No nieźle szalejesz. A miałaś już przystopować
Przypomnij mi jak nazywa się ten rdest co ostatnio u Przemka kupowałyśmy. Ciemniejszy od Blackfielda. No skleroza, myślałam że sobie zapisałam.
Mam inny rdest drugi rok i rosnie w kępie, nie widzę żeby był ekspansywny... te Blackfield to tegoroczne mlodziaki,więc swojej ostatecznej wysokości jeszcze nie mają,bo teraz są równe z seslerią.... myslę że beda wyzsze w przyszłym roku.
Podobają mi się takie zestawienia jak u Violi
Seslerie i rdest plus bordowe kulki berberysów.
Do tego jeżówki.
Albo zamiast rdestu mini krwiściąg, białoobrzeżony, który mam od Helen
Wiolka! Muszę to napisać. Jest pięknie. Znów czytam od ostatniej strony Wiesz, wiosną kupiłam rdest Fat Domino- 3 oczywiście. Polowałam na Blackfield 2 szt. poszły na rabatę bylinową, jedną posadziłam na próbę między sesleriami jesiennymi. Ten nie wyrósł wysoki, bo pod brzozą. Dziś zauważyłam, jakie to świetne połączenie. Nie lubię kwiatów tej seslerii, ale w tym przypadku super. U Ciebie na większej powierzchni wygląda wspaniale. Pokazywałaś już tegoroczne Fontane?
Pozdrawiam
Mam Ja mam puszczony po belkach w bramie do ogniska i biorąc pod uwagę tempo jego wzrostu to jest to idealna metoda na utrzymanie go w ryzach, tnę trzy razy w sezonie, uciec nie ma gdzie. Nie wysiewa mi się, rozłogów nie puszcza. Nie wiem jak się zachowa gdy gałęzie będą ziemi dotykały czy nie zaczną się ukorzeniać bo u siebie do tego nie dopuszczam. Czy by się po skarpie piął nie wiem, ma tendencję do wspinania się po każdej konstrukcji która prowadzi w górę, jak glicynia i taki sam sposób oplatania wokół konstrukcji, nie ma korzonków czepnych tylko się owija gałązkami. Nawet gałązki wokół siebie wzajemnie też się oplatają. W zimie są łyse gałązki bo listki zrzuca całkowicie z pierwszym mrozem. Poza tym nie wymagająca roślina, nie podlewany nigdy, nawet jak susza.
tu akurat krótko po mocnym cięciu
Grażynko, ja widłami potrafię tak 'próbować' wokół kamieni, że w końcu trafiam an miejsce gdzie mogę podważyć- w ten sposób wyciągam połówki 30kg krawężników choćby, o kostkach przemysłowych nie mówiąc. Fajną minę miał nasz kolega, który pomagał nam, we dwóch próbowali łopatą wydobyć spory głaz- a śmiechem zbywali moją propozycje wideł- aż powiedziałam, że teraz moja kolej i wyciągnęłam dziada, bez trudu. Miny mieli nietęgie
Kochana ja połowy Twoich roślin tu wymienionych jeszcze nie znam Będę mieć zajęcie, żeby sobie je wyszukać i pooglądać bliżej
Widać, że hortensje mają dobre warunki. Fajnie zapowiada się ta dębolistna. Polecam ci jeszcze odmianę Polestar, bo bardzo wcześnie zaczyna kwitnienie.
Rdest to Golden Arrow tworzy zgrabną kępkę. Miałam go u siebie i straciłam, ale już odrobiłam straty.
Rdest od Madzi cudny
Jeżówka niska od sąsiadki nie wiem jak przetrwała przy ślimakach, a bordowej z Bochni teź się udało
Ale to wszystko to są pojedyncze akcenty, czekam na hortensje
Marta ale pędzi Twój wątek. Chyba nie dam rady nadgonić. Ładne te zestawienia u Danusi. Mnie się podoba to drugie, czy tam jest rdest i bodziszek, ciekawe co jeszcze?
Ja twierdziłam,że hakone jest takie sobie dopóki nie zobaczyłam zielonej. Nawet mi piknęlo do niej serducho
Żółta za to wydawała mi się bardzo zarowiasta i nie wiem czy bym wiedziała co z nią zrobić
Dla odmiany wstawiam zdjęcia ogrodu, który mam
Nacykałam tyle fotek, że nie wiedziałam, które wybrać więc będzie duuużo
Postaram się co ciekawsze roślinki opisać
Floks wiechowaty "Green Lion"
Prześliczne te białe przetacznikowce. No chyba, że to przetaczniki. Jaka to odmiana? A to różowe obok to rdest himalajski i co jeszcze? Bardzo podoba mi się to zestawienie.
I jeszcze odmianę tych przetacznikowców jeśli to możliwe prosiłabym. Powoli je zaczynam kolekcjonować.
Z góry dziękuję za odpowiedź.