Rodzina , to rodzina, chociaż mówią, że na zdjęciach najlepiej wychodzi.
Co innego jak jest planowane spotkanie, chociaż na chwilę.
Zdrowie ogólne niezłe, noga się goi, róża schnie wolniej, niz moje róże w ogrodzie. Ale nic to, Kiedys wydobrzeje, Do ogrodu już bym sama szła, aleukrop na dworze , w cieniu 32 stopnie. To jeszcze udaru słonecznego można się nabawić. M byc ciut chłodniej od niedzieli, to nadrobię w ogrodzie.
Truskawek juz nie ma, pożeczek, agrestu nie mam wcale. Borówka zaczyna dopiero gdzie niegdzie- mam czas.
A chwasty? Kto ich nie ma?
*********
Z tą rodziną przysłowie prawdę baja

Super, ze już lepiej z nogą

Chwasty to też rośliny, więc muszą być, Haniu pozdrawiam