Tu jest wpis o odległościach w mojej brzozowej ( wpis z 18 stycznia 2023) i na dzień dzisiejszy byłyby to pięciometrowe odległości.
Po południu wstawię Ci korzenie mojej brzozy- tej, która rośnie na skraju rabaty
Były na giełdzie w Elizówce od pana, który ma szkółkę blisko Kurowa po 60 zł, ale średnica pnia mniejsza i niższe sporo. Te mąż akurat trafił w sklepie ogrodniczym w okolicy po 90 zł.
Czosnki - te w wąskich niższe o wiele choć z tych samych paczek brane.
Lidka już nie mogę doczekać się kiedy będzie zielono,to dopiero jedna część trawnika
kolejna będzie od tarasu
Czy czyściuko..no nie wiem.. Chciałabym tak jak u Ciebie, ale u mnie jeszcze daleka droga
Plany ..to właśnie kolejna część trawnika i moja rabata brzozowa,gdzie jest spadek terenu i muszę ziemi nawieść
A brzozy w drodze
Te w mojej szkółce znajomej były podobnego rozmiaru i kosztowały 140 zł. Mówili wszyscy, że drogo. Ciekawi mnie cena Twoich. Możesz na priv napisać jak nie chcesz tu
Pomidory mam w foliaku od soboty chyba. Liście jednej odmiany zrobiły się normalnie fioletowo-czarne. Aż nieładnie to wygląda. A niby noce takie ciepłe?!
Ania, źle się wyraziłam - jasne, że brzozy pylą. O tym, że nie pylą pisałam w takim sensie, że nie tworzą wszędzie żółtego osadu jak sosny czy świerki.
Jak nie jak tak. I to bardzo. Na tyle bardzo że człowiek się uczula. Zanim te brązowe kwiatki opadną to najpierw sypią żółtym proszkiem.
Cisy też pylą. I też na żółto. Jeszcze dwa tygodnie temu wystarczyło lekko dotknąć cisa aby wybuchał żółtym dymem w ogromnej ilości.
U mnie nic nie padało i nie zapowiada się na deszcz w tym tygodniu
Aniu mozesz zajrzec do mnie co rosnie na mokrej glinie i calkiem dobrze sobie radzi: Olsza Imperialis, metasekwoje i cypryśniki, ambrowce, brzozy Siloh Splash i Golden szczepiona, deren pagodowy ale ten zwykły nie variegata, w tej chwili ma juz solidne 2,5 metra. Praktycznie siedzi pod rynna.
Magnolii byloby mi szkoda, tym bardziej Susan ktora łapie czesto choroby grzybowe
OOooo brzozy i ich robaki!!! Hahaha! Właśnie w weekend mieliśmy zbieranie robaków ze żwiru
Świerki też pylą. Jak zawieje to widzę żółtą chmurę nad swoimi Serbami
Ja już się wycwaniłam przez lata i dokładnie myję taras, meble, okna i parapety dopiero w czerwcu W okolicy mam prawie same sosny, u siebie jeszcze świerki... żółtego proszku mam na kilogramy w maju. Bez sensu myć cokolwiek wcześniej. Jakieś lekkie odpylenie tylko aby przysiąść na chwilę
Aniu, głogi nie lubią mokrych gleb. Łapią wtedy częściej choroby grzybowe.
Acer rubrum 'Scanlon' To mniejsza odmiana, wyhodowana specjalnie do mniejszych ogrodów.
Alnus glutinosa 'Imperialis' również mniejsza odmiana dla małych ogrodów, wolno rośnie. Ma fajne, lekkie liście i lubi właśnie takie mokre gleby.
Liquidambar styraciflua 'Slender Silhouette' i Gum Ball to też mniejsze odmiany.
Jeśli jakieś inne drzewo, niekoniecznie na mokre gleby, to okresową mokrość znoszą też dobrze brzozy.
Szybciutko odpisze Wam i wrzuce jeszcze jakies foty z porannego obchodu
Komarow ogrom ale i meszek sporo, pokąsały mnie w palce u stop, musialam dzis w duzych klapkach robic, bo spuchlam jak bania.
Dobra fota to zanęta, u Ciebie wcale tez nie najgorzej Luby nie przepada za pieleniem ale to zawsze jest jego inicjatywa, nie musze nawet prosic. To chyba jakaś jego fobia patrzac z jaka gorliwoscia usuwa mlecze cóż nie bede narzekac. Klony to jest to plus buki, brzozy i cala reszta. Widzialas jak tiarelki od Ciebie szaleja?
jak to mowia do trzech razy sztuka a zdjecia latwo sie robi jak rosliny fotogeniczne
Moniu to klon palmowy odmiana czysta. Wykopany przed sama przeprowadzka jako 1,5 roczny pikutek, przetrwal 1,5 sezonu w przechowalniku cala budowe i rok temu posadzony na wlasciwe miejsce, bujnal sie mega przez rok, przyznam, nie spodziewalam sie, ze az tak mu miejscowka podpasuje. Jak na 4 max 5 latka wyglada calkiem dostojnie, jest wyzszy ode mnie i grubszy też
Pod brzozami posadzilam rododendrony, azalie, oczywiscie kolejne klony palmowe, derenia Satomi, ktory w przechowalniku dogorywal (myslalam ze umarty a on żyje). Dołem posadzilam sosny pumilo, hortensje Candybelle Bubblegum, Himalaya, Le Vasterival, Candybelle Marshmallow, krzewuszki Lime Monster. Dojda jeszcze jodły balsamiczne, 3 sosny osciste plus bodziszki, parzydla i paprocie jak dokupie.
Nie moglam sie doczekac po budowie wskoczyc w ogrod, ja po prostu nie umiem bezczynnie siedziec na lezaku. To chyba to.
Haniu a nie chcesz worka z komarami? U nas nie da sie wysiedziec na tarasie. Ale poidelka tez oprozniane są na bieząco. Te na gruncie i te ciut wyzej. Ptaki, owady i jeże nie sa wybredne a zaczyna tez byc u nas sucho. Choc wczoraj i dzis dopiero zrobilismy wertykulacje. Trawnik przejrzal i wyglada od razu lepiej.