Popełniłam dzisiaj mój pierwszy w życiu wianek na drzwi Zrobiłam na sztucznym spodzie, wiem, że na żywym lepiej, ale nie miałam. Nie jest to może mistrzostwo świata, ale i tak jestem dumna z siebie Muszę jeszcze opracować system zaczepienia na drzwi wejściowe.
Dziś piekłam jeszcze pierniczki i piernik ,ciasto było tydzień w lodówce.
Pomocnik mi się rozchorował i muszę robić sama jutro będe dekorować.
Dużo tego mi się zrobiło
Ewelinko wszyscy czekamy na ustabilizowanie się pogody, wtedy i humorek inny
donoszę, że doniczki zadołowane i wykorzystany sposób Ani Monte z butelkami
pozdrawiam i życzę zdrówka
...dość mocno się rozrasta, ale trzymam go w ryzach tak jak winobluszcze, obcinam pędy, gdy chcą wskoczyć na świerk lub iglaki, prowadzę tylko po siatce i w ograniczonej rozpiętości
Małgosiu - na drzewie jest zawieszony hak z drutu, na który wieszamy tubę-karmnik... łatwo sie zdejmuje do nasypania ziarna.. wieszamy w gałęziach blisko pnia z powodu jastrzębi.. zawsze się o jakąś gałązkę opiera.. A tak wogle to nawet przy Ksawerym huśtanie ptakom nie przeszkadza Radzą sobie świetnie
Ten wisiał w totalnym zwisie i sie huśtał.. niestety drzewka nie ma bo wichura złamała..