Iwonko może zacznę od końca hmmm... chyba ten sam złodziej odwiedza nasze lodówki, bo moja także jak po rabunku często wygląda
Co do oczywistego stwierdzenia, tak mogę potwierdzić - przychodzi taki czas.... ALE bajam się czy nie pojawi się za momencik i taki pt. "Czas na zmiany" To taki żarcik
No i przepraszam za katusze - mam nadzieję, że odespałaś Tekst o trawce jak po trawce.... boski
Andżela wiedziałam, no wiedziałam, że nadejdzie ten dzień Normalnie katujesz ludzi niedobra kobieto Człowiek spać nie może, wstaje o jakiejś chorej godzinie nie wiem po co... Wchodzi na zieloną trawkę i ma kaca! W sumie to nawet fajnie nazwałaś swój wątek. Oglądając twój ogród można poczuć się jak po... trawce Nigdy nie próbowałam, ale odloty pewnie takie same jak po zdjęciach od ciebie. Nie cytuję żadnego, wszystkie w 100% CUDOWNE. Pociesza mnie to:
Czyli nadchodzi moment, że można powiedzieć te magiczne słowa: ogród skończony Uffff
I też słowa skierowane do Borbetki, ale jakże fajne:
Z dziećmi osiągam już prawie ten etap, nie chucham aż tak, nie dmucham, zaczynają powoli sami ogarniać życie - jedynie z karmieniem nie wyrabiam, mam wrażenie, że ciągle naszą lodówkę złodzieje odwiedzają Zatem z ogrodem będzie podobnie - cudowne odczucie, tylko podciąć, poplewić, mocno nakarmić i wreszcie odpocząć Pocieszający początek dnia Pozdrawiam cieplutko
No u mnie też mleczyki sporadycznie, ale u ciebie ich nie widać, moje się jakoś dziwnie przyklejają do trawnika, nie stoją i kosiarka ich nie bierze za mocno.
Czekam na foty wrześniowe
I za to jestem ci bardzo wdzieczna
Jestem tu dopiero od 1,5 roku, ogrod mam jeszcze nie skonczony, wiec czesto tu zagladam i zadaje pytania.
Ale i czesto stwierdzam, ze duzo dziewczyn, ktore maja piekne ogrody juz tu nie pisza i zadnych zdjec nie wrzucaja. Mowia ze, juz nie maja ochoty, bo ciagle te same pytania dostawaja a to meczy.
Z jednej strony to rozumie ale jak sobie czasem stare watki z przed paru lat tak ogladam, to wlasnie one byly tymi, ktore ciagle pytaly i sie od innych uczyly
Wiec jeszcze raz wielkie dzieki, ze tu jeszcze jestes, fotoki wrzucasz i sie starasz pomagac.
Dzięki
Przez moment pod koniec czerwca trawa trochę odczuła suszę. Przez bardzo niskie ciśnienie wody zraszacze w jednej sekcji wogóle nie chciały się wysunąć. Zamontowaną mamy pompę podbijającą ciśnienie i problem się rozwiązał.
Wrzosy tnę przekwitłą część. Moje w tym roku też są niższe niż poprzednie lata, obstawiam, że to wynik suszy.
Bardzo dziękuję Nie ukrywam, że Ogrodowisko bardzo mi pomogło Cudownie było siadać codzień przy kawie i studiować wątki, chłonąc inspiracje Czasem brak mi tego, ale od dłuższego czasu ruch tu dość skąpy, to i chęci a odwiedzanie mniejsze drugi powód to być może też taki, że nie potrzebuje tak intensywnie przeglądać wątków, bo mój ogród jakby nie patrzeć skończony
Mimo wszystko staram się wpadać przy czasie, wrzucać zdjęcia, pomagać jeśli potrafię odpowiadać na wiadomości Fajnie, że ktoś teraz czerpie z mojego ogrodu inspiracje
Jeszcze co nieco pozmieniać chce, ale to takie kosmetyczne zmiany... czekam na chęci, a jakoś średnio z nimi w tym sezonie
Beatlesy dość szybko przyrastają, swoje też maleńkie kupiłąm mają ze 4 lata, w drugim sezonie już sporą różnicę we wzroście widać Sadziłam raczej na oko, co 40-60cm..