Lada chwila zakwitnie mi kirengeszoma, nie mogę się doczekać, bo ta roślinka "chodziła" za mną parę lat i w końcu w tym roku mam ją u siebie. Córcia zdobyła mi dwie sadzonki. Niestety dwa dni po wsadzeniu do gruntu ślimaki je gruntownie obżarły i myślałam, że nic z nich nie będzie. Jedną przesadziłam do doniczki, a drugą mam na rabacie, rosną.
Na różańce rozpanoszyły się floksy (było tylko odrobinkę) i werbena, ale nie patagońska, tylko taka krzaczasta, jeszcze nie kwitnie. Właściwie to ładnie kwitnie tylko jedna róża nn, więc obficilam ja że wszystkich stron.
A u mnie grasował jakiś gryzoń
Mam nadzieję, że truchło, które wczoraj znalazłam w pobliżu, to sprawca tych korytarzy, a dzięki Zuzulce już go nie ma.
Nie zauważyłam tych korytarzy, bo stały tam przez kilka dni wiadra i to pod nimi to coś kopało.
Magda bardzo ładne są te klony palmowe na focie 1, zielono-rozowy i na 3 znasz może nazwy.
Poza tym kompozycje na rabatach zapierają dech w piersiach. Ta żółta rudbekie robi dużo. Też ja mam w zeszłym roku ja rozsadzilam więc czekam na rozkwit może już kwitnie. W każdym razie zasiałam jej nasionka w marcu i nie powschodzila. Ktoś mi mówił, że może wzejsc za rok więc nie wyrzucam zasiewów.