Nie martw się, to przejdzie. Mi teraz też już skrzydła opadły. Do tego w pracy zamieszanie na maksa. Kadra prezesowsko-dyrektorska jest wymieniana, zapowiadają zwolnienia. Kryzys wszędzie, nie tylko w ogrodzie i w głowie
Tylko jedna kępka ci się ukorzeniła tego barwinka? Myślałam że on odporny i wszystko się przyjęło. Ja teraz bardzo dużo go wyrzuciłam bo to akurat ostatni areał do zagospodarowania, trzeba było oczyścić.
U mnie susza, paprocie cierpią, widać podsuszone listki
Podlewanie niestety muszę uruchamiać
zwiewne kwiatostany Molini Karl Foester, trudne do złapania na zdjęciu. W realu cudne.
Wiolu, te trawniki i rabaty to jak z folderów reklamujących nawozy. Piękne są.
A zawilce pewnie jeszcze urosną i będzie je widać. U mnie były wysokie. Miałam te białe. Ale rozlazły mi się i trochę oddałam mamie a reszta rośnie na rabatach ale w donicach .
W sprawie szczawiku tez podnoszę paluszek, mam go pod dostatkiem.
Bo u mnie w warzywach są kwiaty. Są buraczki, jeszcze marchewka, ziemniaki, w skrzyniach seler. Dynie i cukinie, niedawno zlikwidowałam ogórki i pomidory gruntowe, bo deszcz je załatwił. Jeszcze korzystamy ze słońca i ciepła.
Klepiskowa zrobiona w większej części. Pozostało posadzić jarzęby (5 szt.) na przesłonę i h. serratę Blue Bird gdzieś w okolicy bez związku z czymś. Czekam aż eM. usunie zawadzającą karpę.
To połączenie na tej rabacie mnie zachwyca, kolorem i pokrojem. Do tego są zawilce Bressingham Glow. Słodko.
Elu te hakonki rosną jakoś 4 sezon , więc urosły nie tak szybko.
Twoje roślinki też urosną daj im czas
Tak upały minęły chociaż ,pogoda piękna , choć susza i podlewać trzeba.
Ja też nie liczę na deszcz ,wczoraj zapowiadali u mnie burze na weekend a dziś już tylko przeloty ,ech
Tak nie wolno mu dać się rozsiać. Mam jeszcze tego dziada na 2 rabatach