Te pędy wytnij najgłębiej jak się da. Są dzikie.
Resztę krzewu poczekaj, piszesz co obecnie można. Więc z cięciem jeszcze poczekaj.
Jak zrobi się cieplej koniec marca, tnij albo po całości, jak wtedy, ale podsyp nawozem dla róż, żeby miała siłę odbić, wyściółkuj starym obornikiem. Albo granulowanego podsyp, rozmieszaj z glebą.
Nie widać starych martwych pędów, krzew jest w dobrej kondycji.
Ja bym tylko słabsze i krzyżujące pędy wycięła, a resztę tylko lekko skróciła. Zrób nową konstrukcję, ta jest brzydka. Koły brzydkie, kratki za niskie.