Trochę się rozrastają, ale w sumie nie są trudne do opanowania - zważywszy, że je ciągle przesadzam. Bardzo łatwo się przyjmują i są głupotoodporne. Najpiękniej wyglądają w szerokim łanie, więc na obrzeża pewnie się nie nadają - chociaż w tym roku probuję ich właśnie na obrzeżach
Ja mam takie, najzwyklejsze: fotka z zeszłego roku, W tym roku są już w innym miejscu, pstryknę Ci jutro fotkę jak wyglądają po zimie
Gdzieś pisałam tydzień temu... poszło na śmietnik z 30 takich odstraszaczy.... mnie odstraszyły od siebie... i pieniądze poszły w błoto... euforia kilka dni.. a potem zmasowany atak... moej nornice i krety to jakieś megalomany.... kochały ten dźwięk i wibracje.. ja już mniej.,.. A jak uwiły sobie na rabacie gniazdo.. pół metra od wibrującego odstraszacza... z którego wydarłam ponad 2 wiadra zielska które zniosły na 2 komnaty... I jak sie to powtórzyło za rok.... a ja już majątek wydalam na urządzenia i baterie.. pomijam rozstrój nerwowy od tych wibracji.. .. to sukcesywnie zaczęłam likwidować.. nabijanie kasy dla producentów gadżetów.... 'na odchudzanie".. tak samo skuteczne.. na odchudzanie skuteczniejsze, bo jak sie kasę wyda to nie ma za co kupić żarełka..
Ojej ale się napracowałaś... Wiem coś o tym, miałam przyjemność tak pracować jesienią Ale to nic w porównaniu z zadowoleniem, prawda Jak już się zabiera ostatnie resztki darni...cudowne uczucie
Efekt u Ciebie super !
Agatko czy pod tujami leży nawóz? Jeśli tak, to wymieszaj go z ziemią takim pazurkami, wówczas szybciej się rozpuści
Do trzech razy sztuka już było.... no to kicha... ja lubię rośliny które są pierwsze... długa zima daje w kość.. wiec te pierwsze sa najlepsze... w tym i magnolie..
I ciemiernik.. chyba ostatni jego pokaz.. bo ile można.. teraz zacznie sie festiwal kwiatów.... bo maj (w tym roku przyspieszony) to już szaleństwo.. i nie wiadomo co pokazywać.
I zboczenie.. tyle mam ciemierników.. a i tak kupiłam na ryneczku kolejny..
Bardzo mozliwe, ze to taki sam!
Bogusiu, poobserwuję, bo mój dopiero trzeci dzień kwitnie, ale przypuszczam, że właśnie tak będzie, że środek zbieleje
Dzięki za rozpoznanie
Nie patyczkuję sie, tylko w szklarni mam wodę i węża.. i łatwiej mi podlewać doniczki No i wiatr ich nie wywraca.... a w szklarni mam cała przechowalnie całego dobra.. łącznie z bukszpanami... lotosami... wszytko tylko nie to co trzeba.. jest metr bieżący marchewki dla Muminka i metr bieżący rzodkiewki dla mnie ..
A to nowe domki dla lokatorów
Kupny domek jest do niczego.. zainteresowanie duże, ale brak chętnych
To zależy czy chcesz mieć drzewo czy krzak.. ale czy jedno czy drugie.. rosna duże.. przynajmniej u nas na Podkarpaciu.. magnolie są wielkie.. Mam wszystkie posadzone za gęsto.. ale będę sie tym martwić .. potem.. jak dożyję tego, że sie nie mieszczą.
Yellow River.. mam jako drzewko...
Nigra i Susan rośnie jak głupia.. obydwie maja pojedyncze kwiaty do jesieni..
Gwiaździsta - kwitnie najwcześniej, ale z tego powodu chociaż jest zjawiskowa.. kwiaty mogą być skasowane przez przymrozki Rośnie dość wolno
Wolno rośnie też Georg Henry Kern i kwitnie szybciej niz np. Susan
Jakbym musiała sie zdecydować na jedna z nich.. to .. sama nie wiem...
Jak zakwitną to pokażę na bieżąco.. Gwiaździstą pokazywałam.
A tu rozwalona rabata.. pomiędzy jodły dałam serba.. a były tam dwie pęcherznice.. poszłuy teraz przed jodły.. będę ciąć, bo to wielkie krzaczory.. M mówi, że chyba co tydzień będę ciąć, bo inaczej to wszytko zarosną... Na razie upiedutałam je na jeża .. a serb wygląda jak pryszcz na wielkiej dupie.
Jeszcze dwa lata temu nie wiedziałam, ze trawki mogą na czarno kwitnąć. Tulipków jest więcej i ładnie wyglądają w grupie, ale... miałam nie pokazywać, bo mam ścieżkę całą w mleczu i będziemy przekłądać, bo inaczej się nie da tego wyczyścić. To psuje ogólne wrażenie, ale co tam, nich będzie, wklejam...
Mlecze są za krawężnikiem, więc na razie nie zagrażają tulipanom, ale trzeba będzie pilnować, żeby sie nie wsiały.