Muszę się przyznać, że do ostatniego weekendu myślałam, że wrocławskie dziewczyny mają
większego ogrodowego hopla, niż reszta. W tym ja, oczywiście

Luty, środek zimy, a one tną, sadzą, odkrywają...
Ale już nie tak nie myślę
Bo wystarczyło, że słoneczko ciepłej przygrzało, przyświeciło, i mnie dopadł wiosenny amok
W ostatni weekend już działałam w ogrodzie

Wszystko mnie boli...
W ogrodzie Babci Danusi zgrabiłam wszystkie liście konwalii. Ciężko było, bo mokre.
A u siebie opieliłam rabatkę buksikową.
Muszę jeszcze kule umyć, bo ciut się przybrudziły przez zimę.
Ale świetnie zniosły zimowe warunki atmosferyczne.