kasiek napisał(a)

Trzymam kciuki za przedogródek - zdolniacha jesteś - dasz radę! I bedzie pięknie i ogrodowiskowo!

Kasiu, nic tu do zdolności, wywieźliśmy dzisiaj dwie taczki perzu i dwie taczki zerwanej szmaty, nie było szans inaczej, to dopiero połowakarczowania , aczyszczenie jeszcze prze demną, bo perz treba dokładnie wybrać, no cóz taka durna robota, byleby nie lało to pójdzie do przodu

ale moja radość z tego cycka

ewsyg napisał(a)

Moja ulubienica

Wspaniała czarna pantera!
To chorzowskie zoo?

Nikita napisał(a)

Jagódka ta twoja zima to już na prawdę przegina...aż ci nie zazdroszczę, u nas od miesiąca wiosna, więc ci na pocieszenie kwiatuszki zostawiam

Kochana Ty moja wielkie dzieki za kwiatki jakie piekne a jak pachna
Chyba musialam cos narozrabiac ze ta zima tak sie uwziela
pozdrawiam

Pszczółka - widziałam .. ciekawe rozwiązanie.. podoba mi się.

Agata - jutro będziecie?? O której około.. jutro nie środa popielcowa... nie będę mieć już wymówki.. a i pasuje jeszcze jakiego chłopa do pomocy.. czyli ściągnę synusia..

Bogdzia - trochę głupio trawę siać na rabatach... ja walczę pomiędzy chcieć a mieć i pryskać.. rozważam jeszcze opcję, że narcyze mam tylko w jednym miejscu, łatwiej je podlać..

Haniu

I dzisiejsze pstryczki..

agniecha973 napisał(a)

Narobiłam sadzonek z lawendowych Hidcotów

Carex montana też

Nie wiedziałam, że masz montanę??? Masz zdjecia z lata? Mam 13 sztuk i myśle czy sadzić je tam gdzie planowałam?

Witajcie,

dzięki wielkie za pomoc.

Dzisiaj zmierzyłem ciśnienie w mojej instalacji. Utrzymuje się na ładnym poziomie 4barów tak więc z przepływem i ciśnieniem raczej nie ma problemów.

Naniosłem na projekt dwa warianty linii.
Wariant 1: wszystkie elektrozawory i osprzęt są w garażu:



linia czerwona: zraszacze z tyłu
linia zieolona: zraszaacze z boku
linia niebieska: zraszacze z boku
linia czarna: podłączone dodatkowe puszki poboru wody
Dodatkowo z tyłu będzie mała minia kroplująca (jej nie nanosm, ze względu na czytelność )

Oraz wariant Mateusza i Gardenarium:


w tym przypadku z garażu wychodzi linia czarna - magistrala do której podłączone są doatkowe puszki poboru wody oraz puszki z elektrozaworami (różowe. w każdej puszcze po 2 elektrozawory)
linia czerwona: zraszacze z tyłu (zasilane z puszki ze zraszaczami z tyłu ogrodu. z tej puszki zasilana też będzie linia kroplująca)
linia zieolona: zraszaacze z boku
linia niebieska: zraszacze z boku
(te linie zasilane będą z puszki ze zraszaczami z przodu ogrodu)

Cenowo obydwa warianty wychodzą niemalże identycznie.
W wariancie pierwszym jest więcej rurki, natomiast w wariancie drugim dochodzą studzienki.

Jak myślicie, który wariant byłby lepszy?
Mniejsza komplikacja wydaje się w wariancie drugim. Wariant pierwszy ma jdnak przewagę, że wszystko delikatne jest schowane w ciepłym garażu

W przyszłym tygodniu chciałbym zacząć już wykopy

Pozdrawiam
M.

Przywiało od gór dużo zimnych chmur,
A i od morza wieje nie gorzej.
A tu ogrodnik już wiosnę poczuł:
Zimo, ja Cię proszę, zejdź mi z oczu!

Właściwie to najlepszą ilustracją dzisiejszego dnia byłby chyba ... kajak! Za oknem leje
Szukam żółtego i błękitu... Więc jeszcze raz zajrzę do Iwy, bo tam cudne niebieskie aranżacje bratkowe
Już je widziałam, ale spojrzę z wielka przyjemnością jeszcze raz

Basiu, mam nadzieje, że bunt słoneczka nie będzie trwał długo

Bogdziu, siedzę w domu, bo rozsądek tak radzi. No i energii brak przy niskim ciśnieniu, żeby wyskoki robić

Chciałam Wam powiedzieć, że wzrok szuka zielonego, ale i kolor młodych listków tawuły Golden Flame też sprawia przyjemność

Magda70 napisał(a)

i krokusy, które sadziłam jesienią..

Zestawienie fioletów z szarościami chyba zawsze będzie mi się podobać .

ewsyg napisał(a)

Aguś, mieliśmy kiedyś czarnego kota i był bardzo pechowy. Taki bidulek, wszystkie plagi egipskie na niego spadały aż mi go było szkoda.

Grafita, nie szkoda, bo mnie wkurza, M już mu wygraża, że go utopi ale po 5 min, nasza Godzilla jest milusia i tak łagodna........ że wszystkie złości nam przechodzą, jak na razie żyje...................a było z nim naprawdę, źle, oj źle , bo on uratowany z wypadku samochodowego

wet, niedawał mu żadnych szans na przeżycie,

dlatego pisałam o jego 5 życiu, miał dużo szczęścia skubaniec, żyje i dobrze, bo bardzo jestem do niego przywiązana

boguslawa_madejska napisał(a)

Zaglądam i pozdrawiam

Oh Bogusiu bardzo dziekuje za kwiatki
pozdrawiam

Pszczelarnia napisał(a)

Bogdziu, ja próbuję zgłębić tajniki wiedzy ogrodowej w postaci zdobywania wiedzy na doświadczeniach innych (masło maślane). Nie wymyślam, się zastanawiam.

Toja Ci wkleję różanecznika dzikiego, bo wiem, że lubisz dolnośląskie okazy (u mnie po sąsiedzku, dlaczego niektórzy nie umieją stawiać znakówrosto w kadrze?):

Te dziko rosnace sa zachwycajace a ten przy jakiejś drodze rośnie i nic mu to nie szkodzi. Kiedyś w Waszych rejonach sporo kwaśnych deszczy padało niszczyły inne drzewa ale to chyba tajemnica ze tylko tam sa takie okazałe dziko rosnace rh.Dzieki za zdjecie, zachwyca mnie zawsze przestrzeń , wszystko lepiej wyglada jak nie jest ściśnięte.A z tym wymyślaniem to był żart.Pozdrawiam serdecznie.

Oglądam Wasze piękne ogrody, a teraz przyszła pora na mój. Mam w głowie taki pomysł. Zerknijcie proszę czy to ma się do siebie jakoś czy nijak. Rysunek robiony amatorsko, bo skanowany nie chce się wgrać, wyskakują mi jakies błędy. Mam nadzieję, że będzie on dość czytelny. Na zielono zaznaczyłam to co mam. Wsadzone jest to zupełnie przypadkowo w tamtym roku. Jeśli trzeba będzie będę przekopywać. Wczoraj zakupiliśmy roślinki (likwidowała się szkółka). Troszkę przebrane było, ale wybrałam 4 bukszpany, jałowiec sab. varegiata, blue carpet płożący 2 szt i jeszcze jakies 2 szt. płożącego w odcieniu blue takie igły troszkę dłuższe i szersze i jakies drzewko ale się zgapiłam i nazwy nie spisałam. Tak sobie zaplanowałam ten projekt pod kątem tego co nabyłam. Na czerwono zaznaczone to co bym posadziła. Mam jeszcze kaukazką (jodłe?) i też nie wiem gdzie ją wsadzić. Proszę Was bardzo, może Wam przyjdzie coś do głowy żeby miało to ręce i nogi. To miejsce nasadzenia myślałam żeby przykryc korą.

Jagodaa napisał(a)

Asiu, śliczny, zadbany ogród. Stworzyłaś piękne zakątki. Osobiście uwielbiam żółte tulipany... Jeżyki cudne .

Dziękuję i pozdrawiam On line dla Ciebie

Bogdzia napisał(a)

Ewo ale Ty pytania zadajesz, czasem mam wrażenie że wymyślasz je zamiast pracowac w ogrodzie. Jak przystało na amatora nawet nie kupiłam pehametru, ja sie sercem kieruje.

Bogdziu, ja próbuję zgłębić tajniki wiedzy ogrodowej w postaci zdobywania wiedzy na doświadczeniach innych (masło maślane). Nie wymyślam, się zastanawiam.

Toja Ci wkleję różanecznika dzikiego, bo wiem, że lubisz dolnośląskie okazy (u mnie po sąsiedzku, dlaczego niektórzy nie umieją stawiać znakówrosto w kadrze?):

Tulipki i czosnki

iwonaal napisał(a)

[img size=640x480]

Taką roślinkę chciałabym dać jako zadarnienie za serbkami. Czy to jest barwinek?
Sliczne to. Jak się chowa?

Monika1202 napisał(a)

Witam ,
Piekny ogród ... imponujący trawnik u mnie na wsi o takim mogę tylko pomarzyć...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

Jeszcze raz witam i dziękuję za pochlebne słowa.
A na dowód moich słów niech będą te zdjęcia dla porónania - odgruzowanie działki - ja przy odgruzowaniu a 7 letnie syn robi zdjęcie - a mąż jeszcze w pracy - zarabia na roślinki Tu już rosną jodły kaliforniskie. Niestety jedna z nich uschła

po 5 laatch

a tak wygląda po 12 latach

inne ujęcie - rok po zakupie działki

po 5 latach

po 14 latach. Stodoły na działce sąsiedniej już nie widać

Dla Małgosi kostrzewy. Miotlasta zdjęcie z teraz. Sina w sezonie.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Dubelek O takie cuś mi chodziło w rogach

Aha...ładne to.
Ale tutaj chyba nie...