Gabrysiu, róże cięłam oszczędnie, szkoda mi było tj wysokosci.. taka łagodna zima może sie nie powtórzyć dłuuugo, wiec niech zaszczycą królowe swoją wysokością
Tylko boniki , przesadzane róże (w tym Pastella) i moja miniaturka, co miała wysokosc powyżej 1,5m.... skróciłam tę królową na 20cm. Czarnej plamistości dostała rok temu... .. za karę skazana na gilotynę
Zakupy zamówione, trzeba posadzić i aby posadzić trzeba zrobić przemarsz wojsk.. czyli prawa flanka na lewą.. eMusiowi dziś pokazywałam co pasuje zrobić na już . na zaraz i natychmiast.. mam roboty na 2 miesiace tego co na już i natychmiast... wiec nie ma sprawy.. na dzień nie opłaca sie jechać, ale na tydzień zapraszam.. pokój do spania już mam Jeszcze nie ogarniety, ale na dniach zrobię porządek...
Na razie goście mieszkają, jak to sie śmieje eMuś.. czyli moje wszystkie rozsady
Chyba był powojnik, a czy jest to nie wiem.. bo go niechcący upierdutałam.. jak zwykle zresztą..
Pod drugim drzewem też jest.. i tego przycięłam bez upierdutania Ale tu drabinka sie rozleciała.. ale powojnik wzorowo.. tylko troszkę sie zniszczyło
taki jest latem..
Ania Monte na FB dała linka jak ciąć powojniki, wiec wziąłem sie książkowo do tematu I wyszło jak zwykle
Dzięki, że zaglądacie, chociaż u mnie cisza, bo staram się skupić na pisaniu pracy... ale nie za bardzo mi to wychodzi, więc dziś zmobilizowałam się do zrobienia zdjęć i pokażę, co u nas wiosennego
Aneczko, Aphrodite u mnie jeszcze ani razu nie przekroczyła metra, tak wygląda w sezonie w całej okazałości:
Tu akurat już przekwita, więc nie wygląda najlepiej.
Bailando i Baronesse polecam, stawiałabym także na Leonarda, wspaniale kwitnie, History, Pastella, Augusta Luise. Biedermeier się rzadko sprawdza, jego pąki bardzo długo się rozwijają i byle deszcz je niszczy, u mnie dopiero zaczęła się jako tako sprawdzać po przesadzeniu pod ścianę domu, gdzie prawie wcale nie pada, na rabacie wciąż mi chorowała a kwiaty łapała pleśń.
Pozostałe róże, które podałaś rosną różnie, opinie też mają różne .
Myślę nad wąskimi odmianami, wciąż sie nie mogę połapać, które z tych cisów będą najlepsze. Odpada na pewno Hilli, jest droższy od innych a rośnie wolniej. Potrzebuję min. 20 szt tych cisów, więc muszę się dobrze rozejrzeć. Ta rabata teraz była zbyt kolorowa, jak robiłam zmiany przed domem, wszystko na co nie miałam miejsca posadziłam właśnie tam, w lecie było tu mydło i powidło, aż po oczach raziło kolorami.
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki stawiamy wszystkim mojej roboty oranżadkę , bo dziś mamy święto naszej ulicy Al.JózefaPiłsudskiego.
prosty przepis
10L. wody zagotować W dużym garnku
-Cukier (cukru dać według swojego uznania aby nie za mało
-Mięta może być suszona (można też dodać esencję smakową)
-Drożdze( połowę tej malutkiej kosteczki rozmieszać w ugotowanej zimnej lemoniadzie w szklance )i wlać to do naszej oranżadki w garnku.Później rozlać do butelek i odstawić na noc w ciepłe miejsce a na drugi dzień przenieść w miejsce chłodne. Nie miałam smaku landrynkowej i nie miałam barwnika z mięty miała słabą zieleń Moja oranżadka nie ma żadnej chemii smakowo jest super i jest mocno gazowana.
Ale cudne kulki Nie widziałam takich u nas choć parę szkółek odwiedziłam ciekawa jestem ceny takiego stożka i kulki na pniu. Jeśli możesz zdradzić na pw będę dzwięczna
Miało być bez szaleństw! Chyba nie potrafię
Zakupy z biedry
I z ogrodniczego
Męża Kolega z pracy dał nam jeżyne w weekend mamy jeszcze do niego podjechac po maliny
Jeżyna to ta w worku