Pięć, może sześć lat temu kupiłam małą doniczkę kocimiętki. Ot, tak na próbę. Już pierwszego roku zaczęła mi się siać jak szalona. Rozsadzałam, rozdawałam, a to co zostało szaleje
W tym roku trzaskałam Anioły na prezenty dla rodziny, techniką decoupage na kawałach drewna do palenia Najpierw wyszukałam odpowiednio przycięte, potem szlifowałam, wyrównywałam spód, żeby dobrze stały, potem malowanie żądanej powierzchni na biało, przyklejanie, malowanie a na końcu lakier, powtórne lekkie przycieranie i powtórne lakierowanie, wys od 20-40 cm dosyć ciężkie z korą z tyłu, ale też oczyszczone i zabezpieczone lakierem. Wykorzystałam pierwszy raz złotą folię na aureole i podkreślenia, ale aparat też nie oddał (w rzeczywistości mają dużo ładniejsze kolory, pochmurny dzień gasi kolory):
Basieńko, ja mam tylko dwie odmiany hortensji ogrodowych kwitnących na tegorocznych i ubiegłorocznych pędach. To są: Endless Summer i Diva Fiore od Ciepłuchy. Super się sprawdzają, zwłaszcza ta ostatnia tworzy piękny i zwarty krzew. Kwiaty utrzymują się do mrozów.
Z kolorami hortensji jest tak, że sama możesz sterować kolorami, dobierając sobie podłoże o odpowiednim ph:
Gleba kwaśna - pH 5 - kolor - niebieski
Gleba mniej kwaśna - pH 6 - kolor różowy
pH pośrednie - kolor fioletowy. Aby taki głęboki kolor fioletu otrzymać warto zastosować do podlewania od początku wegetacji siarczan glinu.
Ja dopiero od ubiegłego roku zaczęłam wprowadzać hortensje ogrodowe. Mam jedną w pięknym kolorze malinowym, ale sadzonkę zrobiłam sobie sama, ukorzeniając sadzonkę z krzewu sąsiada. Jeśli uda się mi zrobić w tym roku, to wyślę Tobie.
Endless Summer w tym roku miała kolor pośredni
Ukorzeniona sadzonka, odmiany nie znam, ale też chyba Endless Summer
Diva Fiore różowa
Poswiąteczne pozdrowienia i serdeczności na Nowy Rok
Elżbieta