polinka napisał(a)

Ale dzisiaj wydarzenie,
Danusia do Ani jedzie.
Nie bierze futra, nie bierze kocy,
mówi-że z takim towarzystwie to zabawa do nocy.
Zbyszek cały czas kombinuje
jaki prezent Ani sprezentuje.
Pędzą wszyscy w bieszczadzkie strony,
nie ma się co dziwić- to najpiękniejsze rejony.
Basen Ania wystawiła,
może goście pomyślą, że to Solina.
A my tu wszyscy czekamy
i do was radośnie machamy

O proszę! Kolejny talent na O!

Ale fajne to spotkanie !
Lecę na spotkaniowy wątek, oglądać...............

Aniu, dziękuję za wspaniałe przyjęcie, ogród masz tak wymuskany, tak pięknie skomponowany, zdjęcia nie oddają w pełni jego uroku. Skalniak robi znakomite wrażenie a dla mnie najlepszą wczorajszą kompozycją są żółte tojeście, a pod nimi intensywnie czerwone pysznogłówki, a pod spodem białe ślazowniki. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia tego zestawienia, ale myślę że Ty to zdążysz zrobić.
Zauważyłyśmy zgodnie z koleżankami, że idziesz w formalność i "układasz", podporządkowujesz sobie ogród i z tym "mimo woli" już niedługo Twój ogród nie pójdzie w parze.
Jeszcze raz dziękuję za wszystko co wczoraj.

Muszę się dopisać, bo byłam właśnie w wątku spotkaniowym i obejrzałam zdjęcia innych gości, zwłaszcza Danusi i Konstancji - te najlepiej oddają jego rzeczywiste piękno, są takie jak ja widziałam ogród wczoraj swoimi oczami.
No i zapomniałam pochwalić ogórki i pomidory, a myślę że bardzo na to zasługują, bo wszyscy tylko kwiatki i kwiatki.

Aniu, w wiecxornym zamieszaniu nie pożegnaliśmy się z Twoją rodziną.
Przepros ich Proszę. Mam nadzieję, że wybaczą

Aniu, emocje pewnie nie dadzą mi tej nocy spać, choć już we własnym łóżku.
Ciekawa jestem jakie zdjęcia porobil Marek...
Podgladam też wątek spotkaniowy

Aniu jesteś WIELKA ,myślę,że i ja kiedyś zobaczę Twój ogród w realu

Widzę że wzruszeń i emocji pełno, zazdroszczę i żałuję że mnie nie bylo.

Wielka Mała Mi z ogromnym otwartym serduchem DZIĘKUJĘ, że pozwoliłaś mi pobyć w raju
Aniu... nasza Aniu... dobrze, że jesteś
Pozdrawiam i ściskam całą Waszą wspaniałą Rodzinkę!

Aniu, ogromnie Ci dziękuję, że nie zapomniałaś o mnie mimo mojej długiej nieobecności na Forum i zaprosiłaś mnie na spotkanie w Twoim rajskim ogrodzie. Zmiany od mojej ostatniej wizyty niesamowite. Zastanawiam się, czy jest jakaś granica, do której będziesz upiększać i udoskonalać swój ogród. Chylę czoła przed ogromem pracy, jaki włożyliście aby doprowadzić to miejsce do obecnego stanu. Po powrocie na moje małe podwórko widzę ile jeszcze muszę się natrudzić, żeby osiągnąć choć namiastkę tego, co Ty już zrobiłaś. Cieszę się ze spotkania z ogrodowiskową bracią. Pozdrawiam całą rodzinkę i raz jeszcze dziękuję za wspaniały dzień pełen wrażeń.

czytam..i u ciekam spać... bo zaraz trzeba wstać