Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Ogrodowy spektakl trwa ...

kasja83 07:40, 10 maj 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
mira napisał(a)


Dzięki, Jana ja pięknie kadruję a na zakupy dopiero jadę tak się cieszę że aż boję się cieszyć żeby coś się nie wydarzyło

tak bardzo chcę już zobaczyć inne rośliny inne ogrody - jadę na lilaki do Wojsławic






A kocurek na ptaki poluje??
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Gruszka_na_w... 19:24, 10 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
U mnie zmroziło irysy Pumilo, wcześniej serduszka okazałe, reszta bez okrycia dała radę. Po oprysku colą na różach nie było żadnej mszycy, tylko tym na kalinie Roseum cola nie dała rady. Tam zrobiły jakiś zmasowany atak. Powtórzyłam dziś solidnie sodą, wodą z octem i mydłem potasowym. Gnojówka z mniszka i pokrzywy już przestała się pienić. Jutro może podleję róże i hortensje.
Nie wiem jak wygląda mieczyk dachówkowaty i ostrożeń. Duża to strata?
U Ewy- Pszczółki podobny kierunek zmian, co u Ciebie jeśli chodzi o uzupełnianie listy nasadzeń o krzewy. Podejrzewam, że mózg zaczyna akceptować fakt ubytku sił u ogrodniczek. Ciało zwykle poddaje się pierwsze, ale mózg wciąż udaje, że Pesel jest nieistotny. Bo to nie chodzi o to, żeby się zaorać, ale o to, żeby była z tego radość. Twoja swatowa też to zrozumie wcześniej lub później. Dla zdrowia lepszy jest ten pierwszy wybór.
Odbierz priv.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kasya 19:35, 10 maj 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43880
mira napisał(a)


Dzięki, Jana ja pięknie kadruję a na zakupy dopiero jadę tak się cieszę że aż boję się cieszyć żeby coś się nie wydarzyło

tak bardzo chcę już zobaczyć inne rośliny inne ogrody - jadę na lilaki do Wojsławic







lobuz
ta wielka rutewka to devalaya ?

ja kupilam "perfume star"
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Justyna 20:53, 10 maj 2017


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Sadźce ruszyły. O której będziecie w Wojsławicach? Wydawało mi się, że widziałam wątek w spotkaniach, ale teraz nie mogę znaleźć. Będę ze znajomymi, ale chcialabym choć podejść się przywitać
____________________
Mój zielony świat / Wizytówka
mira 23:07, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
m_gocha napisał(a)

Miro ja to zdanie "ogród dla Ciebie a nie Ty dla ogrodu" to muszę wielkimi literami w różnych miejscach w moim ogrodzie napisać
Niestety też mam takie podejście, że wszystko musi być na 105% zrobione. Denerwuje mnie to straszliwie i wiem, że muszę nad tym popracować. Tym bardziej, że mam sporo jeszcze innych obowiązków pozaogrodowych
Śmiem twierdzić, że w małych ogrodach wcale nie ma mniej pracy niż w dużych. Mój ogród "napchany" różnymi chciejstwami a przy dużej różnorodności to jest sporo i pracy i myślenia kiedy co trzeba z tym zrobić. Poza tym na małej powierzchni od razu widać każde niedociągnięcie. Ech i bądź tu mądrym

Ja też wieczorem latałam dzisiaj z czym tylko się dało do okrywania. Poszła w ruch agrowłóknina, wiaderka, duże doniczki, kartony i worki jutowe. W prognozie u mnie ma być dzisiaj i jutro -3. Ale niebo jest bardzo wygwieżdżone a ksi tak maężyc w pełni mocno świeci. Obawiam się większego przymrozku . Teraz jest 0, ale to trzy metry nad gruntem
Pozdrawiam cieplutko


No i u mnie był przymrozek ale nie wiem jak się skończyło - zobaczyłam że orliki mają pochylone głowy i dalej nie chciałam patrzeć - jutro ocenię efekt mroziku majowego.

Napisanie nic nie pomoże jak się w głowie nie poprzestawia a może to być trudne jak się ma taki a nie inny charakter.

Jak się ma chciejstwa i sporo różnorodności to jest właśnie pole do myślenia czy aby taki stan utrzymać skoro się nie wyrabia. Rozumię chciejstwa też tak mam - ale już trochę się przez lata nasyciłam roślinami i powoli wybieram - stop - staram się wybierać te które mają zostać
no dobra nie wychodzi mi to
ale o tym myślę, coraz bardziej myślę.... pomagacie mi w tym - to jest rodzaj terapii

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:09, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Katkak napisał(a)
Mirus nie ma co Ci być głupio, raz czasu wiecej, raz mniej. Jak mozesz to nas odwiedzasz . Spacer po Twoim ogrodzie zawsze bezcenny. Ma w sobie coś niezwyklego, nieoczywistego. Uwielbiam . Fajny ten dwubarwny irysek. Jak Ci się rozrosnie będę sepic . Ja mam cudny kobaltowy od Zawitki. Uskutecznimy wymianę kiedyś kawalkiem kepki .


Kasia buziaki . Ten irysek kupiony w poprzednim sezonie ładnie się rozrósł i zakwitł - nie pamiętam czy taki kupowałam bo zdaje mi się że ciemny ale że nazwy nie zapisałam to nie wiem, mam inne niebieskie też
jak sie do sierpnia rozrośnie to oczywiście Ci wykopię

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:14, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
kasja83 napisał(a)

A kocurek na ptaki poluje??


On już jest stary więc teraz nie - tu demonstruje swoją moc - udaje że jeszcze może na kanapę się wdrapać nie może muszę mu pomagać a tu proszę chyc

jak był młody musieliśmy pod budkami zakładać ochrony teraz to siedzi i patrzy jak ptaszki nawet na trawniku dziobią i nic

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:42, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie zmroziło irysy Pumilo, wcześniej serduszka okazałe, reszta bez okrycia dała radę. Po oprysku colą na różach nie było żadnej mszycy, tylko tym na kalinie Roseum cola nie dała rady. Tam zrobiły jakiś zmasowany atak. Powtórzyłam dziś solidnie sodą, wodą z octem i mydłem potasowym. Gnojówka z mniszka i pokrzywy już przestała się pienić. Jutro może podleję róże i hortensje.
Nie wiem jak wygląda mieczyk dachówkowaty i ostrożeń. Duża to strata?
U Ewy- Pszczółki podobny kierunek zmian, co u Ciebie jeśli chodzi o uzupełnianie listy nasadzeń o krzewy. Podejrzewam, że mózg zaczyna akceptować fakt ubytku sił u ogrodniczek. Ciało zwykle poddaje się pierwsze, ale mózg wciąż udaje, że Pesel jest nieistotny. Bo to nie chodzi o to, żeby się zaorać, ale o to, żeby była z tego radość. Twoja swatowa też to zrozumie wcześniej lub później. Dla zdrowia lepszy jest ten pierwszy wybór.
Odbierz priv.




Nawet nie gadaj, nie widziałam co z moimi iryskami, ale widziałam serduszki i obie ok czyli ta seledynowa i o dziwo mała biała no ale miejsce się też liczy,

Ja pryskałam colą trzmielinę zaatakowaną na maksa - /3 dni zapominałam kupić/ wydaje mi sie że coś pomogło - jutro ponowie oprysk jak nie to ten z sodą - podasz proporcje ? pls

Ja jeszcze gnojówki nie nastawiłam bo strasznie zimno było a chciałam żeby pokrzywa sobie też urosła - czas już - ponadto mam cały wielki kubeł rozcieńczoenj kupy konia - czyli tzw. herbatki - więc nic mnie nie goni - a w piątek ma lać - pewnie wiec dopiero po niedzieli podleję - w sam raz ma być cieplej

mieczyk to był taki eksperyment a ostrożeń to mi żal przywiozłam nasiona i tak chciałam żeby się udało bo lubię takie ekscesy

Do Ewy się nie porównuję - to zupełnie inny ogród i zdecydowanie mądrzej prowadzony - ja stale udaję podlotka ogrodowego, eksperymentuję, zajmuję się zbieractwem, ale to musi się skończyć i już się to we mnie zakorzenia ten kierunek zmian, stąd zainteresowanie krzewami choć jakby nie spojrzeć to mam
kaliny, żylistka,tawuły,hortensje, róże i azalie to krzewy? no chyba, derenia, trzmielinę, machonie no mało, mało

Ja o peselu nie myślę jak jestem w ogrodzie i wogóle staram się nie myśleć niech sam się o siebie troszczy

A moja swatowa to właśnie doskonale rozumie i stale mi to przypomina.
Ona to zrozumiała wcześniej jak tylko odkryła ogrodowisko - tzn jak ja odkryłam i Jej zaraz powiedziałam. Podpatruje różne ogrody w tym Danusi i się inspiruje głównie uporządkowanymi ogrodami.
Sama też takie zmiany zaprowadza aby było porządnie a nie narobić się bo czasu ma bardzo mało na ogród.
Zrobiła już kilka posunięć m.in pod wpływem Ogrodowiska.
Posadziła szpaler hortensji ogrodowych - bardzo to fajnie wygląda - ona ma spory ogród wiec to się prezentuje.
Tak stara się organizować , że w kolejnych sezonach stawia na jakieś rośliny - bo to w końcu wydatek całkiem niemały.

Tak więc był rok hortensji, potem rok azalii - zrobiła pod wieeeelkimi magnoliami starymi azaliowe połacie, magnoli liście mają ściółkę robić
a teraz jest rok róż - stawia na rugosy bo są odporne nie chorują i kwitną - kupiła różne odmiany
powstał też dodatkowy problem bo ogród stary i musiała usunąć uschniętego dużego świerka i wielką śliwę cudną zresztą - powstała wielka dziura - już tam wsadziła świerki serbskie szpaler

i tak stare ogrody wymagają czasem też takiego odświeżenia i mega pracy choć zmierzamy do ograniczenia

Dorota dobrze napisałam ? dobrze myślę

ja mam i ogród inny i charakter, ogród mały a charakter wymagający różnorodności bo w tym się dobrze czuję - a taki musi być nasz osobisty ogród
by czuć się w nim i z nim dobrze

nie oznacza to że jak jestem u kogoś w innym ogrodzie to się źle czuję, a gdzie tam, jak jestem u Doroty siedzę sobie ona mi kawkę i to i tamto ach cudownie a jeszcze pyta jak jakiegoś specjalisty o rady -

uwielbiam rośliny i wszystkie ogrody dlatego tak się cieszę wyjazdem na lilaki


podobno lubisz czytać

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:48, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Kasya napisał(a)


lobuz
ta wielka rutewka to devalaya ?

ja kupilam "perfume star"


Tak one takie wielkie do 2 m a jak pisze Justyna nie pokładają się

to chyba kupiłaś orlikolistną one są mniejsze i mają inne kwiaty

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:50, 10 maj 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Justyna napisał(a)
Sadźce ruszyły. O której będziecie w Wojsławicach? Wydawało mi się, że widziałam wątek w spotkaniach, ale teraz nie mogę znaleźć. Będę ze znajomymi, ale chcialabym choć podejść się przywitać


Tak jak pisałam zjeżdżamy na 12 na Folwark, będę się rozglądać - cieszę się

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7464-spotkanie-towarzystwa-milosnikow-lilakow-wojslawice-14-05-2017?page=2

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies