Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
15:20, 09 cze 2014
Dziś mamy dzień wolny, rano burza że o 10 przy śniadaniu włączyłam światło tak jakby to kolacja późna była. A potem wyszło piękne słonko.
Teraz jest tak ciepło że tylko leniuchowanie na kanapie mi pozostaje. Ale ja tam lubię takie poniedziałki.
Trochę wcześniej przebiegłam się po działce
pomidorki prawie kwitną, jak dobrze pójdzie to w sierpniu powinniśmy żywić się tylko pomidorami, bo aż tak tyle ich mam
Druga horti zaczyna nieśmiało kwitnąć. Teraz żałuję że nie jest biała, ale z drugiej strony ten kolor też lubię. i wygląda na to że dam szansę mojej nigrze.
Karmnik, cudna rzecz, rozrasta się pięknie i ta soczysta zieleń. Pięknie zadarnia róg gdzie nic mi nie wyrośnie.
a te limki muszę przesadzić do cienia, znów je przypala słonce. zastanawiam się czy tam nie dać szałwii, żeby coś się działo zanim trawy się rozbująją [rozplenica]
a tutaj rubrum, posadzona jest co 2ga lawenda. wkurza mnie ten drugi rząd lawend.... ale przecież nie wyrzucę. ehhh ciężkie życie ogrodniczki!
Teraz jest tak ciepło że tylko leniuchowanie na kanapie mi pozostaje. Ale ja tam lubię takie poniedziałki.
Trochę wcześniej przebiegłam się po działce
pomidorki prawie kwitną, jak dobrze pójdzie to w sierpniu powinniśmy żywić się tylko pomidorami, bo aż tak tyle ich mam
Druga horti zaczyna nieśmiało kwitnąć. Teraz żałuję że nie jest biała, ale z drugiej strony ten kolor też lubię. i wygląda na to że dam szansę mojej nigrze.
Karmnik, cudna rzecz, rozrasta się pięknie i ta soczysta zieleń. Pięknie zadarnia róg gdzie nic mi nie wyrośnie.
a te limki muszę przesadzić do cienia, znów je przypala słonce. zastanawiam się czy tam nie dać szałwii, żeby coś się działo zanim trawy się rozbująją [rozplenica]
a tutaj rubrum, posadzona jest co 2ga lawenda. wkurza mnie ten drugi rząd lawend.... ale przecież nie wyrzucę. ehhh ciężkie życie ogrodniczki!
