Cześć wszystkim jestem tutaj nowy W tym roku a dokładnie 2-go maja założyłem swój trawnik Zacząłem śledzić te forum w zeszłym roku...Wraz z początkiem kwietnia zacząłem przymiarki do założenia swojego pierwszego trawnika, przy okazji że robiłem podjazd z płyt ażurowych to wykorzystałem całą wykopaną ziemię a więc na początku wyglądało to tak:
Kasiu na skalniaku zrobił się artystyczny nieład, zdjęcie wrzucę wieczorkiem. Za słoneczko dziękuję, było mi bardzo potrzebne. Ten dzwonek skupiony którego Przemek nazwał "myślącym" chyba się już namyślił i zechciał otworzyć kwiatuszki.
Już nie mogłem patrzeć na te poczochrane thuje i musiałem dzisiaj w przerwie złapać za sprzęt do cięcia i pociachać
Na pierwszy ogień poszedł bałwan, trzecia kulka chyba zostanie upierdutana bo krzywo wyrosła.
Następnie pod ciachacze poszedł ostrosłup
I na koniec graniastosłup
No i wszystko było by fajnie gdyby to wszystko mi się podobało... najlepiej wywaliłby to w cho... śmietnik bo rabata z nimi jest okropna a dywan z żurawek się tam nie sprawdza... trudne to ogrodniczkowanie.
Potrzebuję waszej pomocy kochani w sprawie róż na tą rabatę, pomożecie? Otóż przed tujami chcę posadzić różowe róże a jeszcze przed nimi obwódkę z białych okrywowych. Widziałam takie zestawienie Louise odier i swany i szalenie mi się to podobało, jednak tam luiska opierała się na ogrodzeniu a tutaj nie ma podparcia. Jaką róże zamiast Louise odier mogłabym posadzić? I czy zamiast swany mogła by być white fairy, czy jednak warto poczekać do października na tą swany, bo teraz nie mogę jej nigdzie dostać? Proszę was o pomoc, zależy mi żeby były odporne na choroby i kwitły aż do przymrozków. Rabata na razie wygląda tak:
Po drugiej stronie są kulki Danica i mają być takie same białe okrywowe jak naprzeciw.
Rabata ma 2,6m głębokości, a szmaragdy są posadzone 40cm od krawężnika.
Mirella, ja już kiedyś wspomiałam na swoim wątku jak to jest z tym cięciem. Tuż po całej "opracji" krzak czy drzewo chyba rzadko kiedy wygląda dobrze. Na początku "straszy" dlatego w swoim wątku dawałam porównania jak było a jak jest, a jak będzie zobaczymy .
Dałam po to aby pokazać, że to jest zabieg na kilka lat zanim zobaczymy finał. Po formowaniu zawsze miałam dylemat czy to dobrze zrobiłam. Bo nie miałam wątpliwości czy słusznie zrobiłam formując. Pisała chyba nie tak dalej jak wczoraj o tym, że cięcie chyba prawie zawsze było podyktowane okolicznościami. Wolę podciąć, ciąć ale nie wykarczować
A decyzja należy zawsze do ..... właściciela
Czasami cięcie było przymusowe jak roślinak powoli padała (zółkła)
Może to roślinę boli - nie wiem, a może.... Nigdy do tego nie namawiam ale jak patrzę na Zbyszka to myślę, że ja tak bardzo ich nie "kroję" Ten to jest zych - może i ja kiedyś tak spróbuję
Pozdrawiam słonecznie bo u mnie piękne słońce
A dla Ciebie jałowiec - gdym go nie przycięła nie przeszłabym po ścieżce a tak mam chiaż 50cm na nogi
Witam,
Chciałbym potwierdzić diagnozę, która wyszła mi po przeglądnięciu odchłani internetu
To co na zdjęciu to coś grzybowego?
Zdjęcie jest cytując klasyka "na miarę naszych możliwości", generalnie wygląda to jak mikrokłębki różowawej waty przyczepionie do traw.
A jaka to strona?
Zapewniam Cię, że jak pogrzebiesz w prezentowanych tu ogrodach, to znajdziesz odpowiedź Możesz wsadzić derenia, brzozę himalajską. Trawy koniecznie. Jest o nich artykuł - poszukaj miskantów i turzyc.
Zastanów się jakie chcesz kolory na rabacie - jak kwitną hortensje, które zasadziłaś? Podsadź je czymś mniejszym, np. żurawkami - na pewno je znasz. Rozwesel kolorem liści.
Zajrzałam pod spódnicę moim siewkom.. takie mam siewki..
Ta była kupiona odmianowa.. jednak sie uchowała jedna siewka.. muszę ja oznaczyć..tylko znów nazwę zgubiłam
I inne
Mi się juz znudziło wstawianie... coś musi sie zostać na inny dzień.. jak ktoś wytrzymał to dziękuję.. idę przerzucać flanki..
Siewka jedna naparstnicy tak wygląda.. zaplątała sie niewypielona przy hortensji... i jest takie cos.... wiec jak ktoś sadzi naparsnice i ma takei mikro coś na 10cm.. to za rok będzie wiecej, a za dwa już tyle, a potem zacznie zamierać..