Cisy to moja ukochana roślina .... Kiedyś dawno dawno temu u mojego kuzyna rósł piękny żywopłot cisowy a ja na jego widok dostawałam ślinotoku .... Nadeszły czasy , że i ja sobie na takowy mogłam pozwolić ...
Drzewa wymagają cięcia .... tylko brzozy jeszcze nie ruszone , kombinuję jak je ogarnąć aby nie straciły fasonu ... Tulipanowiec i klon tnę w kształcie stożka , choiny których nie cierpię a mam, również tnę w stożki , reszta to koła .... Stanowczo za dużo
Frontowe już wyczyszczoneTylko trzmielinki trzeba przyciąć - magnolia ma pąki kwiatowe - niestety jedna paleta jeszcze zostałaszambo czeka na wysypania kamykami....
Znalazłam siewki brzozy - czy doorenbos się wysiewa??? Powtórzy cechy matki??? Ktoś wie???
Angeliko, na tym zdjęciu, które zacytowałaś, są dwie, które rzeczywiście są fajne-dorodne. Pozostałe żyją własnym życiem- mimo mocnego wiosennego cięcia rozłażą się i mają wątłe łodyżki, ale trzeba im oddać, że kwitną bardzo obficie, choć już jesień bardzo widać po nich. Niestety też nie przebarwiają się (mimo, ze nie przepadam za różem) lecz jakby od razu w brąz idą
Widać jesień już potwornie- brzozy lecą, wrzosy kwitną...aż mi się łza w oku kręci, że sezon zmierza ku końcowi
Oj Gosiu jest czego zazdrościć , jest... Szkoda tylko, że wypad taki krótki...
w Przytoku lista zrobiłaby sie zdecydowanie dłuższa.... Ale to chyba poza zasięgiem. Upolowałam cypryśnika w jesnej z podkarpackich szkółek- razem z głogiem którego Mariusz polecał.
Dzięki Kamilo. Wycieczka fantastyczna, wspaniali ludzie, cudowne miejsca.... czego chciec więcej... No może tylko tego, żeby trwało dłużej....
Niestety powrót do rzeczywistości był twardy... Pomijając sprawy osobiste, powiem tylko że po nawałnicy zmienił mi się trochę krajobraz. Wyleciały brzozy przy stawie- łyso trochę i myślę co dalej... Ale to w dalszej przyszłości. Z dobrych wieści- pozbyłam się jalowców i cyprysika Boulevard. Jutro trzeba 'tylko' powywozić gałęzie. I co najwazniejsze zaczęło się kopanie karp po żywopłocie z ałyczy(odbijającej jak feniks z popiołów). Takie male g... a korzenie ma na kilka metrów, masakra. Jutro, mam nadzieję, koniec. Aaaaaaaaaaa.... i szykuję teren pod trawniczek przy anabelkowej...
Miałam pokazać anabelkową, ale nie opielona do końca. Tak więc tylko z dedykacją dla Renatki od której dostałam nasionka. Tegoroczne siewki.
Asiu, tak to dereń Ivory Halo, dość mocno cięty na wiosnę, bo ekspansywny dość jest.Też się zastanawiałam czy nie posadzić go pod brzozą.
Posadziłam jednak dookoła krzewuszkę Monet. Też ładnie świeci i w dodatku młode przyrosty mają dodatek różowego i kwitnie też na różowo, a o to mi głównie chodziło
Nie jest też taka wielka.
Aniu rozchodniki cudowne. Zapytam jeszcze o derenie . One u Ciebie tak ładnie rozświetlają. Co to za odmiana? Czy to Ivory ? Chciałam pod brzozy posadzić takie światełka.
Jeśli chciałbys poradę, uprzejmie proszę o zadanie sobie odrobinkę trudu i wklejenie zdjęć, aby było widać u nas, a nie chodzić po cudzych stronach
Ja sobie ten trud zadałam, chociaż w części
A więc odpowiedź brzmi tak.
Pod brzozą masz cień i tam ziemia tak nie wysychała, stąd lepsze wschody. W pozostałych miejscach widać że nasiona pospływały z ulewą i są nierównomiernie rozmieszczone. Tam, gdzie gęściej - jest dołek, zgromadziło się więcej nasion.
Czyli na tych pustych plackach na razie się wstrzymywać i czekać aż coś się ruszy?
Nie wiem czemu ale tam koło brzozy trawa już prawie jest do koszenia...
Witam, zasiałem trawę 11 dni temu i tak to wygląda, trawnik jest regularnie podlewany przez system nawadniania. Co mogę poradzić na miejsca gdzie trawa nie wchodzi lub rośnie bardzo rzadko? Jakimś nawozem czy dosiać jej więcej? Gleba pod trawnik została przygotowana - zostało nawiezione 30cm dobrej przesiewanej ziemi, wszystko zostało wyrównane, kamienie przed siewem wybrane, trawa po zasianiu przegrabiona i zwałowana. Jak widać na ostatnim zdjęciu w rogu domu koło brzozy trawa ładnie się zagęściła i wyszedł już ładny dywanik, ale tylko tam... Zdjęcia
Kasia, mam Lennei Alba - CUUUDOOO polecam gorąco!!! Kwiaty są wspaniałe, wielkie, mleczne kielichy.
Mam też Elizabeth, ładna, rośnie najsilniej, w pierwszym sezonie chyba metr przyrostu miała. Chciałam żółtą, a okazało się, że ona bardziej kremowa, ale fajne drzewo.
Mam też Alexandrinę, okazuje się, że modna jest, bo wielopniowa, ale jeszcze kwitnienia się nie doczekałam. Przesadziłam ją zeszłej jesieni, bo marna była i okazało się, że wrastał w nią korzeń brzozy. Teraz wygląda coraz lepiej, może na wiosnę w końcu kwiaty zobaczę.
No i mam Genie - na wiosnę miała mnóstwo pąków, ale szlag je trafił po przymrozkach. Teraz kwitnie i pamiętam, że w zeszłym roku latem też miała kwiaty. Genie nie musi kwitnąć, żeby zdobić, bo pokrój ma piękny. Taki kielich wysoki. Bardzo ją lubię.
u nas jest kawa a w zasadzie była ze stacji benzynowej. Na wsi słychać tylko Piły i agregaty. Rortki staram się powiązać choc nie znoszę tego robić.
Prądu marnie być 4 dni....
Koffam ciepełko i widzę,że jestem odosobniona w tym odczuciu zapakuję trochę ciepła do walizki i Ci wyślę kurierem może być ???
Sama ciekawa, co tam w mikro,chyba podobnie jak Wy ..czy mój lotos żyje..czy jest kaput ..aaaaa...żaróweczki zarąbiste a jak fajnie świecą ...tak się przeplatają między listeczkami brzozy youngii....
Kamila drzewek nie mam, to galezie wyciete u sasiada
No właśnie jakie byście proponowaly drzewka wielkosc rabaty 2 x 3 .
na początku myślałam o jarzabach flanrock, później o swidośliwie obelisk , brzozy ładne ale czy są takie ktore maja kilka metrow tylko. Tak w ogole to tam za blaszakiem chcialabym wlasnie dorenbrosy posadzic.