ana_art napisał(a)

Dzisiaj w runiance znalazłam potwora...

Pięknie pokazany
Przy okazji skubania liści żurawek, takich potworów ze 100 wyjęłam i do tego 3 małe bez skorupki

Krokusy posadziłam też w runiance...w zacienionym miejscu zaczynają rozkwitać wtedy,gdy na nasłonecznionym miejscu pozostało wspomnienie....

jotka napisał(a)

Irenko, oboje z mężem potraficie zarówno ciezko pracować jak i cieszyć się każdą chwilą
Uwielbiam Twoje okazywanie radosci
Ogród bajeczny powstaje i już cieszy

Jolu, we dwoje fajnie się pracuje, ale jak goście wpadają, też super, bo jest okazja posiedziec i odpocząć no i można pokazać, co się zmienia, bo cały czas jednak chce się ten ogród upiększać
i ciągle coś nowego sie widzi, szafirki u mnie w różnych miejscach i każde miejsce inny czas kwitnienia
długo cieszą

jotka napisał(a)

Szczegóły podam Ci Aniu po południu, jak Marek wróci, bo to On zamawiał przez internet u producenta. U nas jak na złość nie można było w sklepach kupić. Wiem, że ma 1 m wysokości, bo taka była siatka.

A wczoraj na kolejnej porządkowanej rabacie wypatrzyłam pierwszą sasankę przygotowującą sie do kwitnienia

Jaka wielka kępa, będzie na co patrzeć
Te maty świetne są, rosliny na ich tle zyskają, ale się Marek napracował, bo ty mam nadzieję, tylko paluszkiem

Kondzio nie wiem czy chodziło ci oto , żeby się pozbywać czy raczej nie ? Mnie nie chodzi o pozbycie się drzew bo ja lubię duże drzewa ale o to że nie mogę zagospodarować trawnika pod nimi bo szkoda mi grzybni kozaków i maślaków. Te drzewa mam sadzone niezbyt przemyślanie ale już są duże i ich nie ruszę. Muszą być tam gdzie są. Ja chciałam poszerzyć pas rabaty przy alejce do domu ale właśnie tam już dochodzi mi grzybnia. Jak wchodzę w rózne wątki to widzę przede wszystkim piękne trawniki a u mnie to chyba niemożliwe. Ja mam kopiec na kopcu. Krety mi ryją i kopią jak w transie. W tamtym roku uparcie z nimi walczyłam ale to one wygrały. W związku z czym mój trawnik nie będzie nigdy tak wypielęgnowany. Oprócz tego jest za duży jak dla mnie. Mój mąż kosi go 2 całe popołudnia. I musi wynosić trawę bo zazwyczaj nie mamy czasu , żeby kosić często jak jest niska trawa. A tu wklejam moje kwitnące drzewa ale owocowe

Gabriela napisał(a)

Dzisiaj będzie dużo zdjęć.

Idziemy do ogrodu...
Napijemy się wody z melisą, cytryną i fiołkami, musi postać parę godzin - pycha.

Gabrysiu, ja już nie dojdę dalej do ogrodu. Dolewam wermuta i zostaję u Ciebie w oknie tarasowym.

Jak Joaśka mówi żeby wrzucać zdjęcia to wrzucam
Zrobiłam z góry dla tych którzy by chcieli porównać, choć nie bardzo jest co, bo pierwsze zdjęcia które pokazałam były wykonane w połowie prac, czyli po ułożeniu kostki, usunięciu starych roślin i przekopaniu działki, więc może Wy dużej różnicy nie odczujecie, ale ja wiem, że sporo się zmieniło i ile musiałam włożyć w to pracy, a to wszystko zaledwie w miesiąc. Ogródek, że tak powiem jest w większości roślinności młody i nie odżył jeszcze po zimie także proszę o wyrozumiałość


łyse miejsce po prawej stronie to nie brak trawnika tylko truskawki, które nie zdążyły się zadomowić

No i mała wiosenna aranżacja, czekamy jak zakwitną hiacynty i doniczka dla Mieszka, posiejemy owies wielkanocny niech żabka ma fajny fryz na święta hihihi

Dzięki wszystkim za miłe słówka.... a dziś, Anielcia w balii w której zamierzam zrobić mini oczko wodne i dalej, nasz potoczek wiosenny.... (kawałek koło stodoły) Zaczynamy porządkować dopiero.... na jesieni zaczęliśmy.... wycinanie krzaków i nie potrzebnych chaszczy.... teraz, na razie inne prace zajmują nam głowy, ale na pewno do niego wrócimy.... jest w nim potencjał.....

Tutaj obok tej brzozy rosną te grzybki

A tu jeszcze trochę bzu i moja kochana lipa

Aga, bedę zagladać i śledzic Twe poczynania
Jescze pokaże jak mi się rozrasta Cymbalaria blada, zarasta szparę między schodami a kostką, zimą też jest zielona

Wybaczcie jakość zdjęć, złośliwość przedmiotów martwych doprowadza mnie do szału, aparat odmówił posłuszeństwa, nie chce współpracować raz zrobi zdjęcie , raz pokazuje biały ekran, miałam nadzieję że to jego chwilowy kaprys ,trudno zamienię go na lepszy model, dawałam mu szansę żeby nie było .zdjęcia z kom.nie powalają.
Kupiłam bukszpan, takiej odmiany jeszcze nie mam, jestem ich fanką i maliny odmiana Polka i Laszka więc nie będę się nudzić muszę zlecić pracę kto będzie pod ręką ten prace ma zapewnioną maliny nie mogą czekać.

bogumila_bienko napisał(a)

...część werben pikowałam na tacki...z powodu braku miejsca.Na Z. czeka w gruncie...ale się jeszcze nie wychyla...stoi w miejscu.

Bogusiu ale dorodne sadzonki ja wczoraj posiałam ile muszę czekać na wschody

I kilka fotek wiosennch: jakies 3 tyg temu posadzona kula bukszpanowa:
Tutaj będą zmiany...chcę obok tej kuli dosadzić wielką kulę bukszpanowa, ale nie na pniu, wysadzic carex i jeszcze nie mam pomysłu na to co po prawej str. stożka.Myślałam o kostce bukszpanowej a w niej cos, albo też kula duża?
Z tyłu za tymi kulami rośnie 5 szt hortensji Limki, już przycięte i mają pączki.
Widok z boku domu na wielka kule( mam nadzieję, że się przyjmie)

I tu gdzie jest ten carex i 2 lawendy myslałam o tej kostce z bukszpanu, a wniej coś..???
Teraz z przodu:

ostrokrzewy chyba super przezimowały

Czekamy na tulipanki, w tym roku jeszcze w donicach białe

U mnie wczoraj nad głową 2 boćki latały i latały, zanim po aparat pobiegłam, zwiały
Martuś [pozdrawiam, koniecznie z Kasią jedź na wystawę:
i ja wrzucę coś do twojego ogrodu

Mam jeszcze zadołowane w doniczkach 3 kulki z zeszłego roku do posadzenia: jeszcze nie wiem gdzie, były tanie wiec zakupiłam je

Dziekuję Danusiu, posadzę ok 1m oległosci, bo wielkie nie są. Oto fotki pierwszego w tym roku zakupu

i na osłodę częstuję

Piękny widoczek, kwiatuszki skromne ale ile w nich piękna.Pozdrawiam