Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ogród ogrodniczki 07:57, 01 cze 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry









Ogród ogrodniczki 07:54, 01 cze 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry









Ogród ogrodniczki 07:51, 01 cze 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry










Ogród ogrodniczki 07:48, 01 cze 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry












Ogród ogrodniczki 07:45, 01 cze 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry
Kilka nowych zdjęć.
Nareszcie trochę niebo się przejaśniło.











Odnowa, regeneracja (wertykulacja, aeracja) trawnika 03:35, 01 cze 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Roman_73 napisał:
...skoro pokazujemy zdjecia aktualne, wrzuce i moje..


Roman.
Życzę Tobie, sobie i innym użytkownikom forum posiadania przez lata takich właśnie trawników.
W zależności od potrzeb i własnych upodobań mogą one oczywiście przybierać różny kształt i formę.

Mój też świeżo po koszeniu i wachlarzowaniu (oczywiście bez chemii).

Biały domek pod lasem 01:12, 01 cze 2014


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Do góry
Moje niezapominajki, tórych już nie ma:


I wyjątkowe stokrotki. Kupione jeszcze przed świętami, jako lekko zabiedzone, szybko rozkwitły dużą ilością kwiatków i bardzo długo się trzymały
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 01:12, 01 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 346
Do góry
Prawie każde z nas zainteresowało się tą nowością:


Co prawda zdania różnych osób na temat koloru kwiatów były bardzo podzielone - od żółtego, przez niebieski do fioletowego - ale wygladał tak super, że trzeba przetrzymac go w doniczce do czasu zakwitniecia i potem wsadzić tam gdzie będzie pasował - a ile będzie radości z czekania na ten kolor.
Ciekawe komu pierwszemu zakiwtnie...

Dalej oczywiści przebój tegorocznej Chelsea


Poza tym z bylin zabrakło na placu czarnych orlików, szałwia Cardonna tez cieszyła się powodzeniem bo były naprawdę ładne sadzonki ( i po co było tachać z Anglii ze trzy lata temu?), różne klony, trochę traw.

Koniecznie musimy się tam spotkać latem - wtedy ogród zmienia swoje oblicze a na placu są zupełnie inne rośliny.



Dwa ogrody 00:54, 01 cze 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
Zaglądam co ogródkowo słychać i podziwiam przepiękną rabatę hostową ...Ja w tym roku już o 12 nowych odmian host się wzbogaciłam (1szt. od ciebie, 3 szt. od Caroli i 8 nowo kupionych).
Mariolko będę próbowała zdekonspirować nazwę tej hosty od Ciebie...napisz mi proszę jaka jest teraz duża ta twoja i jeśli pamiętasz to na jaki kolor kwitnie i kiedy...chyba, że znasz nazwę tej odmiany.

paniprzyroda napisał(a)

A co to za śliczności ???
Pozdrowienia przesyłam wieczorową porą.
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:52, 01 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 346
Do góry
Dla tych bardziej zmęczonych przygotowane miejsca odpoczynku (ale muszę Wam powiedzieć, że chyba nikt tam nie usiadł tyle się działo)


Ogród jak zawsze perfekcyjny


Z mnóstwem ciekawych roślin (Dziewczyny oczywiście od razu zapakowały tego klona do samochodu)


Nam z Izą rzuciły sie juz w oczy z drugiej strony stawu te pierwiosnki - miały niesamowity kolor



Moja bajka 00:39, 01 cze 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Katkak napisał(a)
A co powiecie na takie śmieszne żabki? Chyba nie sposób się nie uśmiechnąć patrząc na nie


Kapitalne! Prześmieszne są
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:35, 01 cze 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Leida napisał(a)
W sumie pojechała nas tam niewielka garstka w porównaniu do lat poprzednich, chociaż Justynka przyjechała aż z Wrocławia.
(Nie mogłaś Pszczółko mnie poinformować, że będzie Justyś, dałabym jej te lilaki dla Ciebie).

Pakowności samochodu Justyny raczej też nie można nic zarzucić. Pan za szkółki wnosił do niego i wnosił te rośliny. Nie wiem czy jeszcze coś by tam weszło.





Miło Was wszystkich widzieć Gosia w okularach? czekałam na te fotki wielkie dzięki, pokażcie zakupy, idę po fajkę bom się wnerwiła
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:31, 01 cze 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Leida napisał(a)
A potem rozważania co kupić i ile.



Ana jak zobaczyła jak wypasione są sadzonki Tojeści w tej szkółce zredukowała swoje zamówienie o połowę.

Mnie prawie zabrakło miejsca w samochodzie - a miało go być tak dużo....





przepiękne te sadzonki
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:31, 01 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 346
Do góry
W sumie pojechała nas tam niewielka garstka w porównaniu do lat poprzednich, chociaż Justynka przyjechała aż z Wrocławia.
(Nie mogłaś Pszczółko mnie poinformować, że będzie Justyś, dałabym jej te lilaki dla Ciebie).

Pakowności samochodu Justyny raczej też nie można nic zarzucić. Pan za szkółki wnosił do niego i wnosił te rośliny. Nie wiem czy jeszcze coś by tam weszło.




Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:30, 01 cze 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Leida napisał(a)
Ania, żałuj, że Cię nie było.

Tych smaków i zapachów żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać.



Nigdy w żadnej szkółce nie spotkało mnie tak miłe przyjecie jak u Państwa Szmitów. I to za każdym razem jak mamy tam jakiekolwiek spotkanie. Dla mnie są to wyjątkowi ludzie. Z ogromna wiedzą i jeszcze większym sercem.
Bardzo dziękuje za wspólnie spędzony dzień.
Przy smakołykach, herbatce czy "kapucino" jak mawiała Laurka


Abo też rozmowach o roślinach z Panią Joasią.
Jako przewodnik sprawdziła się super.






Haniu nie dobijaj mnie żałuję jak cholera a przede wszystkim spotkania z Wami a co tak mało zdjęć? kuchy wyglądają smakowicie i na pewno takie byłyPani Szmit to bardzo miła, przesympatyczna i szczera osoba przekonałam się o tym w tamtym roku no i zakupy mnie ominęły ech pozdrawiam wszystkich serdecznie
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:22, 01 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 346
Do góry
A potem rozważania co kupić i ile.



Ana jak zobaczyła jak wypasione są sadzonki Tojeści w tej szkółce zredukowała swoje zamówienie o połowę.

Mnie prawie zabrakło miejsca w samochodzie - a miało go być tak dużo....




Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie - 31 maja 2014 00:15, 01 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 346
Do góry
Ania, żałuj, że Cię nie było.

Tych smaków i zapachów żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać.



Nigdy w żadnej szkółce nie spotkało mnie tak miłe przyjecie jak u Państwa Szmitów. I to za każdym razem jak mamy tam jakiekolwiek spotkanie. Dla mnie są to wyjątkowi ludzie. Z ogromna wiedzą i jeszcze większym sercem.
Bardzo dziękuje za wspólnie spędzony dzień.
Przy smakołykach, herbatce czy "kapucino" jak mawiała Laurka


Abo też rozmowach o roślinach z Panią Joasią.
Jako przewodnik sprawdziła się super.





Mój 4 arowy azyl... 00:04, 01 cze 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Na dobranoc pierwsza róża Rosarium Uetersen



Mój 4 arowy azyl... 23:56, 31 maj 2014


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Wpadam na chwilę, bo ledwo żyję. Narobiłam się dzisiaj bardzo. Przycięłam cisa, jedną kostkę bukszpanową, berberysy i wycięłam kawałek trawnika - znowu - pod żurawki Pod darnią było pełno kamieni, 'bawiłam się' w wybieranie. Sadzić będę w poniedziałek.
Lilia - wczoraj jedna, dziś już dwie


Lilie już kwitną?To Lolypop...też je mam.Pozdrawiam.
Szmaragdowy Zakątek 23:50, 31 maj 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
Powstała też nowa rabatka…oprócz pierisa, który rośnie tu od 3 lat, zamieszkały na niej 2 zielone żurawki, 5 bordowych i trawka… nie pamiętam jaka (wszystko prezenty od Caroli) oraz dzisiaj kupione tuje Danica


Swoje miejsce znalazły też zawciągi


Posadziłam też Brabanty (będą kontynuacją żywopłotu wokół kompostownika), 3 nowe hosty…co do dwóch pozostałych nie mogę się zdecydować gdzie je posadzić. Jutro to już tylko wypoczynek …muszę dokończyć koszenie trawnika i rozsypać nawóz, opryskać róże miksturą na mszyce, podlać flurowitem roślinki, pozbawić przekwitłych kwiatostanów lilaki i rododendrony, poprawić linię kroplującą pod ogromnym bukszpanem (gdzieś się załamała i nie dochodzi woda) oraz wejść na dach garażu i uszczelnić w jednym miejscu papę (zauważyłam małe pęknięcie…jeszcze nie cieknie, ale po kolejnej burzy mogłabym mieć niemiłą niespodziankę…).
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies