Margerytka40 napisał(a)

Asiu jak na deszczowy dzień to i tak dużo udało Ci się zrobić . Fajny ten grujecznik. Dlaczego uważasz,że chory? Jakieś plamy ma na liściach?

No trochę podziałałam.Zaraz wstawię fotki. W sumie to dopiero weszłam do domu bo jeszcze po zmroku podlewałam cisy. Późnym popołudniem zrobiło się całkiem przyjemnie. Ciesze się bo już zapomniałam jaka przyjemność daje praca w ogrodzie.

Grujecznik był o 50% przeceniony i ma lekko listki na brzegach zasuszone. Wstawiałam w chorobach i Mazan zawyrokował ze może mieć plamistość liści. Ale nie jest z nim źle i w głównej mierze trochę brakło mu odpowiedniej pielęgnacji. Tak wywnioskowałam.

Takie miał te najgorsze listki


Bede go dopieszczać żeby w następnym roku był piękny.

anbu napisał(a)

Joasiu ten Grujecznik śliczny i chyba zaczyna się przebarwiać
Ciekawa jestem czy mój w tym roku się popisze

Ania, a nawet nie wiesz jak mi się micha cieszyła jak go do domu przywiozłam. Ciekawe czy będzie mi dane poczuć jego zapach. Kolorków rzeczywiście nabiera.

PS. Byłam dzisiaj u Ciebie zobaczyć co tam działasz ale śladu nie zostawiłam. Wybacz

Będą z niego ludzie

Jak już wcześniej pisałam zaczęłam oczyszczać rabatę cisowa. Udało mi się zrobić 2/3. Moze jutro nie będzie padać to skończę.

Zarosła strasznie ta ''rabata'', ale co się dziwić jak nie obsadzoma a ziemia z dobrociami przekopana





Mam tam jakieś korzenie które rosną głębiej i nie mogę ich wykopać. Musze głębiej pogrzebać. Pewnie od brzozy coś się wije i bez siekiery się nie obejdzie.

Następnie wzięłam się za ogarniecie okolostozkowych terenów bo tez już zarosło.




Z dobrych wiadomości: wszystkie cisy wypuściły piękne białe korzonki. W następnym roku powinny wyglądać lepiej bo na razie to dwa mocno rudo- różowe. Ale to podobno grzybek.

Przymierzyłam dwa gracki w plecach stożków. Na razie są zadołowane w doniczkach.
Toszka zerknij proszę czy one tam się zmieszczą. Widły jako odnośnik.

Na moje oko to one maja gdzieś niecałe pol metra do cisa. Płot docelowo będzie zlikwidowany. Starczy?
Wzdłuż całego plota będą posadzone choiny jako zywoplot formowany. Dzisiaj wymyśliłam sobie ze na każdym przęśle posadzę grujecznika. Cos jak w ogrodzie z lustrem. Ale ze mi się za strażnikami nie zmieści i choina i gracek to pomyślałam sobie ze zywoplot z choin nie będzie pociągnięty do końca ( w stronę furtki ) tylko zakończę go przed grackiem.

Ma to ręce i nogi ?



Tutaj widać płyty chodnikowe. Jedna ma 50x50 cm.

Przegląd stanu lizaków kulkowych i odkrycie :





I takie tam nieliczne z ogrodu

trzmielina zaczyna się przebarwiać. Juz dawno bym ja wywaliła bo pokraczna strasznie ale ma tak cudny kolor na jesień ze jeszcze ja mam

Hi,hi ja też mam trzmielinę i nie wiem czy zostanie. Jesienią jest cudna ale cały sezon straszny krzaczor

Jeszcze Wam pokażę co się u mnie zmieniło bo chyba nie pokazywałam:



w trakcie


I po

Ale fajnie

Margerytka40 napisał(a)

Będą z niego ludzie

No mam nadzieje bo mu chce braci z tego samego miotu dokupić Tego wzięłam na probe żeby pokazać Mazanowi czy warto.

Margerytka40 napisał(a)

Hi,hi ja też mam trzmielinę i nie wiem czy zostanie. Jesienią jest cudna ale cały sezon straszny krzaczor

No dokładnie tak. Cały rok straszy ale na jesień to taki popis daje ze hej