Tulipanowo. Pomyśleć, że dokładnie rok temu o tej porze byłam w Keukenhof

wymyśliłam takie cuda, co o nich myślicie

na górce



zejście z górki po stronie lewej




zejście z górki po stronie prawej



a między stroną lewą i prawą po środku trawa

Moi mili Śmigus Dyngus:

Uściski i pozdrowienia prosto z wiosennego ogrodu

Mirella to jałowiec chiński Plumosa Aurea przywiozłem go ze szkółki pod Krakowem jak wracałem z Tatr, chyba jeden z ładniejszych jałowców

Iwona

w rzeczonej ostatniej chwili okazało się, ze jajeczków nie mam do wianków ... panika ... pożar zmysłów normalnie ... w końcu pożar ugaszony został wynoranymi w zbiorach przydasi jajeczkami kolor ... no właśnie te święta to kopalnia odkrywkowa kolorów "idź stąd " ... i tak takie coś zawisło na drzwiach ...

Aniu nie wiem jak to się stało ale nie dotarłam do Ciebie z moją kartką
Spóźnione ale szczere!!!!!



Spędziłam przy Twoich zdjęciach przemiłą chwilę przy kawce.

Zostawiam wielkie woooooooooooooooooooooooooooooooooow nad tyloma cudami które u Ciebie już zakwitły.

Buziaki

Kasya napisał(a)

czy ktos zna ponizsze pnace roze i moze podzielic sie opinią ?

Laguna
Florence
Ilse Krohn Superior

Laguna, piękna róża, ciemnozielone liście, błyszczące, duże pachnące kwiaty, kwitnie 3 razy w sezonie, bardzo mocno się rozrasta i koszmarnie kłuje

te listki zadecydowały, że zostałam przy zielonym

zapomniałam ... w samą Wielkanoc odpalił pierwszy grab !!! ... z jesiennej kolekcji ... ależ toto ma cudne liście ... jestem zadowolona ... bossskie som ...
odpaliły też gałązki w domu ... bo to co odcięłam niby to z lekka formując (nie no to nie jest to co ja robię najlepiej ) wsadziłam w domu do wazoniku i mam bossskie liście i w domku ...

na moich rabatach nic się nie dzieje ... angeliki te w różach straszą, ze może ale jakby się bojały czy coś ... trzymam rękę na pulsie i jak będą uprzejme aparat ustawiony ... ja też ))) ...

świąteczne klimaty w domu były stonowane i przypadkowe ... bo artyzm się tworzył na ostatnią chwilę i z tego co w domu było więc szału nie ma ...

nie było kurczaków ... owieczek znaczy baranków (jeden był w koszyczku z masła ... Nieletnia myslała, ze z białej czekolady ... a że pazerne pacholę jest to w drodze z kościoła na moście siem rozczarowała ... dlaczego mało nie smakuje jak biała czekolada ??? ) ...
był kjuik ... zwany Hieronimem ... debiut miał powyżej ... prawda, ze śliczny ...

Kochani wpadłam tylko na chwilę bo radosne Święta trwają....
wysyłam Wam tylko nasze największe rodzinne skarby
Bruno i Franciszek

Zawilce w lesie u mojej siostry

u siostry na trawniku stokrotkowo, uroczy widok

Niektóre tulipany zrobiły niespodziankę na święta, pozostałe nadal czekają z kwitnieniem

Tulipany o poranku

Dzisiejsza kartka

Madżen nie wkleję bo niedobruchy ciągle pączki w ciup ... czeba dalej czekać ... chyba wezmę urlop

Kochani przed świętami pochłonęło mnie ogrodniczkowanie ... w święta dom ... i spokój a może i troszkę delektowania się leniuszkowaniem ...

Wesołe Alleluja piękne mamy w tym roku ... lany poniedziałek zaczął się tak słonecznie, że nawet moje zacięte w sobie tulipki sztuk 5 się wyłamało i rozkwitło ... kolorem jakiego nie ma ... tzn nie powinno być przynajmniej u mnie ale nic to ... i tak cieszą ... niteczki pt "zejdźcie mi z oczu" dostaną i będą na tyłach w przyszłym roku ...

Joasia macham ... widać u Was ... ... buziaczki

Elu oj tam długo ... ale się odnalazłaś ?

Aga pozdrawiam ...

Enya ... jesteś niesamowita ... jakie perfekcyjne nakrycie ... wow buziaczki ...

Matylda ... dziękuję ... i pieknego dnia życzę

Jag_58 napisał(a)

samodzielnie ukształtowane w kule bukszpany ,maja swoje latka
zdjęcie z ubiegłego roku-bukszpany w innym miejscu
[/quote

Witam serdecznie

Piekne bukszpany a zapewne duza satysfakcja że samodzielnie uksztaltowane pewnie ze kupione dają natychmiastowy efekt ale gdzie radość z obserwacji jak rosną

Pozdrawiam