to naprawdę niedużo za pięknisia (ale mi się ta nazwa spodobała )
Przed płot muszę bezproblemowe i raczej tanie

to mogłam te derenie zostawić, cięłabyś w murek, w środek trzmielina? jeśli wpadniesz do mnie, to może coś sobie wybierzesz, wiem, wiem...jak znajdziesz chwilkę, zal mi ciebie, tak mało masz czasu na ogród..
kupiłam też Percy Wisman, 3 sztuki, Eskimo białe i kilka azalii, azalie po 18
dziś mam seans filmowy, ale przed chcę dokupić surfinie, choć 10, bo i tak więcej nie zdążę posadzić

Ogrod piekny robi sie coraz bujniejszy wogule nie widać ze robiłaś przemeblowanie ogrodu wyglada wszystkotak jak by tam rosło bardzo długo hi hi hi

coś wymyślę Irenko. Też mam derenie i jak trzeba będzie to sadzonki się znajdą.
A z trzmieliną ciekawy pomysł. Można z niej zrobić fajny dywanik

Kondzio napisał(a)

Ogrod piekny robi sie coraz bujniejszy wogule nie widać ze robiłaś przemeblowanie ogrodu wyglada wszystkotak jak by tam rosło bardzo długo hi hi hi

Kondziu, bo jest dojrzała część ogrodu i nowa, typu cisy- żywopłot, nowe trawy, nowe miejsca, ale w sumie po 2i 3 latach i to już bujnęło
dzięki
azalie i u mnie szaleją

aga_pe napisał(a)

coś wymyślę Irenko. Też mam derenie i jak trzeba będzie to sadzonki się znajdą.
A z trzmieliną ciekawy pomysł. Można z niej zrobić fajny dywanik

Tak, ja je bardzo lubię, wczoraj część moich już cięłam i żywopłot z berberysu i kapelusze z berberysu

a orliki są wszędzie i jakie wysokie!!!

tak przetrwała ubiegłoroczna werbena, mnóstwo jej, czas chyba przesadzać



z ukradka

Irenko, wpadłam w przerwie do Ciebie i wyjść nie mogę, tak pięknie. A robota czeka... Oj, tam, w końcu nie zając, nie ucieknie, a taki cudny ogród muszę pooglądać

Irenko, lekko spóźnione życzonka,
aby Ci się dobrze wiodło
aby każdy dzień był pełen uśmiechu i słońca

Agnieszko, jak miło fajnie, ze widzisz zmiany ja wczoraj łaziłam po lasku i wdychałam zapach olejków z jałowców, jak one słodko pachną
ostatnio nieczasowa, ale zaglądam z doskoku, dziś nadrabiam biegnę do ciebie
a tu tak sobie leżą gołąbki, goęłbie je, bo z jednej pary zostało się jedno, no cóż Dżaga...!