Porządki w,przedogródku:


stokrotkowo;

paniprzyroda napisał(a)

przed maskownicami, na których już widać upływ czasu, poszerzyłam ją trochę na jednoroczne, doniczki z krokusami zostaną zabrane

i rabatka w drugiej części, pod jodłą funkie już wystawiły noski i po lewej stronie również jest pas funkii, w tle miejsce po wymarzniętym hibiskusie, zadołowałam na krótko liliowce i bukszpaniki, po wykopaniu ich dosieję tam trawę

i tak zastał mnie prawie wieczór

Ale kanciki, ostre jak żylety
Ja tez wczoraj i dzis prawie cały dzienw ogrodzie, za duzo i za intensywnie jak na pierwszy raz w sezonie..........jeszcze wsobote obskoczyłam z mamą porządki na 3 grobach na cmentarzu .....padam z nóg........dobranoc

Jeszcze raz miejsce na plac zabaw. Zdjęcie zrobione przed sobotnim czyszczeniem.

Sprawdziłam w kilku miejscach pH. Wszędzie wyszło tyle samo, pH 7. To chyba troszkę za dużo na trawnik?

Caaaałą sobotę czyściliśmy działkę. Nawet jakiś fundament wykopaliśmy. Po 18-stej przerwaliśmy pracę bo musieliśmy odebrać dzieci. Pogoda była cudowna! Zapomniałam potem zrobić zdjęć.
Rozmawiałam z sąsiadką i ona liczy na to, że obok naszej wspólnej siatki posadzę jakieś niewysokie iglaki. Nie chce mieć liści ani cienia na swojej działce. Pytała się mnie czy lubię szmaragdy.

W trakcie czyszczenia (grabienia, palenia, zbierania kamieni, mąż porozrąbywał trochę pniaków)



Tutaj obok wierzby (po lewej) będzie siatka i brama wjazdowa na łakę. Gdyby nie małe dzieci wcale bym nie grodziła z tyłu, ale tam w dole jest rzeka, więc rozumiecie.


A w tym zacienionym półkolu może będzie altanka


Tu będzie plac zabaw:

Paulaa napisał(a)

Do nas co roku wycieczki autokarowe zjeżdżają na łupy

a to zapewne z ościennych miejscowości? pozdrawiam i idę spać dzisiaj miałam bardzo intensywny dzień we wrażenia

jotka napisał(a)

Napiszę tylko, że mialam dzisiaj cudowny dzien, ale wyssal ze mnie wszystkie sily .... Mam nadzieje, że przez noc zregeneruje siły i jutro podzielę sie z Wami wrażeniami

Jola będziemy czekać a Tobie niech śnią się dzisiaj kwiaty magnolii

Marzena2007 napisał(a)

Za chwile władzę przejmą jednak wiśnie

Marzenka, a ta wisienka jak się nazywa??

A opuchlaki to dopiero teraz sobie skojarzyłam, że na polach ze zbożem to tego masa jest. Bo jak pomagałam zboże zwalać na żniwa to te robale wszędzie łażą. A tak się zastanawiałam jak one w rzeczywistości wyglądają i mnie oświeciła, że te gady to dobrze znam.

PS. Bukszpan ogromniasty I piękny....

wszyscy mają nowe zakupy mam i ja




i cudnego tygodnia życzę w ogrodzie

dostałam w spadku - najładniejsza


nawet donica po iglaku nie ujdzie plazem

ten dzbanek ma od kilku lat i tak sobie leży na skalniaku razem z zawartością


potłuczonych doniczek żal wywalaić

Dzisiaj doszłam do wniosku że mam fioła na punkcie donic, co prawda nie umię je komponować ale lubię, wiec zrobilam fotki. Jednak wyszły fatalnie i monotematyczne ale kilka pokażę

I jeszcze jedno zdjęcie

Chlebek pięknie wyrasta bez drożdży i jest pyszny. Do pieczenia używam różnych kształtów blaszek. Jeszcze nie próbowałam bez. Nie mam koszyczka do wyrastania. Ale jak ktoś będzie próbował, to niech nie daje wody więcej niż 160ml. Chleb studzimy na kratce.

Ja nauczyłam się piec pieczywo ze strony internetowej: chleb.info (może już ktoś tu wspominał o niej)
Stronę założyła Małgorzata Zielińska. To taka nasza, polska guru od pieczywa (Tak jak nasza Danusia od ogrodów ) Jej książki o pieczywie naprawdę trudno zdobyć. Bardzo polecam.
Smacznego!

Beata jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz ryzykuj zawsze można przesadzić a anabelki są dużo tańsze

Iwona dlatego trzeba kupować z kwiatem -już się pojawiły w ogrodniczych



bergenia troszkę inna i mniejsza

Tamaryszek napisał(a)

Witaj Mirko, ja jeszcze wrócę do Twojego pięknie ciętego świerka. Chce u siebie cos takiego zrobić. Czy to główne cięcie robisz przed młodymi przyrostami, czyli w kwietniu?
Lecisz po całości czy pojedynczo sekatorem? Mój jest jeszcze mały.

Tak a nawet wcześniej, choć w tym roku nie ma czasu i pewnie dopiero w sierpniu jak się uda
na początku to był sekator i chodziło o ograniczenie wzrostu, teraz mam taki sekator na akumulator z wymiennymi ostrzami i taką piłeczką robi się to fajnie.

Jak Twój jest maly to dobrze, jednak taka gęstość wymaga czasu i do zagęszczenia potrzeba kilku lat

jeszcze nie cięty w tym roku

Luckaa napisał(a)

Chce nadać kształtu tej rabacie, bo narazie jest taka nijaka



I wymysliłam tam, sa tuje danica, zurawka żółte i czerwone, 2 bukszpany na pniu, a po prawej przy bukszpanie trawki, jak to wyglada?

Witaj. Wróciłam z wojaży i już jestem na Ogrodowisku. A czy możesz napisać jakie są wymiary Twojej planowanej rabaty. Jaka jest odległość między ogrodzeniem a bukszpanem? I jakie są tam strony świata poczynając od góry zdjęcia. Bo przepraszam jeśli mam być szczera to ten świerk, który wstawiłaś na zdjęciu jest nie duży a z czasem się rozrośnie i czy nie zabierze miejsce pozostałym roślinom i czy nie zacieni tych pięknych żurawek. Tak jak bukszpan jest rośliną cieniolubną tak żurawki nie za bardzo tolerują cień. Sama to przećwiczyłam chciałam wprowadzić kolor na cienistych rabatach i co na jednej umarła a na drugiej dogorywa i nie stanowi ozdoby. Doszłam do wniosku nic an siłę a i kasy nie ma co wyrzucać
Pozdrawiam

Anita1978 napisał(a)

I trochę wiosny
Na żwirowisku wychodzą tulipki (300)

U Ciebie tulipanowo też na bogato! i ten sznur szałwii robi wrażenie !

barbara_krajewska napisał(a)

A perovskia mogłaby być?

Basiu oczywiście! i nawet jest

Witam.
To może i ja przedstawię swoją wersję przepisu na chleb. Może ktoś skorzysta Przepis jest prosty, a ja przed pierwszym pieczeniem byłam kompletnym laikiem w pieczeniu.

To będzie chleb codzienny na zakwasie (bez drożdży). Mój zakwas ma już 3 lata. Pierwszy i jedyny, jak do tej pory. Jak już jest zakwas to idzie szybko i łatwo. Zakwas ten jest też świetny na żurek! Pycha!

Robimy zakwas.
Pierwszego dnia mieszamy 50g mąki żytniej typ 720 i 50g wody letniej z kranu. Przykrywamy (zakwas musi mieć ciemno) zostawiamy na blacie w kuchni (temp.pokojowa). Drugiego dnia dodajemy do tego znów 50g mąki i 50g (lub ml jak kto woli) wody, mieszamy. i tak razem powtarzamy wszystko przez 5 dni. Po tych 5-ciu dniach zakwas jest gotowy. Powinien mieć kwaśny zapach i spore przestrzenie powietrzne.
Teraz potrzebujemy 400g zakwasu do pieczenia. Resztę zakwasu przykryć szczelnie i do lodówki na następny raz.

Mój chlebek codzienny mieszany
Do miski robota kuchennego (ja mam k-mix, ale robiłam też ręcznie i nie ma różnicy w smaku):
400g zakwasu
100g mąki żytniej typ 720
300g mąki pszennej typ 550
szczypta cukru
160 do 180ml letniej wody z kranu z rozpuszczoną 1 łyżeczką (z małym czubkiem) soli. Sól wg. uznania.

Wyrabiamy robotem (mikserem) kuchennym przez 5min na prędkości 1 (nie za szybko), lub ręcznie 20-30min drewnianą łyżką
Przykrywamy na 20min. Potem znowu na 1-kę przez następne 5min. I gotowe!

Wykładam ciasto do wysmarowanej i opruszonej mąką blaszki. Wyrównuję mokrą szpatułką wierzch i posypuję makiem, ale tylko pół, bo dzieci nie lubią maku. Przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia.


Po wyrośnięciu wstawiam do maxymalnie rozgrzanego piekarnika, bez termoobiegu bo nie mam, na 10 min. Zmniejszam temp. do 180-200C i jeszcze min 30 min do 40min., w zależności od koloru chleba.

monteverde napisał(a)

Mira różnego rodzaju serduszki różne mają listki przekonałam się, bo kilka miałam, ale w tym miejscu gdzie je wsadziłam teraz jest glina i może to im nie pasi a dzisiaj kilka łodyg znowu wilczomleczowi podcięłam, środki bez listków pokłada się potem pod końcem znowu listki i zaczynają robić się żółte kwiatuszki na końcach ale tylko u kilku, zdjęcia nie zrobiłam, bo aparat coś szwankował

ja dziś narobiłam sporo fotek ale wyszły fatalnie więc nic z tego ale serduszek moich mam
u mnie glina wszędzie

to ta gold



i biała