Po dzisiejszym przymrozku - 3,5 oC mam sporo obaw, wiąza się nie dało przykryć, może gdybym miał 2,5 m wzrostu?
azalie jeszcze w doniczkach, na noc chowam do garażu
śliwo wiśni nie schowam, paczki pękają a rano pytanie , wytrzymały czy nie, na razie ok.
Wiersze nie do pobicia
Ania, ale optymistyczne pytanie, kiedy ten murek urośnie, będę się martwić....albo zmieniać nasadzenia w środku
no ale też te świerki i 2 rodzaje sosen, sadziłam jako 20 cm sadzonki, a dziś prawie do nieba
Aniu, teraz mam totalny chaos, nie wiem czy nie straciłam lilie, bo wszystkie się jeszcze nie pokazały, a kopanie dołó pod cisy, mogło je uszkodzić, chyba mało co będzie w tym roku kwitnąć, chyba że okaże się inaczej...
cisy po 12 zł minus 10%; pod gazony nie, za ciasno się tam zrobi, tam je obrośnie bluszcz i inne rośliny..tak sobie życzy drugi ogrodnik
tu walczyłam, bo cycek likwidowany do linii prostej i muszę wszystko zabrać, najgorzej z różami, dziś M. chyba je wykopie, ale gdzie je dać, nie wiem.
i na tym drugim kawałku też wykopywanie, niestety nie do końca pamiętam, co tam miałam?
sadziłam byle gdzie, bez składu i ładu, aby tylko nie stracić roślin, a jak już będzie po, dopiero będę modyfikować.
Ojej, jaka dobra wiadomość
te zmiany, to jednocześnie chaos i bałagan, nie wiem, jak przeżyją to moje rośliny, wszystko przesadzane, a na jesień, tak pięknie sobie sadziłam i wszystko ustawiałam wg gatunków, faktur i kolorów
Moja sunia pozdrawia was
He,he, mamy za swoje..........ale czego sie nie robi, dla ogrodu i wydobycia piękna, nie wiem jeszcze co zrobię, na pewno jedną wyciepię bez rozterkowo... ale zaraz zakwitną, to po kwitnieniu zadecyduję, bo szkoda mi tych wiosennych kwiatów
zrobić żywopłot smaragdowy lub cisowy? Żeby było przytulnie? I dać okrągły placyk żwirowy, na którym będą rosły stożki i postawisz stolik, na którym będziesz mogła wypić kawkę? A wkoło placyku hortnesje, trawki, carexy?
Renato miło było się spotkać i porozmawiać o roślinach i ogrodach bez obawy, że zanudzamy rozmówcę, w szkółce jeszcze był mały wybór i wszystko mało zielone, podam namiary dokładne na szkółki na pw., w tej drugiej również jest duży wybór pnączy.
Mirello chyba już wróciłaś.
Doroto również jestem zadowolona z krzewów, oby nam ładnie przyrastały.
Aganiu dzięki, teraz nowa porcja fotek ze spaceru porannego.
Wiosenne uzależnienie mi się udzieliło Zaglądam jak maniak na O dobrze że mam internet w komórce hihihi
W ogrodzie mam nowych lokatorów dzikie kaczki coś nie samowitego !!! Cieszę się i podglądam tylko jakoś zdjęć nie mogę z bliska zrobić jak się przyjrzycie to płynie tam kaczor ....
a tu kaczka
Liliowce w różnych fazach rozwoju dla Agnieszki
Zdjęcia z zeszłego roku.
30 maja
29 czerwiec
18 lipiec w szczycie kwitnienia, fotka oddalona, ale widać n pierwszym planie dużą kępe i pod liliami kilka
z sierpnia i września nie mam zdjęć, ale są z 12 października
Zawsze jakieś żółte listki w sezonie mogą się pokazać, mnie to nie przeszkadza. Kwiaty przekwitające można obrywać, ale nie trzeba. Ja co kilka dni się przechodze i pozbieram. Po kwitnieniu wyciąć kwiatostany, jesienią lub wiosną liście. Wszytkie zabiegi potrzebne liliowcom myśle, że to minimum.