Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Co i jak? Nowicjuszka 10:16, 15 maj 2017

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
Do góry
Toszka napisał(a)


Ja muszę Pana-qpę pilnować, bo potrafi 1/3 zostawić

U mnie problem taki, ze ogród bardzo wąski. Czego by nie robić, to zawsze blisko sąsiadów. Robię ANHT, obsypuję kompostem, nie żałuję obornika, PW, HT i takie tam....byle by nie waniało


U mnie nawet Pan nie robi problemów ale sąsiedzi tez blisko bo to bliźniak na osiedlu i każdy jest obok Jednak zamierzam mimo pewnie sprzeciwów potraktować ogród gnojówka, tylko ciekawe ile aromat się utrzymuje ?

Mam pytanko czy orientujesz sie moze które drzewka najlepsze sa na takie formowanie ?
Co i jak? Nowicjuszka 09:49, 15 maj 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Mira104 napisał(a)
A tym ANHK to wystarczy opryskać opryskiwaczem po ziemi i roślinach, czy no wiesz z konewki?

Tosia, czy jak podlewasz gnojówka z pokrzyw to odmierzasz proporcję 1:10? Ja w tamtym roku dawałam na konewkę 10l 1 kubeczek po jogurcie. A z tego co wczoraj wyczytałam, to zdecydowanie za mało dawałam.


Już kiedyś pisałam, że u mnie gnojówki nie przeszły... sąsiadka zrobiła raban, że ktoś szambo spuszcza.... nie mam praktyki


ANHT i opryskuję i podlewam - inwencja twórcza. Najwazniejsze, że nie szkodzę
Co i jak? Nowicjuszka 09:32, 15 maj 2017


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Do góry
A tym ANHK to wystarczy opryskać opryskiwaczem po ziemi i roślinach, czy no wiesz z konewki?

Tosia, czy jak podlewasz gnojówka z pokrzyw to odmierzasz proporcję 1:10? Ja w tamtym roku dawałam na konewkę 10l 1 kubeczek po jogurcie. A z tego co wczoraj wyczytałam, to zdecydowanie za mało dawałam.
Opuchlaki 09:33, 14 maj 2017


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Sonka napisał(a)
Muszę użyć chemii, bo stracę wszystkie rododendrony i nie tylko.Mam spory ogród i spotykam je wszędzie, nawet na grządce warzywnej, Zakupiłam Dursban, moje pytanie, czy teraz jest odpowiedni czas na opryski? Czy wykonanie lancą doglebową oraz oprysk to jest lepsze rozwiązanie. Jestem przerażona ich obecnością i ilością.


Napisałam już u Bogdzi z Rododendronowego ale tutaj powtórzę.
Dursban jest środkiem zagazowujacym stosowanym doglebowo na larwy i jako oprysk na dojrzałe osobniki. Aby zadziałał musi byc po rpostu ciepło, aby gazy się rozprężył. Jeszcze tydzień temu była nieodpowiednia pogoda, teraz przy ciepłych nocach (musi byc powyzej 5stopni) podlej rododendrony Dursbanem lub zrób zabieg lanca doglebową.
Niestety w całym ogrodzie bedzie śmierdzieć, uwaga na siebie, dzieci i zwierzęta domowe. U mnie wypaliłam Dursbanem żurawki (lałam kilka razy i ozresadziłam ) ale w miejscu najbardziej zaatakowanym opuchlakami wytępiłam je.
Mozna tez podlewac rosliny Mospilanem.

Ja osobiscie stosuję nicienie, ale najpierw niemal wyeliminowałam zurawki i bergenie z ogrodu, ktore były ich przysmakiem, starciłam tez kilka okazów wielkich rododendronów, kupionych ze szkółek z opuchlakami.... Aktualnei bardoz ograniczyłam populacje opuchlaków, wówczas walka nicieniami jest skuteczna. Jednka nicienie stosuje i wiosna i jesienia a to jest straszny koszt....

No i pamietaj,ze walka w jednym miejcu ogrodu będzie nieskuteczna, bo dorosłe osobniki pojawia sie w innych miejscach i złoża jaja. Nie ma opcji aby cały ogród podlac Dursbanem... Alternatywa jest gnojówka z wrotyczu lub nicienie
Dursbanem lub Mospilanem mozesz walczyc miejscowo ale i tak juz myśl o wytępieniu tego w całym ogrodzie
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:48, 12 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Do góry
Konieczki napisał(a)
Z racji dubelka powzdycham i pochwale Cie za ciezka robote.
O i jeszcze jedno : ja nastawilam osobne gnojowki z mniszka i z pokrzyw, chyba bede mogla je polaczyc? Mniszkiem chcialam rodki i truskawy


Konieczki, gnojówka z pokrzywy ma najwięcej azotu. Daje się ją pod najbardziej żarłoczne rośliny: w warzywniku pomidory, dynie, cukinie, rabarbar, ogórki, ale tylko do fazy kwitnienia. Potem lepszy jest skrzyp, bo wpływa na kwitnienie i owocowanie. W ogrodzie ozdobnym pokrzywa będzie akuratna pod miskanty, rozplenice, hortensje, róże.
Trzeba tylko uważać, żeby roślin ozdobnych nie podlewać zbyt intensywnie, bo silny wzrost nie zawsze idzie w parze, że stabilnością (wybujanie może nastąpić).

Najlepiej trzymać się zasady, że do końca czerwca pokrzywa, a potem inne gnojówki z akcentem na skrzyp.

Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 21:28, 12 maj 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
Do góry
Basilikum napisał(a)
Witaj Viola
fajnie, ze jestes

po jakim czasie ta gnojowka bedzie gotowa??



Ewa teraz w fazie poczatkowej Purpl Sensation mi sie podoba, Globmaster i Gladiator sa z zeszlego roku i juz je znam. W sumie wielkoscia kwiatu sie roznia. Miami dopiero startuje to pozniejsza odmiana i trzea jeszcze troche poczekac.

Ach bo praca troszku daje mi w kość,wstawanie rano bardzo wyczerpuję i o 20 praktycznie jestem juz nietomna
Izuś gnojówka powinna być gotowa jak przestanie sie burzyć czyli tak koło tyg ,pod warunkiem że będzie ciepło i slonecznie,ja jeszcze swojej nawet nie wstawiłam bo deszcze ciągle i zimno
na słońcu nie może stać tak mi radzono rok temu i zdało egzamin
by nie było wiekszego fetoru dodaję się mlecz z korzeniem i to już sprawdziłam i rzeczywiście mniejszy smrodek jest
Gunnera - parzeplin 13:21, 12 maj 2017

Dołączył: 20 kwi 2016
Posty: 61
Do góry
Tak jak wspomniała Sylwia, tylko naturalne nawozy. Gnojówka, obornik (na kurzy uwaga bo jest ostry), biohumus. Z racji olbrzymich przyrostów gunia jest wiecznie głodna i spragniona.
Gunnera - parzeplin 12:03, 12 maj 2017

Dołączył: 20 kwi 2016
Posty: 61
Do góry
Ja jak podchodzę do mojej to zawsze woła jeść i pić
Teraz dostała 2l. biohumusu a za tydzień dostanie sporą porcję obornika granulowanego. Dalej w zależności jak się będzie rozrastać raz na tydzień gnojówka z pokrzyw. Wody hektolitry
Moje małe wielkie marzenie 23:25, 11 maj 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
alis napisał(a)


Aniu dziękuję
Ja zaczęłam stosować HT, muszę dorobić jeszcze OW albo PW.
Myślę, że te naturalne nawozy czy opryski są skuteczne, w ubiegłym sezonie podlewałam większość roślin gnojówką bananową i naprawdę wszystko pięknie rosło i obficie kwitły bylinki. Używałam oprócz tego nawozów, ale mam przekonanie, że gnojówka też miała w jakimś stopniu swój wpływ na wzrost roślin.
Te wszystkie zabiegi na pewno wymagają mnóstwo pracy i wysiłku, ale my to lubimy, nieprawdaż

Na ślimory wywaliłam prawie pół kg granulek, byłam w szoku kiedy zobaczyłam te oślizłe potworki po kilka sztuk na każdym czosnku, tulipanku nawet hortensje zaczęły żreć Mam nadzieję już ich nie ujrzeć

Ciesz się Aniu, że nie masz ich u siebie
gnojowka bananowa..no o tym jeszcze nie słyszałam
Ja nastawiłam 2pokrzywowe i myślę je blenderem na koniec jeszcze posiekać
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:27, 11 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Do góry
Makusia napisał(a)
Cudne zdjęcia- jak zwykle.
U mnie mroź ściął zupełnie jedyne 8 begonii, które kupiłam kilka dni wcześniej
Chcę nastawić gnojówkę z mlecza i z pokrzyw w sobotę. HAniu podlewasz z sitka i po roślinie, czy bez sitka i po glebie?


Dla wzrostu podlewa się bez sitka w okolicach korzeni. Dla zdrowotności (przeciw mszycom i innym gadom) robi się oprysk z mocno rozcieńczonej młodej gnojówki lub wyciąg ( moczy się liście mlecza kilka godzin)

Mam takie ściągawki dla różnych roslin

Gnojówka roślinna
1 kilogram świeżego ziela zalewamy 10 litrami zimnej wody, najlepiej deszczowej. Naczynie może być drewniane, kamionkowe lub plastikowe, nie wolno jednak używać naczyń metalowych. Fermentacja ziela powinna odbywać się w warunkach tlenowych, z tego względu gnojówkę musimy przynajmniej raz dziennie dokładnie wymieszać. Naczynie z preparatem przykryć należy siatką, zapobiegającą topieniu się owadów lub nawet małych ssaków, ale taką, która zapewnia swobodny przepływ powietrza. Podczas fermentacji wydzielać się będzie nieprzyjemny zapach, który można złagodzić dodając 200-400 g mączki skalnej. Cały proces fermentacji trwa w zależności od pogody około 2 do 4 tygodni (w wyższej temperaturze przebiega szybciej), a jego zakończenie można rozpoznać po klarowności preparatu, który przestaje się pienić.
Gnojówki z takich roślin jak pokrzywa, skrzyp polny, żywokost, mają największe znaczenie w nawożeniu roślin oraz zwalczaniu niektórych ich patogenów.

Wyciąg roślinny (nastój)
Świeże lub suszone ziele zalewa się zimną wodą i zostawia na około 12-24 godziny, aż do wytworzenia lekkiej pianki. Przecedzony wyciąg najlepiej użyć tego samego dnia, gdyż po tym czasie następuje jego fermentacja - starszy niż jeden dzień wyciąg można pozostawić do całkowitego przefermentowania.

Wywar (odwar)
Świeże lub suszone zioła zalewa się zimną wodą na okres 12-24 godzin, a po tym czasie gotuje się je na słabym ogniu przez około 30 minut i pozostawia po przykryciem do wystygnięcia. Zamknięty w słoiku wywar zachowuje właściwości przez jakieś 3-4 miesiące, natomiast bez zamknięcia około tygodnia.

Napar
Świeże lub suszone rośliny zalewamy wrzącą wodą i pozostawiamy pod przykryciem jakieś 20-30 minut, aż wystygną. Napar, podobnie jak wyciąg, musimy wykorzystać jeszcze tego samego dnia.
Pokrzywa zwyczajna
Zbiór: wiosna (od maja)-lato; zielone części bez korzeni przed kwitnieniem; zamiast świeżego ziela można użyć 100-200 g ziela suszonego.
Preparat/rozcieńczenie Działanie Stosowanie
Gnojówka nierozcieńczona przyspiesza rozkład materii organicznej polewać wielokrotnie kompost
Gnojówka 1:10-20 wzmaga wzrost roślin polewać glebę i opryskiwać rośliny w okresie wegetacji
Gnojówka 1:10-20 zapobiega chorobom grzybowym i szkodnikom polewać glebę wczesną wiosną po mrozach
Gnojówka 1:20 chlorozy, mszyce, przędziorki opryskiwać rośliny przed ruszeniem pąków
Gnojówka fermentująca 1:50 (4-5 dniowa) mszyce, tarczniki, miseczniki, przędziorki opryskiwać zwłaszcza drzewa owocowe trzykrotnie w ciągu 10 dni przed tworzeniem się pąków i kwiatów.
Wyciąg nierozcieńczony (1 kg świeżych lub 200 g suchych roślin na 10 l wody) mszyce, przędziorki opryskiwać rośliny zapobiegawczo i w czasie pojawu szkodników
Wywar 1:5 (proporcje jak dla wyciągu) chowacze łodygowe, chowacz szczypiorak opryskiwać rośliny wczesną wiosną
Napar 1:3 (proporcje jak dla wyciągu) przy zmieszaniu w 1/3 z bylicą piołunem lub wrotyczem chroni przed pachówką strąkóweczką opryskiwać rośliny co dwa tygodnie przez trzy dni podczas pojawienia się owadów
Moje małe wielkie marzenie 21:58, 11 maj 2017


Dołączył: 17 wrz 2015
Posty: 3928
Do góry
anna_t napisał(a)
piekne wiosenne fotki
ja stosuję RT i PW co tydzień, piatek jednow w sobote drugie. przyznam ze jest to trochę męczące ale uparłam się, zobaczymy jaka bedzie skuteczność. to lato ma być deszczowe więc tym bardziej środki eko będą wystawione na próbę
ślimory ohydztwo! mam fobie na ich punkcie, na szczęście nie znalazłam u siebie jeszcze ani jednego. siedzą pewnie wszystkie przy pobliskiej rzeczce

pozdrawiam


Aniu dziękuję
Ja zaczęłam stosować HT, muszę dorobić jeszcze OW albo PW.
Myślę, że te naturalne nawozy czy opryski są skuteczne, w ubiegłym sezonie podlewałam większość roślin gnojówką bananową i naprawdę wszystko pięknie rosło i obficie kwitły bylinki. Używałam oprócz tego nawozów, ale mam przekonanie, że gnojówka też miała w jakimś stopniu swój wpływ na wzrost roślin.
Te wszystkie zabiegi na pewno wymagają mnóstwo pracy i wysiłku, ale my to lubimy, nieprawdaż

Na ślimory wywaliłam prawie pół kg granulek, byłam w szoku kiedy zobaczyłam te oślizłe potworki po kilka sztuk na każdym czosnku, tulipanku nawet hortensje zaczęły żreć Mam nadzieję już ich nie ujrzeć

Ciesz się Aniu, że nie masz ich u siebie
Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 19:12, 11 maj 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Dziewczyny gnojówka wcale tak ostro nie śmierdzi a jej moc jest bezcenna.Przekonałam się o tym tej wiosny,nastawiam już od miesiąca i podlewam rabaty.Działa lepiej niż drogie nawozy i jest darmowa polecam
Doświadczalnia bylinowo-różana 09:41, 11 maj 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
abiko napisał(a)
No ok, ale Ewa kiedy wiadomo, że gnojówka z pokrzyw jest gotowa?
Moi sąsiedzi muszą wytrzymać, i tak pewnie im dam, więc cierpią

Różowy kuklik śliczny, też nie wiedziałam, że takie są



Gnojowka jest gotowa, jak sie przestanie pienic. Ja moja codziennie mieszam, bo inaczej moze wejsc plesn. Jak po ok. 2-3 tygodniach nie ma piany to jest gotowa.
Doświadczalnia bylinowo-różana 09:40, 11 maj 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Do góry
abiko napisał(a)
No ok, ale Ewa kiedy wiadomo, że gnojówka z pokrzyw jest gotowa?
Moi sąsiedzi muszą wytrzymać, i tak pewnie im dam, więc cierpią

Różowy kuklik śliczny, też nie wiedziałam, że takie są


Aguś przestanie się pienić i nie będzie śmierdzieć jak nie poruszyszOk 2 tygodnie u mnie to trwa
Doświadczalnia bylinowo-różana 09:33, 11 maj 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
No ok, ale Ewa kiedy wiadomo, że gnojówka z pokrzyw jest gotowa?
Moi sąsiedzi muszą wytrzymać, i tak pewnie im dam, więc cierpią

Różowy kuklik śliczny, też nie wiedziałam, że takie są

Doświadczalnia bylinowo-różana 09:32, 11 maj 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
malgol napisał(a)
czyli w dniu podlewania gnojówka planować grilla w ogrodzie raczej nie powinnam?


Lepiej nie, no chyba ze podlewasz wczesnie rano, a grill ma byc wieczorem
Doświadczalnia bylinowo-różana 09:29, 11 maj 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
czyli w dniu podlewania gnojówka planować grilla w ogrodzie raczej nie powinnam?
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:42, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie zmroziło irysy Pumilo, wcześniej serduszka okazałe, reszta bez okrycia dała radę. Po oprysku colą na różach nie było żadnej mszycy, tylko tym na kalinie Roseum cola nie dała rady. Tam zrobiły jakiś zmasowany atak. Powtórzyłam dziś solidnie sodą, wodą z octem i mydłem potasowym. Gnojówka z mniszka i pokrzywy już przestała się pienić. Jutro może podleję róże i hortensje.
Nie wiem jak wygląda mieczyk dachówkowaty i ostrożeń. Duża to strata?
U Ewy- Pszczółki podobny kierunek zmian, co u Ciebie jeśli chodzi o uzupełnianie listy nasadzeń o krzewy. Podejrzewam, że mózg zaczyna akceptować fakt ubytku sił u ogrodniczek. Ciało zwykle poddaje się pierwsze, ale mózg wciąż udaje, że Pesel jest nieistotny. Bo to nie chodzi o to, żeby się zaorać, ale o to, żeby była z tego radość. Twoja swatowa też to zrozumie wcześniej lub później. Dla zdrowia lepszy jest ten pierwszy wybór.
Odbierz priv.




Nawet nie gadaj, nie widziałam co z moimi iryskami, ale widziałam serduszki i obie ok czyli ta seledynowa i o dziwo mała biała no ale miejsce się też liczy,

Ja pryskałam colą trzmielinę zaatakowaną na maksa - /3 dni zapominałam kupić/ wydaje mi sie że coś pomogło - jutro ponowie oprysk jak nie to ten z sodą - podasz proporcje ? pls

Ja jeszcze gnojówki nie nastawiłam bo strasznie zimno było a chciałam żeby pokrzywa sobie też urosła - czas już - ponadto mam cały wielki kubeł rozcieńczoenj kupy konia - czyli tzw. herbatki - więc nic mnie nie goni - a w piątek ma lać - pewnie wiec dopiero po niedzieli podleję - w sam raz ma być cieplej

mieczyk to był taki eksperyment a ostrożeń to mi żal przywiozłam nasiona i tak chciałam żeby się udało bo lubię takie ekscesy

Do Ewy się nie porównuję - to zupełnie inny ogród i zdecydowanie mądrzej prowadzony - ja stale udaję podlotka ogrodowego, eksperymentuję, zajmuję się zbieractwem, ale to musi się skończyć i już się to we mnie zakorzenia ten kierunek zmian, stąd zainteresowanie krzewami choć jakby nie spojrzeć to mam
kaliny, żylistka,tawuły,hortensje, róże i azalie to krzewy? no chyba, derenia, trzmielinę, machonie no mało, mało

Ja o peselu nie myślę jak jestem w ogrodzie i wogóle staram się nie myśleć niech sam się o siebie troszczy

A moja swatowa to właśnie doskonale rozumie i stale mi to przypomina.
Ona to zrozumiała wcześniej jak tylko odkryła ogrodowisko - tzn jak ja odkryłam i Jej zaraz powiedziałam. Podpatruje różne ogrody w tym Danusi i się inspiruje głównie uporządkowanymi ogrodami.
Sama też takie zmiany zaprowadza aby było porządnie a nie narobić się bo czasu ma bardzo mało na ogród.
Zrobiła już kilka posunięć m.in pod wpływem Ogrodowiska.
Posadziła szpaler hortensji ogrodowych - bardzo to fajnie wygląda - ona ma spory ogród wiec to się prezentuje.
Tak stara się organizować , że w kolejnych sezonach stawia na jakieś rośliny - bo to w końcu wydatek całkiem niemały.

Tak więc był rok hortensji, potem rok azalii - zrobiła pod wieeeelkimi magnoliami starymi azaliowe połacie, magnoli liście mają ściółkę robić
a teraz jest rok róż - stawia na rugosy bo są odporne nie chorują i kwitną - kupiła różne odmiany
powstał też dodatkowy problem bo ogród stary i musiała usunąć uschniętego dużego świerka i wielką śliwę cudną zresztą - powstała wielka dziura - już tam wsadziła świerki serbskie szpaler

i tak stare ogrody wymagają czasem też takiego odświeżenia i mega pracy choć zmierzamy do ograniczenia

Dorota dobrze napisałam ? dobrze myślę

ja mam i ogród inny i charakter, ogród mały a charakter wymagający różnorodności bo w tym się dobrze czuję - a taki musi być nasz osobisty ogród
by czuć się w nim i z nim dobrze

nie oznacza to że jak jestem u kogoś w innym ogrodzie to się źle czuję, a gdzie tam, jak jestem u Doroty siedzę sobie ona mi kawkę i to i tamto ach cudownie a jeszcze pyta jak jakiegoś specjalisty o rady -

uwielbiam rośliny i wszystkie ogrody dlatego tak się cieszę wyjazdem na lilaki


podobno lubisz czytać

pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies