Możesz wymienic ziemię , weż ja pod inne rosliny a tu nasyp nowej nie ruszajac tego który dobrze rośnie w ten sposób chorobę wyniesiesz na rabaty z roślinami na które ona nie dziala. Niczym mi się nie musisz odwdzieczac , niech sie tylko ukorzeni , mnie juz nie sa potrzebne , nie mam gdzie sadzic.
Basiu, przyszłam
Na jednej kartce chciałam narysować wszystko i rzut i w prawym górnym rogu widok. Z Twego zdjęcia i z opisu narysowałam rzut - sporo domysłu.
Nie widzę całej rabaty, na której jest żywotnik i cis formowany w kulę. Nie wiem co jest dalej. Napisałaś, że jałowiec jest poza rabatą. Ale skoro jałowiec wszedł na żywotnik to już po części "łapie" rabatę. Czy nie mozna go wcielić do tej właśnie rabaty i po formowaniu jego dołem posadzić jakieś byliny?
Bogusiu, Haniu dziękuję za odwiedziny. Co do kolorów i konsekwencji w ogrodzie to bliżej mi do Ani (Mala Mi) niż do Szefowej. Staram się tylko żeby rosnące obok siebie rośliny do siebie pasowały.Po prostu lubię jak jest kolorowo i wesoło.
Trochę foto sprzed kilku dni. W miarę aktualny widok znad zlewozmywaka (zdjęcie jak zwykle trochę krzywe)
w zeszłym roku nieopodal zobaczyłam ogród z przepięknie prowadzonymi iglakami! postanowaiłam moje też ciąć w stożek zobaczymy czy mi się uda , póki małe to pikuś, ale potem.....
wybaczcie widok siatki, ale moje chłopaki grały w badmintona ...
i jeszcze Was na koniec pomęczę moją rabatą "kuchenną"
Siedzę i przeglądam stare zdjęcia z ogrodu. I co znalazłam??? Moje piękne ostróżki. Z tych wszystkich została się tylko jedna Irysów też już tyle nie mam.
Hortensje piękne
A ten jałowiec to olbrzym. Ile on ma średnicy?
Jeżeli chcesz ciąć to może coś takiego. Ja wiem, że przykład daję nie na Twoim ale chodzi mi o zasadę
Najpierw musiałabyś wybrać gałązki, które stanowiłyby te tzw. kwiaty. Wybierz tak jakbyś chciała "ułożyć" je w wazonie - symetrycznie lub nie, wszystko zależy od Twojego gustu. Zaznacz je sobie i możesz "oczyścić" - "ogołocić" ich łodygi pozostawiając tylko tam gdzie formujesz kwiat. Może to być kula czy też elipsa i tu znowu wolna ręka. Może to być kula np. tylko na końcu lub kilka kulek na łodyżce (znowu dowolnie). I na koniec całą resztę gałęzi wycinasz w czaszę, kulę, walec w taką figurę geometryczną jaką byś chciała i to będzie podstawa (wazon-donica). Środek zostaje (trzeba przyciąć tak aby powstał wazon-donica
Myślę, że te gałązki podniosły by się do góry - bo pod ciężarem leżą
A teraz zagadka. Coś takiego mi wylazlo, jest tego więcej, niewykluczone, ze sama to w ziemie wetknelam będąc w ostatnich tygodniach ciąży i mam amnezję
w dole (pod tarasem) już bez kwiatów, bo za dużo cienia.... szkoda, bo pokochałam kolor !
jedynie pod domem słonko !
przy furtce (klematis już przekwitł róze jeszcze czekają....)
pod jaśminem i sosną