Za brzozami bym posadziła te cisy co masz. Tylko jaki to gatunek/odmiana? Jesli nie wiesz to daj wyraźne foty pokroju i gałązek w zbliżeniu.
Pamiętaj o planowaniu ogrodu z myslą i o jesieni (barwy) i zimie. Dobrze dobrane, zestawione kolorystycznie rosliny mogą sprawić, że na jesienny spektakl ferii barw czeka się z dreszczykiem emocji. Tu bym proponowała posadzenie na osi okna -brzozy jednego jarząba. Niech cieszy czerwienią liści, a zimą kolorem owoców.
Cisy za brzozami dadzą zimą ciemną, intrygującą zieleń. O walorach wiatrołapu nie wspominam

Na tle ciemnego cisa białe pnie brzóz nabiorą zimą podwójnej wartości. Mozna gdzieś upchnąć/zestawić niskie derenie Ivory Halo. Zimą dadzą czerwony kolor gałązek.
Jedna sosna Fastigiata to mało. Inna sprawa, ze ma jakiś-takiś stalowo nijaki kolor. A może Pinus nigra 'Zimmer' lub Pinus nigra 'Pyramidalis' albo już kompletna rozpusta... cudna, o długich igłach Pinus nigra 'Molette' (mam ją i kocham bezgranicznie).
Gdyby np. 3 takie sosny zdobyć to mozna by połaszyć się na rozstawienie ich w ogrodzie jako dominant.