Nie wiem jak to się stało ale Renatki nie spotkaliśmy Pewno przez mgłę Znalazłam za to Agatkę z Kasią i niespodzianka.......Kondzio nas zaskoczył Później do mnie dojechała Ula Wrzucę kilka fotek a resztę dziewczyny i Kondziu jak dojadą już

Deszcze ustąpiły ale coś mi się wydaje , że w nocy powrócą ..... Zrobiło się na chwilkę ładnie ....

Pokażę jak ze ścieżki - suchej rzeczki robi się strumyk i są miejsca, że musimy się przeciskać
Powolutku brzegi zarastają

renatamama3 napisał(a)

Ooooo - tą białą mam W zeszłym roku kupiłam w Pisarzowicach

Wszystkie piękne. Dzielne z Was Dziewczyny są Brawo.

Ten mały spacerek pokaże mniej wiecej jak wygląda ścieżka w ogrodzie i jak jest obsadzona

WilczaGora napisał(a)

wieczór miał być ogrodowy, bo sporo roślin przyjechało... a co było ?
było winko i ogieniek
dobrej nocy dla Wszystkich - Wilcza śle pozytywną energię z naszego letniego kominka i zaklina tę zimną aurę

Ale Ci dobrze Wilcza Dzięki za dobre życzenia - wcześniej czy później muszą przegnać te czarne deszczowe chmury Świetny kominek

Dzisiaj do południa było ładnie a teraz dosłownie pokropiło

przeprasza za jakość ale robiłam telefonem błagam co jest moim różą może ktoś mi pomoże wygląda jak by coś zielony kolor wyssał

Ewa napisał(a)

Zimno, brzydko, ale ładnie

chciałabym, żeby u mnie tak było ... zimno niekoniecznie ale reszta

Deszcz ,dopiero w szkółce koło 12 .

Witam wszystkich forumowiczów!


Mam problem z chojną kanadyjską. W ciągu ostatnich kilku deszczowych dni ogołocił się z igieł cały szczyt roślinki, wszystko widać na zdjęciach. Wszystko wskazuje na to, że na dolnych gałązkach igły też zaczną opadać, bo końcówki są lekko zżółknięte. Nie mam pojęcia czy to efekt jakiegoś szkodnika - nie zauważyłam nic podejrzanego, jakaś choroba, czy może nadmiar wilgoci? Czy jest szansa, że szczytowe gałązki wypuszczą nowe igły, czy może przyciąć cały ten szczyt? Generalnie chojna ma nowe przyrosty.
Proszę o pomoc.

Przemku,jasne ,ja pogody się nie boję ,szkoda,że jak byliśmy w szkółce,że się rozpadało ,bo miałam ochotę do Goczałkowic jeszcze skoczyć.Nikogo nie spotkałam ,dziewczyny na wątku spotkaniowym pisały,że rezygnują.

Katkak napisał(a)

Ratunku! Coś zjada moją hortkę ogrodową Nie wiem co to bo szukałam, oglądałam i nic nie znalazłam. Profilaktycznie wysypałam trutkę na ślimaki wokół niej, ale nie mam pewności czy to one.

mi coś podjada magnolie od dołu na młodych przyrostach im wyżej tym mniej szkód