Moja rutewka dostala miejsce bo wyeksmitowanej hortce, wiec ziemia powinna byc jeszcze ok. W czerwcu dosypie jej jeszcze kwasnej, zeby jej starczylo do przeszlego roku. Jesli w przyszlym sezonie mimo to zaniknie, to kupie nowa i juz
Czesc rozsady idzie do skrzyn we warzywniczku, czesc to donic, a jak cos zostanie to do kolezanki
Flames of Passsion tez ladne i nawet sie nad nimi zastanawialam, ale to Geum rivale i nie bylam pewna jak zniosa bardziej suche podloze. U mnie zolte i pomaranczowe, czy mocno czerwone akcenty jakos mi nie pasuja, na razie
Staram sie podlewac gnojowka, jak sasiadow nie ma w domu. Jak pierwszy raz podlewalam gnojowka rosliny, chyba trzy czy cztery sezony temu, to sasiadka myslala, ze zapach z pola przynioslo i schowala sie w domu