Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Ranczo Szmaragdowa Dolina 09:30, 27 mar 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Nawozisz raz w sezonie? bo ja tak po szczypcie na wiosnę i potem gnojówka z pokrzyw, a jesienią popiół z traw


Nie, kolejne z jakieś dwa miesiące właśnie gnojówką z pokrzyw.
Dużo mi idzie nawozu, bo mam ogromne ilości roślin i są już sporych rozmiarów.
Azofoską sypię po górze całość działki, żeby uzdatniać tą moją glebę

Ranczo Szmaragdowa Dolina 21:07, 26 mar 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Do góry
dana1s napisał(a)
Jest pięknie!
Też zasiliłam wszystkie rośliny
Poszło 10 kg końskiego
10 kg kurzaka
20 kg azofoski
Nachodziłam się okropnie, ale jest gotowe. Teraz tylko czekać na efekty

Nawozisz raz w sezonie? bo ja tak po szczypcie na wiosnę i potem gnojówka z pokrzyw, a jesienią popiół z traw
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:21, 15 mar 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4527
Do góry
alinak napisał(a)
Nie chcę chwalić dnia przed zachodem ,ale wydaje mi się ,że to Globemaster wypuścił obok po dwa nowe kły .Nie mam pewności bo taka masa czosnków powychodziła ,że nic na razie nie jarzę.
Malutkich siewek czosnków jest masa ,ale dużo wymarza podczas wiosennych przymrozków. Trzeba by się pobawić i siać do doniczek.
Gnojówka z kurzeńca i guana jest rewelacyjna ,ale uważaj i nie zwiększaj proporcji, wedle zasady, że co za dużo to nie zdrowo


Tak zrobię, będę uważała Pisałam właśnie o Globmaster, że chętnie wypuszcza po dwa kły. Ale nasion zdolnych do kiełkowania nie wytwarza, sprawdziłam.
Trujące rośliny. Mam ich pokaźną ilość, na co dzień się o tym zapomina. Wprawdzie nie pamiętam kiedy z wizytą w ogrodzie było u mnie małe dziecko, ale trzeba przypominać. Dzięki
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 12:38, 09 mar 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
anka_ napisał(a)
Polinko a jakie zastosowanie ma gnojówka z podagrycznika i kiedy się ją stosuje? Bo mam sporo tego jegomościa i może to jest metoda żeby go skasować.


Podagrycznik jak wszystkie rośliny ma właściwości nawozowe ale też pomaga młodym roślinom się ukorzenić. Najcenniejszy jest korzeń podagrycznika ale oczywiście można dawać do gnojówki wszystkie cześci rośliny. Ja w tamtym roku dowiedziałam się o nim jesienią jak sadziłam trawy w drugim ogrodzie i jak dobrze pamiętam to wrzesień, pażdziernik i listopad podlewałam nim młode trawy ale to była wyjątkowa sytuacja... Teraz będę dawała do gnojówek jak tylko się pokaże

Ogród u stóp klasztoru cz. II 23:10, 08 mar 2017


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
eee_taam napisał(a)


zapomiałaś napisać...że zapach ma swojski co powala))


ja kurski sobie tak przygotowywałam ...ale juz tesciowa nie ma kur wiec kupuje w granulkach i sypie wiosną na rabaty mniej smrodu i zachodu ...działa tak samo dobrze jest zagrzebac w ziemi te granulki


No tak mały nieznaczący szczegół.
W sumie to zawsze pilnowałam żeby podlewać przed deszczem albo w czasie.
Teraz to już nie nawożę tak intensywnie




sylwia_slomczewska napisał(a)
zachwycam się nieodmiennie Twoimi rabatami Czosnkami mogę do upojenia bo przepięknie wkomponowane


Szmaragdowa też się wypełnia i pewno w tym roku rabaty będą pulchne od roślin.



Pszczelarnia napisał(a)


Pokazujesz czosnki a ja - tak przy okazji - widzę piękny, bujny ogród.
Dorodnie, tłusto - na rabatach.



Ewa teraz to już nie tłusto tylko tłoczno się robi. Z arcydzięglem nie mogę się porozumieć ,nie chce wyjść z ziemi. Jestem zrozpaczona.



agata19762 napisał(a)
Alinko rozmarzyłam się spacerując po Twoim magicznym ogrodzie.



Agata może w końcu uda nam się spotkać i zweryfikujesz swoje wyobrażenia o moim skrawku.




07_Rene napisał(a)
Doszły mnie słuchy, że Ci naparstnice wyginęły...
Mam, mogę się podzielić, przypomnij jak się zobaczymy



Spadłaś mi z nieba .pewno coś tam siewek wyjdzie ,ale te będą kwitły dopiero na drugi rok. teraz mam dosłownie parę siewek które zakwitną albo i nie w tym roku.



Milka napisał(a)
Alinko, miałas lub masz wawrzynek wilczełyko?



Mam i tak pięknie kwitnie .jutro cykne mu fotki .




vita napisał(a)
10 cebul Red Mohikan Raczej nie będzie chciał wiązać nasion, podobnie jak Globemaster. Czy u Ciebie też się G. chętnie dzieli? U mnie praktycznie każdego roku wypuszcza po dwa pędy kwiatowe, tylko ja startowałam od trzech cebul. Dzięki za receptę na nawóz, w formie płynnej szybciej dotrze do korzeni. Zapisałam sobie



Nie chcę chwalić dnia przed zachodem ,ale wydaje mi się ,że to Globemaster wypuścił obok po dwa nowe kły .Nie mam pewności bo taka masa czosnków powychodziła ,że nic na razie nie jarzę.
Malutkich siewek czosnków jest masa ,ale dużo wymarza podczas wiosennych przymrozków. Trzeba by się pobawić i siać do doniczek.
Gnojówka z kurzeńca i guana jest rewelacyjna ,ale uważaj i nie zwiększaj proporcji, wedle zasady, że co za dużo to nie zdrowo.




bdan napisał(a)
Alinko fajna kolekcja czosnków u Ciebie, musze koniecznie w tym roku zmobilizować się i jesienią o czosnkach pomyśleć


Zaglądam w miarę systematycznie, ale wypada też czasem coś skrobnąć


Danuś witaj .Czosnki koniecznie zaproś ,bo cieszą oko.




babka napisał(a)
Jak tu ładnie, spora ta Twoja kolekcja


Ola 15 lat sadzenia różnych badyli ,to się jednak uzbiera, a czosnki ładnie się mnożą.
















Podwórkowa rehabilitacja 20:21, 08 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Do góry
No tak czynników po drodze do pysznych owoców wiele.
To co się u mnie sprawdza to dobre nasiona ekologiczne, szklarnia, gnojówka z pokrzywy do momentu zawiązania kwiatków, granulowany obornik potem.
W gruncie miały gorzej ale Syberyjski i San Marzano obrodziły i długo broniły się przed zarazą. W tym roku zrobię tym w gruncie jakiś daszek przeciw opadom deszczu.
Zdrówka życzę
Cis - Taxus 18:41, 07 mar 2017


Dołączył: 06 maj 2014
Posty: 111
Do góry
Ja mam ich ponad 300 szt. Tak wiem one są z jednego rocznika ,ale rosną nie równo,nie mam pojęcia dlaczego tak jest takie same mają warunki tylko kompost,gnojówka z pokrzywy i oprysk herbatką kompostową żadnej chemi myślę że z czasem się wyrównają
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 14:00, 07 mar 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
polinka napisał(a)
OW i HT stosowałam przez cały zeszłoroczny sezon plus do tego gnojówki z pokrzywy, skrzypu, babki, wrotyczu, podagrycznika. Oczywiście w terminach przewidzianych dla danych gnojówek.
Polinko a jakie zastosowanie ma gnojówka z podagrycznika i kiedy się ją stosuje? Bo mam sporo tego jegomościa i może to jest metoda żeby go skasować.
Doświadczalnia bylinowo-różana 12:16, 05 mar 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
jankosia napisał(a)
A wcale tak do przodu nie jesteś muszę ci powiedzieć Tzn. z wiosną U nas też już wszystko aż się trzęsie tuż pod powierzchnią, co nieco nad ziemią już i trawki i cebulowe i pączki wszędzie takie że ach Serce się raduje Moje różyczki kopczykowałam w tym roku tylko śniegiem, bo lenia dostałam a potem już mi się nie chciało worków rozmrażać i też wszystkie w liściach. Nie wiem co teraz. Niech się gonią
Ja miedzianem prysnę to z czym mam problemy w sezonie czyli winorośl, jedną brzozę, śmiałki darniowe, róże, magnolie, klona jednego... Chyba nic nie przeoczyłam. Dopuszczone w uprawach ekologicznych czy nie, ja zawsze pryskam tylko kiedy trzeba. Tzn. chemią nie pryskam w ogóle, ale miedzian akceptuję podobnie jak preparaty olejowe czy gnojówkowe. Jestem zdania że nie wolno pryskać "przy okazji" i "na zaś". Skoro taka gnojówka z wrotycza teoretycznie zabija (nie odstrasza) to tak samo zadziała na mszycę jak i na dobroczynka czy złotooka. Tak myślę. Co z tego że środek biologiczny skoro zawiera groźne toksyny i nawet jest przy jego stosowaniu okres karencji. Napisałam "teoretycznie" bo u mnie gnojówka z wrotycza nawet mszycy nie sprzątnęła więc tym bardziej nie uwierzyłam że przy jej pomocy pozbędę się pędraków haha Ale podzielam twoją ostrożność względem wszelkich środków ochrony roślin Oby więcej ludzi starało się patrzeć szerzej


Ja nie jestem do przodu, no jak możesz? Tak na serio, to wszystko się i tak potem wyrówna. Większych różnic jak dwa tygodnie raczej nie ma

Ja w sumie pryskam najczęściej Vitanalem i wyciągiem ze skrzypu, czasem mlekiem z wodą, a gnojówką z pokrzywy podlewam. Rośliny muszą sobie jakoś radzic same Do tej pory dają radę, więc źle nie robię.
Na pędraki użyłam nicieni, ale nie wiem, czy zadziałało. Powinnam powtórzyć na wiosnę.

A żywokost podobno dobrze działa na pomidory, jak się go przy sadzeniu do dołka włoży

Doświadczalnia bylinowo-różana 21:35, 04 mar 2017


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
A wcale tak do przodu nie jesteś muszę ci powiedzieć Tzn. z wiosną U nas też już wszystko aż się trzęsie tuż pod powierzchnią, co nieco nad ziemią już i trawki i cebulowe i pączki wszędzie takie że ach Serce się raduje Moje różyczki kopczykowałam w tym roku tylko śniegiem, bo lenia dostałam a potem już mi się nie chciało worków rozmrażać i też wszystkie w liściach. Nie wiem co teraz. Niech się gonią
Ja miedzianem prysnę to z czym mam problemy w sezonie czyli winorośl, jedną brzozę, śmiałki darniowe, róże, magnolie, klona jednego... Chyba nic nie przeoczyłam. Dopuszczone w uprawach ekologicznych czy nie, ja zawsze pryskam tylko kiedy trzeba. Tzn. chemią nie pryskam w ogóle, ale miedzian akceptuję podobnie jak preparaty olejowe czy gnojówkowe. Jestem zdania że nie wolno pryskać "przy okazji" i "na zaś". Skoro taka gnojówka z wrotycza teoretycznie zabija (nie odstrasza) to tak samo zadziała na mszycę jak i na dobroczynka czy złotooka. Tak myślę. Co z tego że środek biologiczny skoro zawiera groźne toksyny i nawet jest przy jego stosowaniu okres karencji. Napisałam "teoretycznie" bo u mnie gnojówka z wrotycza nawet mszycy nie sprzątnęła więc tym bardziej nie uwierzyłam że przy jej pomocy pozbędę się pędraków haha Ale podzielam twoją ostrożność względem wszelkich środków ochrony roślin Oby więcej ludzi starało się patrzeć szerzej
Ogród Ani :) 10:50, 17 lut 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Podsumowując

1. Do wszystskich roślin (z wyjątkiem Rh) gnojówka z pokrzyw od wczesnej wiosny, bo wiosną stosujemy środki o podwyższonej zawartości azotu. Od późnego lata o podwyższonej zawartości fosforu i potasu – czyli gnojówki ze skrzypu, babki, mniszka, żywokostu bądź żmijowca (tylko żebym ja to jeszcze wiedziała jak te ostatnie rośliny wyglądają, dobrze że jest wujek gooogle )
Ok, o te późnoletnie dopytam później
OW regularnie co tydzień.

2. Szmaragdy poczyścić od środka

3. Wszystkie iglaki: cisy, choiny kanadyjskie, szmargdy spryskać x 2 roztworem tymolowym (myślę, że w odstępie dwutygodniowym będzie dobrze?)

4. Wiąza: gdy pączki zaczną pękać spryskać promanalem, po dwóch tygodniach mospilanem. Później na zmianę z sumi alpha. Był chory na jesień, wyłysiał Dopadł go jakiś łysik wiąziak

5. Nigr ciąć nie mam zamiaru, bo ciełam 15 sierpnia

6. Amanogawy: pierwszy zabieg/oprysk w okresie białego pąka miedzianem i w czasie kwitnienia topsinem.

7. Bukszpany po cięciu trzeba spryskać środkiem przeciwgrzybicznym o szerokim spektrum działania. Czy jest naturalny środek? Czy regularne stosowanie OW wystarczy? Moje buksy słabo wyglądają, mam zamiar je w tym roku podrasować
Tak samo cisy po cięciu w połowie marca, czy trzeba pryskać czymś na grzyba? Bo podwójny oprysk roztworem tymolowym planuję wcześniej, raczej przed połową marca?

8. Buków nie ruszam

9. Ambrowce mam zamiar oskubać z liści, miałam w ten weekend ale podobno ma padać Czy Ambrowce, Grujecznika, Nigry i Umbry też można spryskać miedzianem?

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 18:11, 15 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Sebek napisał(a)
Obejrzałem relacje z cięcia traw - ja swoje ID chyba scinalem wcześniej, mam morze krokusów między nimi
Będę pamiętać, by miskantom po cięciu lac dużo wody z gnojówka


Sebek a jak Twoje ID teraz wyglądają?
W tamtym roku miałam koszmarne po zimie ale za Twoją radą przez cały sezon dostawały dużo wody i muszę stwierdzić, że to chyba jest klucz do sukcesu. Po tegorocznej zimie wyglądają rewelacyjnie-całe zielone i tylko pojedyńcze żdzbła mają suche końcówki
Masz swoją teorię na ten temat?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:15, 13 lut 2017


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Obejrzałem relacje z cięcia traw - ja swoje ID chyba scinalem wcześniej, mam morze krokusów między nimi
Będę pamiętać, by miskantom po cięciu lac dużo wody z gnojówka
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 20:46, 05 lut 2017


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Gnojówka z pokrzyw i przyspieszycie
Ja robię co mogę
Szkoda, że ta Gardenia tak daleko czekam na naszą Chemobudowę

Też żałuję że się nie spotkamy ale nic straconego Kochana jest plan na zwiedzanie w czerwcu ogrodu u Kapiasa w Goczałkowicach. To chyba blisko Ciebie?
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 20:26, 05 lut 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Do góry
AsiaK_Z napisał(a)

Dżoana, nic i nikt nas nie goni nie w tym roku to w następnym. I tak wzrostu roślin nie przyspieszymy

Gnojówka z pokrzyw i przyspieszycie
Ja robię co mogę
Szkoda, że ta Gardenia tak daleko czekam na naszą Chemobudowę
Ogrodula 14:50, 01 lut 2017


Dołączył: 30 sty 2017
Posty: 643
Do góry
Podlewane gnojówka z pokrzyw
Ogród za grosze 14:15, 27 sty 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Rosa napisał(a)


Witam Cię Iwonko to wszystko przez Was. A, że dziś mam dobry humor... to i założyłam.
Szkolenie jest takie, kupić dobre nasiona i gnojówka z pokrzyw. Zero chemii bo ja jestem eko.

Jak ja
W sumie nigdy czasu nie mam, to i na plus wyszło, ogród leci swoim zyciem
Gunnera - parzeplin 09:51, 26 sty 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Do góry
Wbrew pozorom nie tak trudno ją mieć w ogrodzie w naszym klimacie. Wiosną obornik koński( ze stadniny kupisz), liście przekompostujesz w worku, a ja zostawiam część tych z zasypywania zimowego i prysypuje obornikiem i kompostem , a potem gnojówka z pokrzyw i duuuużo wody, w sezonie to tyle, żadne szkodniki do tej pory mi się nie imały tej rośliny, a potem tylko namiot na zimę( palety, włóknina, liście i folia bąbelkowa, od temp na plusie przez dzień wietrzymy, czyli uchylamy ściankę i puszczamy powietrze, w kwietniu rozgarniam liście na boki namiotu, żeby się nie zparzyła. Ja namiot całkowicie likwiduję po zimnej Zośce, a roślina ma już wtedy wielkie liście
Ogród za grosze 22:48, 25 sty 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Super zapowiada się opowieść...
Witaj
Ewa, to twój wątek?

Przyjdę na szkolenie ogórkowe. Ja w zeszłym roku coś źle zrobiłam. Ogórki miały piękne liście i mało owoców. Kiedy ja myślałam, ze one dopiero zaczynają, szwagierka mi oznajmiła, że zakończyła sezon ogórkowy


Witam Cię Iwonko to wszystko przez Was. A, że dziś mam dobry humor... to i założyłam.
Szkolenie jest takie, kupić dobre nasiona i gnojówka z pokrzyw. Zero chemii bo ja jestem eko.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies