Też kiedyś sadziłem werbeny ale takich okazów to ja nie miałem Masz rękę do kwiatów Czują się u Ciebie bardzo dobrze Ogród zadbany i cały czas się zmienia Z miłą chęcią będę wpadał z wizytami
Oj powiem Ci Ewa, że wyszło naprawdę klimatycznie... podglądałam Twoje zmagania i trzymałam kciuki za sukces, ale dziś zaglądając do Ciebie byłam pozytywnie zaskoczona przemianą tego zakątka... Jest pięknie...
Nie wiem zupełnie Gosieńko co mu może dolegać, zwłaszcza, że to młode liście.
Nie wiem ile u ciebie rośnie, bo to wygląda trochę jak problemy z przewodzeniem. Może zalany po deszczach? A może najzwyczajniej przypaliło go słonce... bezowocnie przekopałam internet i stąd tak wiele " może"
Zapytaj Danusię (na priva -szybciej zauważy pytanie), bo chyba miała złotego buka