No więc tak jak napisałam u Mrokasi zycie pozaogrodowe mnie dopadło. Łopata dalej wbita w tym samym miejscu Ale nie ma tego złego...miałam czas to zauważyłam ,że pomysł z hortką w tym miejscu nie jest trafiony bo tam jednak z tego spryskiwacza za mało wody dolatuje. Ty czy Mrokasia radziłyście mi coś innego ? I padło na rdest Golden Arrow ,który chodzi za mna od dawna. Wszystkie go macie tylko nie ja!
Więc jesli on tylko nie potrzebuje tyle wody co hortensja to go sobie sprawię
Kolejna krytyka i sugestie mile widziane
Dzięki Kasia Sorry ,ze tak wpadam tylko w interesach,ale ostatnio życie pozaogrodowe mnie przytłoczyło. jak mam chwile wytchnienia to koszę trawnik i ...tyle. na forum czasu nie starcza choć czasem zerkam,żeby zupelnie nie byc w tyle.
Ten rdest mi sie podoba i za Twoja radą posadzę go pod sosną zamiast hortki Mam nadzieję,że on jakichś strasznych ilości wody nie potrzebuje? Bo z tego powodu rezygnuje z tej miejscówki dla hortensji. jednak wody miałaby za mało
Słuchajcie, bo cały czas gadam a parę zdjęć by się przydało.
Na końcu działki, za rabatą z misą, zaczyna powstawać kolejne miejsce zwane Rabata pod górką.
Jest już ławeczka, będzie chyba i druga. Posadziłam hortensje Pink i Sweet Anabelle. Jako wypełniacz jest żurawka Dark Secret. Na razie dwa prosa North Wind ale będzie więcej. Jest też bez Aurea i rdesty Vesuvium. Będzie jeszcze rdest Blackfield, którego muszę przesadzić z innego miejsca i łany hakone. Ale to już wiosną bo sił braknąć zaczyna. Jeszcze tylko wyłożę kartony i wysypię korę bo to zawsze ochrania korzenie zimą.
Kilka fotek
Tego rdesta nie znam. Ja Blackfieldy muszę przesadzić bo łapią rdzę od trzcinników KF. Rosną w takim zagięciu domu od zachodu. Najwyraźniej słaby przewiew. Tuje zasłaniają.
Ale już sam pokrój Imperaty bardzo pasuje mi do rdestów
Wiolu, bardzo dziękuję. Rdesty uwielbiam, pasują do wszystkiego. Może w weekend spróbuję zrobić przegląd swoich odmian.
A twoje tetrisy śledzę i podziwiam konsekwencję kolorystyczną. Fajnie wygląda rdest Red Baronem. To Blackfield? Niestety u mnie Imperata się nie przebarwia, za mało słońca.
Dziewczyny, ustalone, rdest Golden Arrow ma kwiaty amarantowe.
A świeże spojrzenie zawsze jest cenne. Ale pamiętajmy, to jak z ciuchami. Nie to co jest modne ale co do nas pasuje
Czekam na fotki z postępu prac i trzymam kciuki. Będzie dobrze, przynajmniej jakiś czas. Zawsze może przesadzić jak coś się nie sprawdzi. A może pozytywnie cię zaskoczy? Kto nie ryzykuje...
Co do kolorów to już ustaliliśmy że ja się na nich nie znam. Ale fachowcy twierdzą że to bardziej wpada w róż, więc ci pasuje
Dobrze, wpisuje sobie na listę ten rdest
Krwawnice kupiłam niby zwykle, bezodmianowe ale takie hodowlane to może dlatego lekko inne. Na razie myślę co do nich dosadzić , żeby wiosna nie było pusto, bo one chyba długo wychodzą?
Rdest himalajski posadziłam w ubiegłym roku (nie wiem, co to za odmiana), bardzo mi się podoba, muszę trochę poczekać, aż się rozrośnie.
A krwawnica przekopana z jakiegoś podmokłego miejsca, taka zwykła, ale i tak ją lubię.
Ta kupna krwawnica to odmianowa jakaś. U Sylwii widziałam, że ma bardziej okazałe kwiatostany. Ale ta zwykła i tak mi się podoba.
Najbardziej polecam rdest himalajski Fat Domino lub jakąś inną odmianę z tej grupy. Rdesty lubią mieć stale wilgotne podłoże powinny dobrze rosnąć i u ciebie.
Gosia, pięknie u Ciebie, masz co oglądać.
A który rdest bardziej polecasz?
Ja dopiero w tym roku widzę wszędzie krwawnicę u nas we wsi. Pełno jej rośnie Ta kupna ma jakiś bardziej różowy odcień niż ta dzika nie wiem czemu
Pozdrawiam Gosiu
Olga Kowalska na FB doradziła mi przy miskantach coś takiego:
Można takie grupy (S sesleria, Z zawilec, C cis, M miskant). Dodałam niewielkie drzewko np. wiśnia Brillant, które da efekt wiosną (do tego cebulowe dołem).
zastanawiam się czy z resztą ogrodu to się zgra, jak ciupnę takie linie? Czy wystarczy ze rabata prostokątna? I nigdzie w zasadzie nie mam zimozielonych takim wężem poprowadzonych.
Pomoglas dzięki,ale spróbuję z tą hortensja bo tam podlewanie dociera. ale ten rdest też gdzieś zdobede i może upchne no strasznie mi się podoba.
Ale to twoje paprociowisko to ogrom i pracy i przestrzeni cudne bedzie.
Jola,a ten rdest to bardziej jest różowy czy w czerwien wpada? Bo czerwony to mi nie będzie padowal ake ciemny róż byłby suoer
Wiklasiu, skrzyp nowy i widzę nową donicę Dobra kompozycja Pozostałe obrazki również zdecydowanie zasługują na miłe słówka! Podobają mi się Twoje bujne miskanty i trzcinniki, rdest i... róże!!! urocze, żółty plus bordo - zaskakująco ciekawie to wyszło! Powiew świeżości bardzo wyrazisty w Twoim ogrodzie!
Myślisz, aby zabrać zielone akcenty z brązowej rabaty? Nie będzie za smutno? Może chociaż jakieś limonkowe albo żółte? Hakonechloa? (choć w kwestiach planowania to nie powinnam się wypowiadać
Rdesty na pewno będą wyzsze w przyszłym sezonie,bo teraz to młodziaki...
Moje tez sa wielkosci seslerii i mają czerwone liscie,bardzo mi się podobają ,bo lubię bordo w ogrodzie a z limonkową seslerią myślę,że tworzą fajny duet.
Fajnie,że mamy podobne gusta
Tak sesleria lubi suche,ubogie stanowiska i wtedy rośnie szybko i zachwyca
Ja swoje buksy wyhodowałam przez kilka lat z małych krzaczorków to i zal było wywalać,no ale co zrobić jak cma je atakowała...
Wiolka- super stodoła. Teraz ona chroni od wiatru. Jak sądzisz, rdest będzie wyższy? Mój w bylinowej już osiągnął ponad metr. W seslerii jest niziutki i ma czerwone liście. Poczekam. Jeżeli pozwolisz, wstawię tu zdjęcie i potem skasuję. Już po raz drugi podobnie łączymy rośliny (bodziszek i molinia oraz ten rdest z seslerią). Na seslerię nie miałam pomysłu, rosła byle jak w mojej glinie chyba 2 sezony. Kupiona pod wpływem forum Nagle przez przypadek doczytałam, że potrzebuje innego podłoża. Podzieliłam na 5, zmieniłam miejscówkę i jak fajnie rośnie
Pozdrawiam
Ja miałam mało bukszpanów (na szczęście) i wywaliłam bez żalu. Były niewielkie, ukorzeniane przeze mnie.