskich znakow Po powrocie do domku poprawie sie

Pieknie portretujesz kwiaty, liliowce u ciebie w pełnym rozkwicie

Always Afternoon

jego lubie najbardziej bo ma najwięcej kwiatów w kępie

Moje najmłodsze egzemplarze to te czerwone i jeden biały mi zakwitł

Poza tym od niedzieli u nas leje jak z cebra, staram się pstrykać liliowce, ale jak w racam z pracy jest i późno i przez ten deszcz kwiaty się niszczą i ślimaki znowu konsumcje mają jak mnie w domu nie ma.

Wycieczka superowa, brakuje mi takich wypadów, nie żałuj sobie i korzystaj z takich pięknych ogrodowych zaproszeń

Całus

Załamka...od ponad tygodnia leje, był w miarę słoneczny poniedziałek....
a prognozy wyglądają tak:




Rośliny mi się potopią!!!

gusiarz napisał(a)

Cudnie jest! Bardzo podoba mi się to powtórzenie lilii w różnych miejscach w tym samym kolorze. Z jednej strony ulegam temu że lilie mają takie cudne kwiaty i kupuję rożne, a z drugiej takie powtarzalne plamy koloru są cudowne.

W ogóle to masz dużo zielonego koloru, ale on jest tak rewelacyjnie soczysty, że chciało by się go jeszcze więcej!!!

Ehhh jak ja bym kiedyś się wprosiła na kawę do tego ogródeczka!!
Bardzo zazdraszczam Ci [ale pozytywnie] tych donic murowanych, drzew rozciągniętych na linach i lubego który tak Cie wspiera.

beta napisał(a)

mam coś

Buziaczki Laseczki

Beatko kolor włosów zmieniłaś ?

U mnie chłodno niebo lekko zachmurzone ale deszczu nie widać
Rozkwitły kolejne lilie, kwiaty maja olbrzymie, robiłam fotkę z okna