Święcenie pokarmów i sobotni spacer po Rynku. Do południa było bardzo ciepło i słonecznie, ale zaraz nadciągnęły czarne chmury i padał deszcz, wstąpiłam do centrum ogr. i kupiłam sadzonki truskawek i malinojeżynę wszystko przez ten deszcz bo zamierzałam zrobić fotki z Rynku a tak kupiłam krzaki
gdzie to zmieszczę nie wiem