Aja szperam w fotach by wybrać co sie wydarzyło ciekawego w zeszłym roku.. i takie cóś znalazłam.. nie trzeba wcale jechać do Anglii by mieć pienne zdjęcie ogrodowe, wystarczy do Gabrysi się wybrać .. schlebiam też sobie, ale bardzo mi si to podoba.. niebieski to Twój kolor
Iwonko, witaj!
Zachwyty na porannym spacerze,
tego mi nikt nie odbierze!
Ani Saksończyk, ni Italianiec,
nie znają. moich spacerów granic.
Wędruję z psem gdzie zieleni się trawa,
gdzie mimo stycznia kwitną stokrotki .
i już na wierzbie wiosenne są kotki.
A po powrocie szklaneczka "czaju"
i już się czuję prawie jak w raju.
Masz gdzies zdjecie tego miejsca? Nie moge zidentyfikowac stron swiata, ogrodzenia, przejścia do domu, bo schody do domu chyba widzę.
Z przodu masz wyższe rosliny np. Trzrmieliny na pniu a w glebi trawy?
Ewa wszystko cudne. A napisz jaki to kolor farby na barierkach balkonowych taki brudno-złoty. Taki by mi pasował. Po ociepleniu i tynkowaniu na wiosnę czeka nas zakładanie nowych barierek. Pozdrawiamy.
Witam
mam problem ze skarpą widoczną na zdjęciu, a właściwie pod tą masą bluszczu jest mur z kamienia - widoczny przed nim bałagan jest po usuwaniu ogromnych korzeni klona. Szerokość tego wzniesienia wynosi ok 1 m, długość 4m. Chcę zlikwidować ten bluszcz, posadzić coś wyższego, może trzmieliny na pniu, albo hortensje. Brakuje mi pomysłu, proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Jakiś refleksyjny ten mój dzisiejszy dzień, więc zamiast słów zachwytu na Twoim ogrodem (a należałoby, należałoby) napisze tylko, że piękne ogrody mogą powstawać tylko w zgodzie z naturą
pozdrawiam
Witajcie
Wczorajszy intensywny dzień spowodował, że kłębiące się w nocy myśli nie dały długo spać. Jestem już na czuwaniu od 4-ej, ale nie śmiałam włączyć kompa ...
Głupio tak witać zaschniętmi kwiatkami, ale wg mnie są ładne, więc bez urazy
Moje nocne rozważania, to nie tylko podsumowanie wydarzeń, ale i wiele pomysłów i planów. Wiele z nich zapewne nigdy nie będzie zrealizowanych, ale ...
Wiele myśli krążyło wokół działeczki, którą wczoraj odwiedziłam. Słusznym wydaje mi się założenie, które realizujemy już od kilku sezonów, że jeśli jakaś roślinka nie chce u mnie rosnąć po mimo naszych starań, to trudno. Pozostałym stwarzając dogodne dla nich warunki (glebowe, nasłonecznienie, podlewanie, nawożenie, ...) wychodzimy z założenia, że one, to znaczy te roślinki , też muszą coś od siebie dać Mam namyśli piękne kwitnienie, zdrowy wygląd, odporność, ...
Działka to przyjemność, a więc nie ma mowy o pracy ponad siły, kosztem zdrowia, koniec z harówką ! Będzie tylko praca sprawiająca przyjemność Ostatnio ktoś z bliskich zapytał, czy nie moglibyśmy sobie kupić na działkę hamaki. A my na to, że mamy 2 od kilku lat W tym roku musi się znaleźć czas na ich używanie!
Miało nie być postanowień noworocznych, ale założenia jakieś trzeba zrobić
Miłego dnia życzę i też przemyślcie sobie co dla Was ma być ważne, a co ważniejsze
Witam bardzo, bardzo wieczorową porą. Czy ty chcesz Syla żebym z głodu umarła….3 dni siedzę przed monitorem i oglądam. Nic nie jem, nie piję tylko wybałuszam gały. Takie ciekawe rzeczy pokazujesz, że inaczej nie można. Najpierw wątek o zakładaniu ogrodu, potem Ogród Sylwii cz.I i Ogród Sylwii cz.II oczywiście. Jakaś reanimacja potrzebna będzie – bo mam chyba migotanie przedsionków.
Sylwia – super! super! super! Mistrzostwo świata. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Wielki szacun.
Ale dość tych achów i ochów – słyszysz je pewnie kilka razy dziennie – czas poprosić o fachową poradę i pomoc.
Będę niedługo reorganizowała szpaler tuji – chcę poszerzyć rabatkę i dosadzić troszkę koloru, a kształt jednej z twoich rabatek podbił moje serce – po prostu miłość od pierwszego wejrzenia.
Chciałam zapytać czy mogę sobie od ciebie zapożyczyć......kształt linii brzegowej trawnika tej właśnie rabatki.…….Plisssss
Zapraszam do mojego "szmaragdowego" to sama zobaczysz, że mój ogródek wygląda jakby został zniewolony przez iglaki i wymaga pilnej interwencji. Danusia wpadła na chwilkę i od razu zarządziła rewolucję - to wywalić, to dosadzić, tamto przyciąć - po prostu cała rabatka do góry korzonkami.
No czas chyba spać, pozdrawiam cieplutko i buziaki przesyłam.
Witam, byłam w okolicy, więc wpadłam na chwilkę. Widzę, że teren oczyszczony i przygotowany do zmasowanego ataku na wiosnę. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych turbulencji życiowych, lecz tylko zajęcia ogrodowo-areobikowe. Już sobie wyobrażam tą rozprzestrzeniającą się z prędkością światła bujną roślinność, której siła rażenia będzie powalająca. Achy i ochy sąsiadów oraz rozpierającą dumę i satysfakcję z dokonanych własnoręcznie zmian……
To tyle jeżeli chodzi o prognozy i rokowania na przyszły sezon – teraz teraźniejszość.
Borówki pychotka – uwielbiam! Świetny pomysł, żeby zrobić z nich żywopłot przed warzywnikiem. Taki zielony ekran zasłaniający (nie zawsze ładny) warzywnik i jednocześnie super tło dla roślin posadzonych przed nim.
Mój futrzak też bardzo lubi pluskać się w wodzie, ale moim uroczym ciurkadełkiem w rozmiarze „kinder” jest po prostu zdegustowany – całkowita ignorancja.
Aha, zapomniałaby o najważniejszym, mam „pomysła” (a nawet dwa) na zagospodarowanie części altanowo-ogniskowej twojego ogrodu. Wariant 1 to połączenie twojego projektu z pomysłem Madzi:
pkt 1 – zostawiłabym ścieżkę Madzi tylko bardziej bym wyprostowała, żeby zlikwidować
całkowicie „chodzenie na skróty”;
pkt 2 – przy ognisku postawiłaby 2 ławki (mogą być 3 ławki tak jak w twoim projekcie) ale na
pewno lekko zaokrąglone; zamiast ławek może być zaokrąglony murek taki jak na tym
zdjęciu
pkt 3 – przy ognisku (od strony domu) 3 iglaki, najlepiej posadzić trochę większe, żeby od razu
był efekt parawanu;
pkt 4 – pozostałe kolorowe plamy to nasadzenia roślin – a jakie… nie mam zielonego pojęcia,
za krótki mam staż na forum, niech doradzą bardziej doświadczeni.
Wariant 2 jest podziałem „pasa startowego” na sektory za pomocą umownych „zielonych ścianek”
pkt 1 – altana i ognisko zostają na swoich miejscach
pkt 2 – brak ścieżki zastąpiony wymarzonym, pięknym, zadbanym, idealnym, zachwycającym,
zieloniutkim trawnikiem (niepotrzebne skreślić);
pkt 3 – sektor A to zaciszne miejsce na poranną kawkę lub relaks z książką, jednocześnie
dobry punkt obserwacyjny sektoru B i sektoru C;
sektor B: plac zabaw z piaskownicą i huśtawką bądź (opcja uzależniona od
wieku potomstwa) hamakiem;
sektor C: miejsce zabaw ruchowych (z psem, z piłką, badminton, ringo);
sektor D:…..brak koncepcji…..może jakieś ciurkadełko lub miejsce na grila;
pkt 4 – ścianka 1: żywopłot wysokości ok. 1 metra zasłaniający widok z ulicy;
ścianka 2: różnorodna roślinność wedle upodobań – wysokość 30-60 cm
ścianka 3: roślinność jak w ściance 2 + jedna lub dwie formy szczepione na pniu
ścianka 4: wysokie iglaki (na rysunku - ciemnozielone plamy) obsadzone niższą,
kolorową roślinnością
Ja oczywiście i w pierwszej i w drugiej wersji posadziłabym szpaler roślin wzdłuż płotów – bo jak dla mnie to zieleniny nigdy dość.
Pozdrawiam nocną porą, Nikita