Beatko odpisałem u Ciebie i działamy.
Mirella, Pszczółko dzięki. Staram się jak mogę.
Wróciłem rano ze spaceru z pieskiem - patrzę a tu zajeżdża wnusia samochodem do ogrodu pod same rabatki. I pyta się: dziadzio a co jest pilnego do roboty?
Mówię że wczoraj posadziłem jeżówki otrzymane od cioci Ani i trzeba podlać bo gorąco okrutne jest. Zobaczcie jak dziecko pięknie pracuje.