szałwia piękna, a te łodyżki, a jak się nazywa? nie szkodzi, że jednorocznaa ja driakwi nie mam, a czemu nie wiem?a ostróżek swoich chyba już nie odbuduję w takiej ilości i takich pełnych ślicznoty Vivo
Mirko, tak do końca to jeszcze nie wiem, co z nimi będzie. One w zasadzie rosną w głupim miejscu i są za gęsto, bo to przed postrzyżynami był zaczątek żywopłotu
Pewnie część przesadzę.
Przed nimi dużo różności rośnie
Chyba jeszcze nie pokazywałam, że poczochrałam nieco rabatę z pseudo kulkami cisowymi.
Żeby cokolwiek radzić to trzeba znać kierunki świata, albo chociaż gdzie Pn.
Przybliżony rejon Polski tez by się przydał, bo to mówi o strefie przemarzania.
Pod oknami radzę dać coś aromatycznego, pachnącego (np.łany lawendy, bo widzę, że ją lubisz.) a dalej od domu rabaty do podziwiania - rh, miskanty etc.
Na kwasolubną rabatę możesz dać kwitnące po rh lilie orientalne (cebulowe - nie trzeba wykopywać)i potem kwitnące hortensje. Utrzymasz ciągłość kwitnienia. Można podsadzić hostami, wrzosami, żurawkami, astilbe (tawułki w kolorach do wyboru od białych, różowych, amarantowych po czerwień np. fanal), mozna dosadzić wiosną kwitnące szczoteczkami fothergile major (mające swój drugi spektakl jesienią) i kiścieniami.
Można połączyć z kaliną japońską viburnum plicatum (no własnie, ale nie wiem w jakim rejonie mieszkasz)czy też kalinę japońską Watanabe... tylko, że takie spektakularne nasadzenia wymagają więcej miejsca niż rabata pod oknami. A ty miejsce masz, tylko... widzę, że braknie ci odwagi na rozmach
Rzeczywiście nie są podwiązane. Ale z jednego dłuższego boku mają płot metalowy rozgraniczający nasz ogród, a z drugiej podpórki podłużne. W przyszłym roku muszę je jednak lepiej zabezpieczyć.
Buziam, Haniu
Dzwońce przyprowadzają młode do karmnika.
Sąsiadka na mnie krzyczy, że w lecie karmię ptaki
Już napisałam u Ciebie, a tu napiszę dla innych.
Piwonie są bardzo wrażliwe na termin przesadzania/sadzenia.
Żródła podają, że najlepszym terminem jest przełom sierpnia/września.
Douczylam się, bo zamierzam trzy białe przesadzić do siebie
Bogdziu, ile lat mają te hortki? Ana prosiła dla mnie o ich zdjęcia, a ja jak zobaczyłam, co kupiłam (takie malutkie i mrozoodporne), to prawie z łózka spadłam. Posadziłam je obok siebie - żle. I obok szamba- znowu żle. A dopiero co wykarczowałam derenia, bo był za wielki.
Knautia macedonia otwiera kwiatki
Kronprincesse Mary i bodziszek
pączek Pilgrim i inne pączki pączek Rosa de Rescht
dzisiaj wszystkie róże podlałam pokrzywą
Madżen, moje hortki odbijają. Strasznie się cieszę, to jednak chyba nie była grzybówka.
Pewnie później zakwitną, bo muszą nadrabiać stracony czas.
Nad oczkiem.
Irysy syberyjskie rosną w wodzie, na dnie. I mają się nieżle, skoro kwitną.
Wprawdzie jednym kwiatkiem, ale dopiero od ub. roku są w wodzie.
Dzięki Madżenkce, w której wątku poczytałam rady co sadzić, żeby woda nie zieleniała.