Eluś pozdrawiam gorąco i upalnie. Bardzo się cieszę że mogłyśmy się znowu spotkać chociaż oczywiście znowu to było za krótko Do następnego spotkanka i oczywiście dobrego tygodnia Buziole
Mam nadzieję ,że Maria Skłodowska będzie u mńie rosła i nie kaprysiła.. Dziewczyny mówiły ,że powojniki delikatne , ale raz spróbować trzeba .. Poprzewracało mi się w głowie po tym Londynie i to baaardzo .. Ściskam Beatko i bardzo dziękuję za wspólną podróż i miły wieczór .. Ściskam mocno
Dzieki Ulka .. Cieszę sie , jak sie podoba ... Bardzo dziękuję za tojeść ,aa nie mogę uwierzyć ,że takie cuda pod Twoim płotem rosną .. I buziaki za to ,że pamiętałaś
Zobaczymy jak ta Maria się sprawować bedzie.. Jak mi Kindzia zaczęła opowiadać o jakimś uwiądzie , to dreszcze mam do tej pory. ...jakieś mikstury ,nadmanganiany.. Mattttko , gacie mam pełne strachu ... Mam nadzieję ,że z Waszą pomocą mi się uda ..a na kwiaty czekam tak samo , jak i Wy ..
Aniu .. Ja mam zawsze o poranku włosy jakby piorun strzelił w rabarbar .. Więc pod lustro zapobiegawczo nie podchodzę
Ps.. Tak na serio to ja się wcale nie czeszę , no i dziecka mego też ńie czesałam.. Jak mój synek zobaczył u babci grzebień , którego to sprzętu nie znał wcale i nie używał ( a miał może jakieś 5 latek ) to zapytał :babciu, czy ja się mogę pogrzebieniować ??
Śmiejemy się z tego do dzis , a moje dziecko w okresie dojrzewania zaczęło grzebień notorycznie stosować