Już nie mogę się doczekać przyszłego sezonu, aby zobaczyć co z tych moich nowych nasadzeń wyjdzie.Czy trawy przetrwają i czy w dobrych miejscach je posadziłam.
W sobotę wysadziłam wszystkie zaległe doniczki i cebule.Została mi tylko jedna róża -Arabia do posadzenia.I zupełnie nie mam pomysłu gdzie ją dać Masz Aniu silniejszą wolę ode mnie w zakupach roślin i bardziej planujesz.A u mnie to jak zwykle są spontaniczne decyzje.Ja jak zobaczyłam piękną Arabię u Iwonki,to nie mogłam się oprzeć i zapragnęłam takiej w swoim ogrodzie A teraz wędruję z nią po całym ogrodzie i nigdzie się już nie mieści...Nie wiem gdzie ja będę wciskać kolejne chciejstwa
Na stoliku trochę zmieniłam dekorację.Uwiłam wianek z winorośli i powtykałam owoce róży i kwiat hortensji ,a dziś dołożyłam gałązki dębu z pięknie przebarwionymi liśćmi,przyniesionymi ze spaceru.I cieszą mnie takie drobiazgi...
Majst... już nie mamy,wybudowali nam w pobliżu Casto...
A z miksturą poczekam faktycznie do wiosny.
Dziś w końcu udało nam się wybrać do lasu.Wprawdzie znaleźliśmy więcej butelek szklanych,plastikowych i puszek niż grzybów, ale przy tak pięknej pogodzie spacer wspaniały My akurat grzybów nie jemy,więc tymi uzbieranymi zawsze sprawiamy komuś radość ale i dodajemy roboty,bo przecież trzeba je"przerobić"
A takie widoczki od razu przypomniały mi Dorotko Twój przepiękny wianek:
Serdeczne dzięki Dorotko. Takie wytłumaczenie to ja rozumiem. I na pewno zrobię. Bo u Ciebie wyszły pięknie. Jeszcze trochę mchu dołożę. Znowu kupuję hortensje na wianek i sprzedający ma brązowy i żółty mech. No to dokupię. Praca w ogrodzie już się kończy a ja bez zajęcia nie za bardzo mogę usiedzieć. Zrobię różne wianki. Synowe i córka sobie wybiorą na drzwi wejściowe.
Pa Dorotko.
Cieszę się, że i Tobie spodobał się mój wianek.
Mnie też przeraża przyrastanie miskantów, ja z pewnością nie dam rady ich dzielić. Przy altanie mam już takie duże krzaki, że wypadało by je podzielić i po pół wykopać. Zaczynają zajmować za dużo miejsca i za bardzo dominują na rabacie.
Najpiękniejszy jesienny wianek z naturalnych materiałów, bardzo mi się podoba. A wiesz, że ja nie mam żadnej z dużych traw, a nawet te, które miałam dawno wydałam? Przerażało mnie ich szybkie przyrastanie, wiosenne obcinanie, martwiłam się, że nie dam rady wykopać, jak za duże w małym ogrodzie urosną. Trochę szkoda mi ML, byłyby już olbrzymie po sześciu latach, ale i miejsca zabrałyby dużo. Zadowalam się kilkoma rozplenicami
Miło mi, a na spacery do lasu nie chodzisz? Nie przynosisz jak ja to mówię byle czego? Ja czasem coś przywlokę i czeka to na jakiś pomysł, a czasem od razu wiem co z tego będzie.
Nie jestem perfekcyjną panią domu i bałagan też jest czasami. Wczoraj i dzisiaj pomyłam okna dopiero od wiosny. Nieraz nawet pokazuje troszkę bałaganu ku pokrzepieniu serduszek Ale faktycznie jestem mistrzynią iluzji. Jestem praktyczna i bardzo zwracam uwagę na to, żeby sobie życie ułatwiać. Dobieram tak materiały w domu by bałaganu nie było widać. Dziewczyny kiedyś mi powiedziały, że mój ogród zawsze się obroni nawet na jakiś czas porzucony. Chyba coś w tym jest.
A porządkowania wymaga, teraz szczególnie
Wianek wisi zeszłoroczny, nawet pokazywałam jak go sikorki podziobały Może zrobię jakiś nowy zimowy, ale jeszcze nie pora. Możesz się wzorować, wianki nie opatentowane Miło jest jak ktoś się tymi moimi wianeczkami wzoruje Dorotka - W moim małym ogródeczku- ostatnio zrobiła przepiękny, taki naturalny.
A teraz troszkę bałaganu, by mylne wrażenia zatrzeć Ale można to uważać nie za bałagan tylko za oznaki jesieni. I ja tak to odbieram. Przez czyste okna lepiej widać spadające liście.
Aniu trawy fantastycznie urozmaicają rabaty. Po ogrodach Danusi i Rykach można się zachwycić. Ja z trawiastą czekam na przyszły sezon. O mróz się obawiam. Sadź szybko Przepiękny kadr i wianek na domku też O korycie nawet nie wspominam. Podziwiam zapał i dar w ręku Śliczne wyszło.
Anitko, zaglądam czasem do Twojego ogrodu, chociaż rzadko się wpisuję. Zawsze jednak podziwiam, bardzo mi się podoba. Jest przemyślany, spokojny, elegancki i zawsze uporządkowany. Wydaje się jakby nie było w nim nigdy bałaganu. Czy on w ogóle wymaga jakiegoś porządkowania? Jeśli już, to wydaje się, że chyba niewiele. Ale to może tylko takie wrażenie.
No i te dekoracje, wianki, donice, kompozycje. Cudnie jest.
Czy jesienny wianek już jest? Jestem na etapie robienia wianków i dlatego pytam. Te, które widziałam w Wizytówce są przepiękne. Mam ochotę się trochę na nich powzorować. Mogę?
Pozdrawiam.
Oj ,bo ja Dorotko do tyłu jestem z fotkami na wątku. A wianek byle jaki,na szybko,jakby nie dokończony...ale jest i wisi, nie doczekał się dokończenia.Bo ostatnio moje krótkie wolne chwile pochłonęło inne zajęcie.Jakiś czas temu zrobiłam donicę- koryto z HYPERTUFY i w końcu posadziłam w nim rojniki.
Przepis można znaleźć też tu.