Tym zestawieniem zachwycali się wszyscy... ciekawe czy to zasługa gliny, że tojeść jest wyższa dwukrotnie od mojej, która dobre kilkanaście lat już ma
Następnie wsiowa, któa kwitnienie wiosenne miała za sobą, ale pobudzała ciekawość co się będzie działo latem... też chce taką wsiową rabate... tyle dobra się mieści
Łukasz .. mówiłam, że spotkanie jest w głupim okresie. Lilie i liliowce dopiero w pakach, a róże już kończą.. na rabatach smutasowo sie zrobiło... jeżówki też w pąkach .. to chyba najmniej barwny okres w moim ogrodzie ...
Madżen zbiera ekipę i się wybiera do mnie (tak zrozumiałam i traktuje tę deklaracje poważnie)... tyś chyba po drodze.. może załapiecie sie na barwny okres w ogrodzie. teraz to taki między okres z kwitnieniem. Smutasowo....... ale lada dzień. czyli już za momencik
Luki zrobił przepiękne zdjęcia, pokazał ogród idealny, piękny trawniczek...nie będę wyliczać bo widać. Pozdrawiamy Aniu Ciebie i całe towarzystwo ogrodowiskowe.