Twój ogród to po prostu CUDO Gratuluję wszystkiego co stworzyłaś, tutaj wszystko się zgrywa i pasuje, nic nie jest od przypadku, no brak słów po prostu Miło wpaść do Ciebie, wiem także ile pracy trzeba włożyć aby mieć piękny ogród, tym bardziej szacun
Angeliko, w stan depresyjny mnie wpędzasz
A tak poważnie, to pięknie masz, mogę się tylko domyślać, ile pracy Was to kosztowało.
Teraz czas na zasłużony odpoczynek i podziwianie efektów.
Powiedz mi jeszcze proszę, co ile masz posadzoną The Beatles i czy ona szybko przyrasta. W necie jakieś maleńkie sadzonki są...
Przepięknie Angela, widzę lada moment będą wrzosy , ja chyba też wsadzę tym roku ale nie w takiej ilości, bo miejsca brak, a dywanik ani jednego chwaścika nie ma, jak ty to robisz?
Ogród wzorcowy . Bardzo pielęgnowany i kochany, to widać. Nie masz śmieci od tych brzóz? Sporo ich. Ja już nie wiem, co zrobić z "niemoimi". Są na rowie za płotem i wszystko mamy w śmieciach, taras, rynny, basenik. Brak sił .
A wiesz, że niedawno zastanawiałam się co u Ciebie, na Twoim wątku wpisów nowych mało, a szkoda
Doorenbosy póki co, nie śmiecą specjalnie. Wiosną tylko tego roku kwiatów zrzucały więcej niż zwykle.
Za to moja zwykła brzoza przy kręgu to śmieciucha straszna, ale cóż zrobić... trzeba przymknąć oko, zaakceptować z wszystkimi zaletami i wadami
Ogród kocham, ale już inną "miłością" niż na początku, w sensie nie chucham nie dmucham... dorósł także radzi sobie sam... skojarzyło mi się z dziećmi to tak na marginesie
Tak jeszcze troszkę, jeszcze momencik... wrzesień mój ulubiony miesiąc ogrodowy
Dywanik ma chwasty, głównie mlecze, czasem jak mnie chęci najdą to wyrywam, a tak poza tym częste koszenie to dość skuteczny sposób na chwaściory
Jeszcze co nieco pozmieniać chce, ale to takie kosmetyczne zmiany... czekam na chęci, a jakoś średnio z nimi w tym sezonie
Beatlesy dość szybko przyrastają, swoje też maleńkie kupiłąm mają ze 4 lata, w drugim sezonie już sporą różnicę we wzroście widać Sadziłam raczej na oko, co 40-60cm..
Bardzo dziękuję Nie ukrywam, że Ogrodowisko bardzo mi pomogło Cudownie było siadać codzień przy kawie i studiować wątki, chłonąc inspiracje Czasem brak mi tego, ale od dłuższego czasu ruch tu dość skąpy, to i chęci a odwiedzanie mniejsze drugi powód to być może też taki, że nie potrzebuje tak intensywnie przeglądać wątków, bo mój ogród jakby nie patrzeć skończony
Mimo wszystko staram się wpadać przy czasie, wrzucać zdjęcia, pomagać jeśli potrafię odpowiadać na wiadomości Fajnie, że ktoś teraz czerpie z mojego ogrodu inspiracje