Sylwia .. Jak miło Cię widzieć ... Dawno Cię u mnie nie było... Ale wiem, masz rewoltę......
Ten dizajn ,jak dizajn...ale ta zdrowotność tego trawnika.... ... I te roooobale .... Ja też mam nadzieję ,że jak kosowi sie skończą czerwone kuleczki to zacznie wpinkalać robaki..np... Jakieś larwy opuchlaczków ... Mniam , mniam
Cieszę sie ,że ten wianek jemiołowy wzbudza taki entuzjazm
Wianek, ozdoby miodzio !!!.....Za oknem czerwień na gałęziach i kokardki na trawkach zauważyłam , a i owszem ja jeszcze nie zamieniłam koloru kokardek u siebie ....choć część wiatr mi pościągał, ale zdążę jeszcze
Piękny wianek i ten patent na zawieszenie jestem pełna podziwu
co do garażu i zmian, znam ból, u mnie ciągle takla walka trwa ale póki, co jej nie pokazuję
Danusiu, ty wiesz, że normalnie jestem pierwsza i nie ma dla mnie przeszkód...ale ten rok nie należy do moich ulubieńców, przynajmniej druga połowa tego roku....liczę, że powoli będzie u mnie jak trzeba i zrobię wam niespodziewany nalot, z niespodzianką bo wyprawę zaplanuję
cieszę się, ze było cudownie i zazdraszczam
a tu moja kochana wianek wisi na drzwiach
kupiłam czerwone donice do stożków, jakoś mi najlepiej ta czerwień pasuje, chyba mi ten kolor w tym roku potrzebny..
a dziś rano wianek przymroziło, tak uroczo
drzwi pasują i do tego od Agi
wieczorkiem, stożki już w donicach, jeszcze światełka białe będą
Nadrobiłem dekoracje
Reniferki w cyprysiku, hortensje, wianek Danusi wszystko piękne, a le z tym skakaniem po dachu za mchem to mnie rozbroiłaś Do czego to człowiek jest zdolny, aby troszke mchu zdobyć W sumie to ja skakanie po drzewach za ładnymi gałązkami, mam za sobą
zakupy zrobione, gałązki modrzewia ozdobione, pierniczki upieczone - nie leniuchujesz
a ja dopiero na "miotłę wsiadam" - mam nadzieję, że nie odlecę ....
Człowiek na chwilę na zakupy wyskoczy i nadrobić już trudno Wianek jak z katalogu. Salony artystyczne nie powstydziły by się go wystawić.Sama chętnie u lampy bym zawiesiła Buziole zostawiam. I czekam na kontynuację działalności artystycznej