Oczywiście,też kilka wsieję później,żeby kwitła do jesieni.Zauważyłam na rabacie już całkiem dużą,musiała posiać się jesienią.
Nigdy nie sadziłam winorośli i nie mam...u mnie za zimno,dlatego nie umiem Ci poradzić.
Ewa, a ile lat ma Twoja limka? Co roku tniesz ją na 20-30 cm?
Aniu, sprawdziłam jak wygląda 'polar bear' i bardzo mi przypomina 'limelight'.
A różowy jest śliczny i wcale nie dziwię się małym dziewczynkom, że go kochają, ale to rodzice przecież kształtują swoje pociechy i niekiedy przesadzają ilościowo z tym kolorem. Ale jako akcent jest super
Te trzy wybrane przez Ciebie kolory też są moimi, ale ja na mojej małej powierzchni, chcę, żeby biel wraz z zielenią miala pierwsze skrzypce, a róż i odcienie fioletu były akcentami.
Z hortensji mam jeszcze 'Phantom' i prowadzoną na pniu 'Pinky Winky', to zdjęcie z października ub.r.
Witam,
wytnij na początek wszystkie spodnie odrosty na każdej gałązce, bardzo krótko, to Ci trochę prześwietli.
Ponieważ to młode drzewko to, tę gałązkę którą pokazujesz możesz śmiało podciąć, a nawet całość za odrostami, pozostawiając kikuta ale to tylko wtedy, jeśli na tym kikucie są igły, bo z tych igieł wyrosną nowe już karłowate odrosty i potem będzie piękna poducha,
Potem chodzisz na około, oglądasz, podglądasz, i używając twardego dysku , czyli wyobraźni, wycinasz po jednej nie potrzebnej gałązce, znajdujesz miejsce gdzie spędzasz najwięcej czasu, i z tego miejsca czynisz obserwacją co by tu jeszcze wyciąć, która gałązka się krzyżuje a która zasłania tę z tyłu.
trochę to trwa ale będzie efekt.
pozdrawiam.
A dziś chciałam wam pokazać, co stało się w sierpniu z naszą kochaną, wiekową lipą.... Idę sobie zwyczajnie wyrzucić obierki na kompost (jest pod lipą) i słyszę nagle niepokojące trzaski na drzewie.... Spoglądam w górę, a tam:
( 24.08.2013 )
Olbrzymi konar ( jak osobne drzewo ) zaczął się odrywać od reszty... wcześniej było już pęknięcie, ale mocno zabliźnione... nigdy nam nie przyszło do głowy, żeby się oderwał... ale wiadomo jak to ze starymi drzewami jest...
Chwilę potem...
Straszna wyrwa powstała, ale na razie sobie radzi... Mam nadzieję, że nic jej więcej się nie będzie działo... myślałam o tej paście na rany, ale to wyrwa prawie na 2 m, to chyba z 10 kg takiej pasty musiałabym wysmarować... jak nie więcej... ale teraz już musztarda po obiedzie... zimę przetrwała... to najgorsze chyba za nią...